- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 lipca 2023, 11:55
Niewiem czy jestem przewrażliwiona ale wściekłam się dzisiaj na mamę.
Mama dość często dokucza mi z powodu mojej nadwagi.A nawet naśmiewa się że mnie ze swoimi przyjaciółkami i często o tym z nimi rozmawia na temat mojej figury.Ostatnio spotkała naszego wspólnego znajomego gdy spytał co u mnie od razu wypaliła że by mnie nie poznał teraz taka jestem gruba.Dosrywa mi nawet powtarzając że znajomi się jej pytają czy jej córka jest w ciąży.Mam tego dość ale też bardzo mi przykro.Teraz zbliżają się jej imieniny,będzie robić je w restauracji zaprosiła też swoje koleżanki,które tylko tyłki obrabiają.W tamtym roku gdy się odbywał impreza piłam tylko wodę i taka byłam zestresowana jak robiły zdjęcia.
W tym roku postanowiłam nie brać udziału w tej szopce.I nigdzie nie idę.Mam już tego serdecznie dość.Choruję też na ciężką depresję i leczę się czasami jest mi ciężko.I nie chce sobie pogarszać zdrowia głupimi tekstami i robienie z siebie pośmiewiska.
30 lipca 2023, 10:44
Kup mamie książkę savoir vivre na prezent i absolutnie olej całą szopkę najlepiej nawet o tym nie uprzedzając, szkoda nerwów. Nie wiem co kieruje Twoją mamą ale czasem matki są niestety narcystyczne lub bezmyślne. W dorosłym życiu to będzie bez znaczenia ważne jest to jak pokierujesz swoim życiem, twój spokój, zainteresowania, zawód jaki sobie wybierzesz na przyszłość. To przykre, że mama tak się zachowuje ale tylko od Ciebie zależy jak to na Ciebie działa i jak to odbierasz. Radzę Ci szczerą rozmowę i postawienie granic, że sobie tego nie życzysz (komentowania wagi, zawstydzania Cię w towarzystwie) a jeśli nic się nie zmieni zacznij to mocno olewać, dystansować się, bo to jest tak naprawdę problem Twojej mamy że nie umie się zachować, nie Twój.
Także dbaj o siebie, swój rozwój, zdrowie, dobre samopoczucie i zdystansuj się do wywodów swojej mamy.
Autorka jest kobietą po pięćdziesiątce. Zawod już wybrała.
O rety, myślałam, że autorka ma max 30 lat. W takim razie ta toksyczna matka ma ~70 lat lub więcej i jeszcze nie zdążyła ogarnąć o co chodzi w relacjach rodzinnych. Ja bym się ograniczyła do krótkich telefonów i nie spędzała czasu z kimś kto mnie tak dołuje.
Tak masz rację a czasem trudno kiedy wpaja się od dziecka że matka to rzecz Święta jaka by nie była.To starsze pokokolenie tak nas wychowywało.I ciągłe przypominanie że"dzieci i ryby głosu nie mają"Ale ja już coraz częściej stawiam granicę I nie pozwalam na pewne rzeczy.
Bardzo dobrze, że czasy się zmieniają i ludzie decydują się czasem na totalne odcięcie od rodziców. To musi być bardzo trudne, ale trzeba swój dobrobyt psychiczny postawić na pierwszym miejscu. Najbardziej mnie odraża gdy taki rodzic po latach gnębienia własnego dziecka oczekuje zajęcia się nim na starość.
30 lipca 2023, 10:45
dobrze robisz ze nie idziesz,powiedz jej o tym jak sie z tym czujesz i co myslisz jesli nie poprawi zachowania odetnij kontakt na tyle ile jest to mozliwe,mama jest toksyczna
30 lipca 2023, 11:02
Kup mamie książkę savoir vivre na prezent i absolutnie olej całą szopkę najlepiej nawet o tym nie uprzedzając, szkoda nerwów. Nie wiem co kieruje Twoją mamą ale czasem matki są niestety narcystyczne lub bezmyślne. W dorosłym życiu to będzie bez znaczenia ważne jest to jak pokierujesz swoim życiem, twój spokój, zainteresowania, zawód jaki sobie wybierzesz na przyszłość. To przykre, że mama tak się zachowuje ale tylko od Ciebie zależy jak to na Ciebie działa i jak to odbierasz. Radzę Ci szczerą rozmowę i postawienie granic, że sobie tego nie życzysz (komentowania wagi, zawstydzania Cię w towarzystwie) a jeśli nic się nie zmieni zacznij to mocno olewać, dystansować się, bo to jest tak naprawdę problem Twojej mamy że nie umie się zachować, nie Twój.
Także dbaj o siebie, swój rozwój, zdrowie, dobre samopoczucie i zdystansuj się do wywodów swojej mamy.
Autorka jest kobietą po pięćdziesiątce. Zawod już wybrała.
O rety, myślałam, że autorka ma max 30 lat. W takim razie ta toksyczna matka ma ~70 lat lub więcej i jeszcze nie zdążyła ogarnąć o co chodzi w relacjach rodzinnych. Ja bym się ograniczyła do krótkich telefonów i nie spędzała czasu z kimś kto mnie tak dołuje.
Tak masz rację a czasem trudno kiedy wpaja się od dziecka że matka to rzecz Święta jaka by nie była.To starsze pokokolenie tak nas wychowywało.I ciągłe przypominanie że"dzieci i ryby głosu nie mają"Ale ja już coraz częściej stawiam granicę I nie pozwalam na pewne rzeczy.
Bardzo dobrze, że czasy się zmieniają i ludzie decydują się czasem na totalne odcięcie od rodziców. To musi być bardzo trudne, ale trzeba swój dobrobyt psychiczny postawić na pierwszym miejscu. Najbardziej mnie odraża gdy taki rodzic po latach gnębienia własnego dziecka oczekuje zajęcia się nim na starość.
Tu trafiłaś w punkt.Mama nie dbała o mnie.Owszem miałam co jeść i byłam zawsze dobrze ubrana.Ale to za mało.Była młoda jak mnie urodziła ale nie była z tego powodu szczęśliwa.Zawsze powtarzała że dzieci to balast i nic z nich nie ma.Tak samo traktuje mojego syna jej jedynego wnuka wogóle się nim nie interesuje.Bardzo to dla mnie przykre.
30 lipca 2023, 11:20
Kup mamie książkę savoir vivre na prezent i absolutnie olej całą szopkę najlepiej nawet o tym nie uprzedzając, szkoda nerwów. Nie wiem co kieruje Twoją mamą ale czasem matki są niestety narcystyczne lub bezmyślne. W dorosłym życiu to będzie bez znaczenia ważne jest to jak pokierujesz swoim życiem, twój spokój, zainteresowania, zawód jaki sobie wybierzesz na przyszłość. To przykre, że mama tak się zachowuje ale tylko od Ciebie zależy jak to na Ciebie działa i jak to odbierasz. Radzę Ci szczerą rozmowę i postawienie granic, że sobie tego nie życzysz (komentowania wagi, zawstydzania Cię w towarzystwie) a jeśli nic się nie zmieni zacznij to mocno olewać, dystansować się, bo to jest tak naprawdę problem Twojej mamy że nie umie się zachować, nie Twój.
Także dbaj o siebie, swój rozwój, zdrowie, dobre samopoczucie i zdystansuj się do wywodów swojej mamy.
Autorka jest kobietą po pięćdziesiątce. Zawod już wybrała.
O rety, myślałam, że autorka ma max 30 lat. W takim razie ta toksyczna matka ma ~70 lat lub więcej i jeszcze nie zdążyła ogarnąć o co chodzi w relacjach rodzinnych. Ja bym się ograniczyła do krótkich telefonów i nie spędzała czasu z kimś kto mnie tak dołuje.
Tak masz rację a czasem trudno kiedy wpaja się od dziecka że matka to rzecz Święta jaka by nie była.To starsze pokokolenie tak nas wychowywało.I ciągłe przypominanie że"dzieci i ryby głosu nie mają"Ale ja już coraz częściej stawiam granicę I nie pozwalam na pewne rzeczy.
Fakt ze tkwisz w swiecie " bycia dzieckiem" , jakies 30 lat temu "zapomnialas" odciac pepowine, najwyzszy czas❤️,jestes samodzielna dorosla osoba.
30 lipca 2023, 11:32
niedawno sama pisalas ze mama ma lepsza figure, jak widac figura to nie wszystko jak w glowie klepki brakuje. Porozmawiaj z nia o tym,przypuszczam ze niewiele to da, powiedz ze to jest powodem ze nie bedziesz uczestniczyla w tej uroczystosci. Przykre,bliscy powinni wspierac.
Widzisz Berchen nigdy mnie nie wspierała,już nawet nie oczekuje tego.Ale przynajmniej niech mi nie dowala bo ja ciężko pracuje na to żeby w miarę dobrze funkcjonować przy mojej chorobie.A wiesz dziecko ciągnie do matki jaka by nie była.Ale prawdziwa matka nie dołuje dziecka tylko je wspiera.
A mnie tam w ogóle nie ciągnęłoby do takiej matki. Przecież ona krzywdzi Cię celowo i to wiedząc że masz depresję. Zerwała bym kontakt dla własnego dobra może choć na krótki czas na początek. Może coś by dotarło choć wątpię. Moja matka też zachowywała się źle wobec mnie. Bywało że albo ona albo ja zrywałam kontakt,po jakimś czasie wyciągałam rękę na zgodę. Niestety jest niereformowalna, uważa że skoro jest moją matką to wszystko jej wolno, traktowała mnie jak swoją własność. Do czasu od ponad 2 lat nie utrzymuje kontaktu, przykro mi z tego powodu,czekam aż zadzwoni co pewnie nigdy nie nastąpi ale jest dużą dziewczynką.
30 lipca 2023, 15:43
Autorko, przepraszam, głupio mi. Założyłam, że jesteś młodziutką dziewczyną bo zazwyczaj młodzi ludzie zbierają "takie mądrości" rodziców.
Zachowanie matki jest skandaliczne. Możliwe, że Twoja mama ma jakiś rys narcystyczny... Współczuję ogromnie. Granice, granice i jeszcze raz granice. Dbaj o siebie.
30 lipca 2023, 17:27
Moja jest taka sama.
Współczuje Ci.Ale nie daj się i stawiaj granicę.
Stawiam ale to sie konczy tak ze nie rozmawiamy ze soba po pare miesiecy
30 lipca 2023, 21:49
niedawno sama pisalas ze mama ma lepsza figure, jak widac figura to nie wszystko jak w glowie klepki brakuje. Porozmawiaj z nia o tym,przypuszczam ze niewiele to da, powiedz ze to jest powodem ze nie bedziesz uczestniczyla w tej uroczystosci. Przykre,bliscy powinni wspierac.
Widzisz Berchen nigdy mnie nie wspierała,już nawet nie oczekuje tego.Ale przynajmniej niech mi nie dowala bo ja ciężko pracuje na to żeby w miarę dobrze funkcjonować przy mojej chorobie.A wiesz dziecko ciągnie do matki jaka by nie była.Ale prawdziwa matka nie dołuje dziecka tylko je wspiera.
matki są różne, jak ludzie są różni. Od dawna jestes dorosła, nie oczekuj, że ktoś nagle zmieni się o 180 stopni. Twoja matka najwyraźniej niespecjalnie przejmuje się Tobą i Twoim dobrostanem, dawno czas się z tym pogodzić, choćby to było nie wiem jak przykre. Cytryna nigdy nie będzie słodka, zawsze będzie kwaśna. Nie oczekuj czegoś innego, bo się rozczarujesz, i jeszcze raz i jeszcze. Szkoda czasu.
co do imprezy, to jeśli będziesz się na niej źle czuła z dowolnego powodu, to zwyczajnie nie idź. Złóż życzenia przez telefon, wyjaśnij, albo nie i przede wszystkim nie czuj się winna.
31 lipca 2023, 20:52
nie idź