- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 lipca 2023, 10:41
W 2022r. urodziło się najmniej dzieci od czasów II WŚ. Przejmujecie się kryzysem demograficznym? Myślicie, że jest szansa na odwrócenie tego trendu w najbliższych latach? Albo podzielacie pogląd, że i tak czeka nas fala imigrantów, więc sytuacja demograficzna się poprawi?
31 lipca 2023, 13:20
Ziemia jest przeludniona i nie widze powodu do zachecania do rozmnazania. Nie wiem dlaczego niektorym sie wydaje, ze nas zabraknie, jak przestaniemy sie mnozyc. Najgorsze jest to, ze nadmiernie rozmnazaja sie jednostki, ktore niewiele wnosza do spoleczenstwa. Technika idzie do przodu, ludzi zastepuja ?maszyny?. Naprawde nie ma potrzeby dazyc do jakis sztucznie ustalonych wskaznikow.
z tymi maszynami to ściema. W jednym zastąpią, w drugim miejscu powstaną nowe miejsca pracy
31 lipca 2023, 13:20
ja nie wiem co te kobiety tak się usrały na te darmowe żłobki i przedszkola
dostep do placówki nie ma żadnego znaczenia w sytuacji kiedy większość dzieci non stop choruje i więcej czasu siedzi w domu z rodzicem na zwolnieniu niż w placówce , co jest bardzo niemile widziane przez pracodawców - to jest problem, nie same miejsce w placówce . Zreszta godziny pracy placówek są ograniczone i często nie pokrywają się z godzinami pracy rodziców.
A co do przedszkola publicznego to każde dziecko od 3 rz musi być przyjęte, natomiast nie zawsze jest to placówka najwygodniejsza dla rodzica z punktu widzenia lokalizacji, czy innych aspektów. Gorzej że żłobkiem, tych faktycznie jest mało, ale żłobek w ogólności nie jest niczym dobrym i jest to już ostateczne rozwiązanie.
Tak naprawdę główny problem to niskie pensje , ktore nie pozwalają na to, aby kobieta była w domu przez pierwsze lata lub nie pozwalają na zatrudnienie dyspozycyjnej niani. Do tego podejście pracodawców , brak elastyczności w zatrudnianiu kobiet pod względem wymiaru etatu, godzin pracy, sposobu wykonywanej- pracy w dalszym ciągu w wielu miejscach nie ma możliwości pracy zdalnej chociażby incydentalnie, kręcenie nosem na zwolnienia.
Wyjscie dziecka z placówki opiekuńczej to kolejny problem. W szkołach dzieci dużo mają wolnego , a rodzice urlopu mają zdecydowanie za mało. Znowu tu kłania się kwestia zarobków i dotrudnienia niani, czy elastyczność zatrudnienia w przypadku rodziców dzieci w wieku wczesnoszkolnym.
Zmienia się też pojmowanie ról społecznych, babcie już nie chcą wspomagać dzieci w opiece nad wnukami, one chcą korzystać z życia. Oczywiście nie dokonuje tutaj żadnej oceny , wskazuje tylko na źródła problemów i zmian.
Z jednej strony oczekuje się, żeby kobiety rodziły dzieci, a z drugiej oczekuje się, aby były aktywne zawodowo i swym macierzyństwem nie sprawialy problemów pracodawcy, gospodarce i innym członkom rodziny, bo jej dziecko to jej problem.
Edytowany przez .nonszalancja. 31 lipca 2023, 13:39
31 lipca 2023, 14:10
Widzę problem, ale się nie przejmuję, bo co to da? Najlepiej byłoby żeby była ta zastępowalność pokoleń, ale to jest na tę chwilę mało realne. Imigranci z innej kultury to jak widać jest problem, więc jeden problem zastępuje się innym, być może na dłuższą metę większym. Kibicuję tym którzy chcą mieć dzieci, ale nie oceniam tych którzy nie chcą, bo sama nie mam. Ja nie uważam,że życie to jest największa wartość, myślę, że liczy się jakość tego życia, a z tym to bywa ciężko. Nie mam potrzeby przedłużania gatunku, ani zostawienia czegoś po sobie. Są ludzie, którzy chcą mieć dziecko tak poprostu, bo chcą je kochać, mają potrzebę opiekować się kimś i kochać, i to jest dla mnie najwłaściwszą motywacją.
31 lipca 2023, 14:22
Ziemia jest przeludniona i nie widze powodu do zachecania do rozmnazania. Nie wiem dlaczego niektorym sie wydaje, ze nas zabraknie, jak przestaniemy sie mnozyc. Najgorsze jest to, ze nadmiernie rozmnazaja sie jednostki, ktore niewiele wnosza do spoleczenstwa. Technika idzie do przodu, ludzi zastepuja ?maszyny?. Naprawde nie ma potrzeby dazyc do jakis sztucznie ustalonych wskaznikow.
z tymi maszynami to ściema. W jednym zastąpią, w drugim miejscu powstaną nowe miejsca pracy
Nie taka sciema. AI i powiazane z tym sektory. AI plus “roboty” w sektorze medycznym i diagnostyce maja sie dobrze i nadal rozwijaja. O typowej produkcji nie wspomne. Zgodze sie z tym, ze czeka nas “przekwalifikowanie”, ale to akurat na plus. I tak, w zwiazku z tym powstana nowe miejsca pracy jak mowisz, ale to nie oznacza zastapienie 1:1 i wymogu fizycznej obecnosci czlowieka.
Na tym polegaja zmiany i rozwoj generalnie.
Jesli bedziemy sie trzymac na sile tego co jest i wg archaicznych schematow to i 15 mld nie starczy;-)
Edytowany przez LinuxS 31 lipca 2023, 14:26
31 lipca 2023, 15:13
Uważam, że sytuacja się nie poprawi dopóki nie będzie ludzkich warunków podczas ciąży. Wiem, że jest dużo kobiet którym ciąża i poród nie sprawia większego problemu (całe szczęście) ale jest masa trudnych ciąż z powikłaniami... Obecnie kobieta w ciąży w naszym kraju nie może czuć się bezpiecznie i to jest chore.
DOBIJA mnie fakt, że w innej części Polski kobieta w tym samym wieku co ja, ZDROWA (ja mam 4 choroby przewlekłe od dziecka) w podobnym tygodniu ciąży (20tym), po odejściu wód tak samo jak u mnie trafiła do szpitala i JĄ ZABILI przez procedury. Widzę teraz ile w ogromnym nieszczęściu utraty dziecka miałam szczęścia. Różnica między nami była taka, że serce mojego dziecka już nie biło a serce jej dziecka jeszcze biło. Nie było szans na odratowanie malucha w tej placówce medycznej a mimo to matki nie ratowano. Młoda, zdrowa kobieta umarła w obecności personelu medycznego i bezradnej rodziny. To jest nieludzkie. I nie dziwi mnie fakt, że niektóre kobiety się boją zachodzić w ciąże w Polsce bo stałyśmy się w tym momencie jedynie inkubatorami. Bardzo często o tej dziewczynie myślę i nie mogę się pogodzić z tym co jej zrobili.
Edytowany przez Angelofdeath 31 lipca 2023, 15:14
31 lipca 2023, 15:23
Ziemia jest przeludniona i nie widze powodu do zachecania do rozmnazania. Nie wiem dlaczego niektorym sie wydaje, ze nas zabraknie, jak przestaniemy sie mnozyc. Najgorsze jest to, ze nadmiernie rozmnazaja sie jednostki, ktore niewiele wnosza do spoleczenstwa. Technika idzie do przodu, ludzi zastepuja ?maszyny?. Naprawde nie ma potrzeby dazyc do jakis sztucznie ustalonych wskaznikow.
z tymi maszynami to ściema. W jednym zastąpią, w drugim miejscu powstaną nowe miejsca pracy
Nie taka sciema. AI i powiazane z tym sektory. AI plus ?roboty? w sektorze medycznym i diagnostyce maja sie dobrze i nadal rozwijaja. O typowej produkcji nie wspomne. Zgodze sie z tym, ze czeka nas ?przekwalifikowanie?, ale to akurat na plus. I tak, w zwiazku z tym powstana nowe miejsca pracy jak mowisz, ale to nie oznacza zastapienie 1:1 i wymogu fizycznej obecnosci czlowieka. Na tym polegaja zmiany i rozwoj generalnie. Jesli bedziemy sie trzymac na sile tego co jest i wg archaicznych schematow to i 15 mld nie starczy;-)
Ostatnio czytałam o robocie, co genialnie grał w szachy, ale pogubił się w prostym zadaniu. Robota programuje człowiek i trzeba by stworzyć takie oprogramowanie, żeby przewidziało dosłownie każdą, nawet najbardziej irracjonalną sytuację. Jakoś autonomiczne samochody nie wyparły kierowców, a podobno miały. Myślę, że to jest odległa pieśń przyszłości i nie za mojego życia, chyba, że wymyślą coś, co zapewni nagle ogromny przeskok technologiczny. Chociaż niektóre proste, powtarzalne rzeczy faktycznie mogą zostać wyparte. Mój syn zadania z programowania rozwiązywał z AI- generalnie musiał wszystko poprawić.
A co do dzietności- to zawsze się dziwiłam, że państwa zachodnie wolą plennych imigrantów ściągać, niż własnym rodzinom ułatwić godzenie rodzicielstwa z pracą. Efekt jest taki jaki jest. Najbardziej irytuje mnie w tym wszystkim to, że bogaci się jeszcze bardziej bogacą (wszystkie spółki technologicznie mimo zawirowań prężnie się rozwijaja), ale wcale nie partycypują w inwestowanie w społeczeństwo, korzystają z rajów podatkowych i optymalizacji podatkowych, natomiast garściami czerpią z zasobów społecznych. Jaskrawym przykładem jest np. cała dolina krzemowa. Pracownicy śpią w samochodach, muszą podejmować dodatkowe zajęcia, żeby się utrzymać, bo pensje są nieadekwatne do kosztów życia, a firmy udają pracodawców roku, bo dadzą nowemu pracownikowi śmieszną czapkę z daszkiem i będą udawać firmy inwestujące w rozwój pracownika. Tymczasem drenują i żeruja na młodych ludziach nie pozwalając im na normalne zycie i założenie rodziny, bo ich na to nie stać.
Edytowany przez agazur57 31 lipca 2023, 15:32
31 lipca 2023, 15:48
Bardzo dobrze, że ludzi jest coraz mniej. Planeta jest przeludniona, nie ma potrzeby mnożyć się na potęgę.
31 lipca 2023, 15:55
apropo maszyn zastępujących ludzi. Byłam ostatnio w wielkiej firmie produkującej samochody ciężarowe, gdzie w ramach festynu pokazano nam produkcję tych aut od podwozia do wyjazdu z taśmy produkcyjnej. Ogromna ilość maszyn, robotów etc. Niestety bez angażu człowieka, te maszyny można sobie wsadzić w d. Dobrze było na własne oczy zobaczyć jak wyspecjalizowane maszyny są niczym bez człowieka.
tu pokaz tych maszyn ale w roli muzyków grających na instrumentach
31 lipca 2023, 17:01
Ani mnie to parzy ani ziębi. Głównym argumentem jest zawsze że nie będzie miał kto na emerytury robić. Ja lata temu pogodziłam się z faktem że emerytura będzie głodowa o ile w ogóle do tego czasu ZUS nie padnie więc trzeba sobie samemu ogarnąć. A żeby cała populacja Polaków zniknęła to by trzeba setek lat takiego niżu. Na pewno kolejne kilka pokoleń tego jakoś mocno nie odczuje. Pracować też będzie miał kto. Nie tak dawno był wiek emerytalny 67 lat a pewnie jakby dało radę to by zwiększyli do 75.
Ja się nie dziwię że jest niż. Myśleli że sypną kasa z plusami a polki rozłożą nogi do rodzenia dzieci. Jednocześnie zablokowali możliwość aborcji i jakby mogli to przywrócili by Polkom status sprzed 100 lat czyli baby do garów i morda w kubeł. Polki nie czują się bezpiecznie więc nie decydują się na dzieci. Część ma traumę po pierwszym dziecku gdzie w szpitalu została zrównana z ziemia. W takich warunkach komu by się chciało rodzic? Ja mam dwójkę, ale jakbym była młodsza i przed ciążami to w chwili obecnej nie wiem czy bym się zdecydowała na dzieci.
I tak jak mówią dziewczyny. Ziemia jest przeludniona. Lada moment będzie brakowało wody i z czasem w efekcie jedzenia. Długoterminowo patrząc taki niż ogólnoświatowy mógłby wyjść na dobre.
Co do tej emerytury to wina głupiego systemu.