- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 sierpnia 2023, 09:34
Za 2 tyg przyjeżdża brat dziadka z żona i synem. Przyjadą ze wsi 400 km od nas i wrócą tego samego dnia, chcą odwiedzić grób mojego dziadka. Potrzebuje pomysłu na obiad, bo ciasto jakieś wymyślę.
Potrzebowalabym najlepiej coś jednogarnkowego żeby odgrzać bo najpierw razem pojedziemy na cmentarz a potem nie chce stać przy garach tylko porozmawiać z gośćmi.
Nie chciałbym tez jakiś zbyt wymyślnych dań, bo starsi ludzie ze wsi nie koniecznie mogą w tym gustować. Doradźcie co ugotować.
1 sierpnia 2023, 12:17
No ja nie wiem ale moje dziadki by raczej leczo czy spagetii nie zjedli. Oni są wychowani na ziemniakach, kluskach, mięsie, sosach. Żadne tam zupy kremy itd To jest jednak inne pokolenie
Zwłaszcza to spaghetti mocno dyskusyjne, przecież nie każdy umie sobie z tym makaronem poradzić. Po co ludzi wkurzać?
Leczo to by pewnie zjedli, taki bigos, tylko bez kapusty. Jeśli lubią paprykę, bo wcale nie muszą. I niekoniecznie mogą - ja swojemu ojcu robię leczo z upieczonej papryki, bo mu skóra szkodzi :-)
1 sierpnia 2023, 12:23
Wychodzi na to, że musisz zrobić wywiad żeby mieć pewność co mogą, co nie mogą itp. ;)
a co do leczo i spaghetti - ja bym była o niebo bardziej zadowolona jakby ktoś mnie nimi poczęstował niż żeberkami albo jakąś pieczenią w sosie. Ale fakt, może starsze pokolenie niekoniecznie by się ze mną zgodziło ;)
1 sierpnia 2023, 12:31
A ja bym zastanowiła nad zaproszeniem ich do restauracji na obiad. To są tylko trzy osoby. Byłoby tak jakoś uroczyściej jeśli rzadko się widujecie. A później na kawę i ciasto do domu posiedzieć.
Ale ja to zawsze ide na łatwiznę 😅 nie cierpię stać przy garach.
1 sierpnia 2023, 12:32
Moim zdaniem leczo, spaghetti i inne takie, to dania dobre na co dzień, na szybko. Nie podałabym tego gościom.
Skoro z takim wyprzedzeniem zostałaś poinformowana o przyjeździe gości, wypadałoby ich poczęstować czymś porządnym. Zwłaszcza, że jadą z daleka i są to osoby starsze. Zrobiłabym jednak obiad dwudaniowy. Rosół niekoniecznie, bo to taka niedzielna zupa. Może krem jarzynowy z groszkiem ptysiowym? Bardzo łatwe i pyszne. A na drugie danie zwykłe ziemniaki, surówka i kotlet. Przecież to nic wymyślnego, ani czasochłonnego.
Też tak uważam. Pamiętam jak koleżanka, która właśnie wróciła z Włoch, przygotowała dla teściów pyszne spaghetti, to teść był wręcz obrażony, że normalnego obiadu nie ma.
1 sierpnia 2023, 12:51
Ok to zrobię rosół i może mielone z różnymi surówkami i młode ziemniaki z koperkiem?
Najwyzej chwilkę zaczekają aż sie ugotują ziemniaki.
Edytowany przez gordita2021 1 sierpnia 2023, 12:52
1 sierpnia 2023, 13:25
Również uważam, że leczo i makaron to tak nieszczególnie. Ja bym zrobiła żeberka z piekarnika w rękawie. Razem z nimi daję do środka kiszoną kapustę i klika suszonych grzybów. Można to przygotować wcześniej, a potem tylko wrzucić do piekarnika i w międzyczasie ugotować ziemniaki. Razem z mięsem masz już sos i dodatek. A zupa nie wiem jaka, ale dobry rosół na pewno chętnie zjedzą.
W sensie zapiekasz z kiszona kapusta te zeberka?
1 sierpnia 2023, 13:52
Wychodzi na to, że musisz zrobić wywiad żeby mieć pewność co mogą, co nie mogą itp. ;)
a co do leczo i spaghetti - ja bym była o niebo bardziej zadowolona jakby ktoś mnie nimi poczęstował niż żeberkami albo jakąś pieczenią w sosie. Ale fakt, może starsze pokolenie niekoniecznie by się ze mną zgodziło ;)
np. moja babcia byłaby zdecydowanie bardziej zadowolona z dobrego makaronu niż żeberek :) ale chyba najbardziej z dobrego Chińczyka na wynos:)
Edytowany przez sacria 1 sierpnia 2023, 13:53
1 sierpnia 2023, 13:53
A moze schab ze sliwka? Mieso możesz zamarynowac i nadziewac dzien wczesniej potem tylko wkladasz do rekawa, piekarnik i tyle, ugotowac lub upiec ziemniaki to chyba tez nie problem? Surowke czy jakies warzywo tez nie robi sie długo
1 sierpnia 2023, 13:54
Ok to zrobię rosół i może mielone z różnymi surówkami i młode ziemniaki z koperkiem?
Najwyzej chwilkę zaczekają aż sie ugotują ziemniaki.
No i bardzo dobrze. Młode ziemniaki to chwila. Właśnie miałam schabowe proponować. Surówkę zrób jedną, mniej pracy i nie zostanie Ci potem. Może mizeria? - to może postać trochę w lodówce.
Generalnie nie ma co zbyt szaleć, bo na końcu okaże się, że nie zostaną na obiedzie, bo się spieszą na pociąg czy coś tam.
P.S Padło dużo słów, że starsi to wolą kuchnie tradycyjną - niby fakt, ale nigdy nie wiadomo. Mój Dziadek, największy fan polskiej kuchni ever pokochał taką np. lasagne. Tak mi się skojarzyło.