Temat: Sklep żabka

Hej, czy jest tu ktoś kto prowadzi sklep żabka ? Czy jest to opłacalne ? Ile osób zatrudniacie ? I jaki jest zarobek "przy dobrych" i złych wiatrach?

jak będzie w dobrej lokalizacji to może to być dobry biznes. 

Pasek wagi

Większość kończy z długami ;) Mają dziwną politykę, jakieś punkty karne, nawet jak nie schodzi jakiś towar to i tak musi być, przychodzą, sprawdzają i ostatecznie często dużo się nie zarobi, duży też stres. Znam kilka osób w tym kogoś z mojej rodziny kto dał się namówić, a teraz żałują. Dobry biznes może być jak ktoś otwiera żabkę w jakiejś małej mieścinie, a nie w lokalizacji gdzie żabka jest na każdym rogu.

Pracowałam w dwóch żabkach,obie upadły,a właściciele zostali z długami.  kilka lat temu dostawałeś lokal ,towar wstępny ale na nic nie miałeś wpływu nawet potrafiła przyjść kontrola i doczepić się soku 100% w małych szklanych butelkach ,bo z tym dostawcą żabka nie miała umowy 

no i te punkty karne to też prawda za włączenie systemu po czasie,za nieotwarcie sklepu w święta,za brak plakatów,brak wystawienia konkretnych produktów na wystawie. 

no i dostajesz faktycznie towar ,który musisz sprzedać mimo,że jeszcze go masz lub nie chcesz. Pamiętam ,że kiedyś dostaliśmy 80 kg jakieś mrożonej ryby jednego rodzaju wszędzie ja musieliśmy upychać. Sklep miał większą powierzchnię niż standardowa mała żabka

basiula1991 napisał(a):

Hej, czy jest tu ktoś kto prowadzi sklep żabka ? Czy jest to opłacalne ? Ile osób zatrudniacie ? I jaki jest zarobek "przy dobrych" i złych wiatrach?

wg mnie sklep Żabka jest najdroższym ze wszystkich sklepów i interes się może udać tylko wtedy gdy jest dobra lokalizacja i przede wszystkim parking.

u mnie na osiedlu w żabce są zawsze tłumy, sama czasem skoczę gdy szybko czegoś potrzebuje, bo mam zaraz obok, wolę niż Lewiatan (Lewiatan duuuuzo zldrozszy). Ale czy to opłacalny biznes nie mam pojęcia 

Mam żabkę zaraz przy bramie na moje osiedle. Nie chodzę tam, bo jest bardzo drogo. Od czasu do czasu kupie butelkę wody, jak nie chce mi się iść parę metrów dalej, albo gdy zbraknie mi wody w niedzielę.

Nie wiem czy się opłaca, ale koleżanka która pracuje w żabce zakupy robi w Biedronce...

Pasek wagi

araksol napisał(a):

Nie wiem czy się opłaca, ale koleżanka która pracuje w żabce zakupy robi w Biedronce...

?

Pasek wagi

araksol napisał(a):

Nie wiem czy się opłaca, ale koleżanka która pracuje w żabce zakupy robi w Biedronce...

Bo to są dwa zupełnie inne sklepy, raczej nikt normalny nie robi tygodniowych zakupow w Żabce.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.