Temat: Co ugotować dla gości?

Za 2 tyg przyjeżdża brat dziadka z żona i synem. Przyjadą ze wsi 400 km od nas i wrócą tego samego dnia, chcą odwiedzić grób mojego dziadka. Potrzebuje pomysłu na obiad, bo ciasto jakieś wymyślę. 
Potrzebowalabym najlepiej coś jednogarnkowego żeby odgrzać bo najpierw razem pojedziemy na cmentarz a potem nie chce stać przy garach tylko porozmawiać z gośćmi. 
Nie chciałbym tez jakiś zbyt wymyślnych dań,  bo starsi ludzie ze wsi nie koniecznie mogą w tym gustować. Doradźcie co ugotować.

Pasek wagi

a ja bym zrobiła udka z kurczaka w piekarniku, to chyba mało problematyczne danie dla seniorów, samo się robi, można zrobić wcześniej albo włączyć piekarnik jak wrócicie. Do tego albo ziemniaki z piekarnika też, albo zwykłe z wody, może być mieszanka warzywna taka ala na patelnię, surówka z marchewki albo z jabłkiem albo jakaś w stylu coleslaw. 

Moi seniorzy mieliby problem z eleganckim jedzeniem spagetti, bigos byłby za ciężki, leczo z papryką (skórki), żeberka mogłyby być za twarde...

Lub jeszcze mi przyszedł do głowy jakiś gulasz np. z mięsa z nogi kurczaka, robię taki rodzicom, bardzo szybko mięso jest miękkie, do tego można dodać różnych warzyw, sos będzie, do tego ugotować kaszę i ziemniaki do wyboru i ze 2 surówki.

Jesli robisz ciasto to ja bym sobie zupę darowała. 

No nie, jeśli pytasz o przepis na rosół to sobie go lepiej odpuść... to taka zupa że albo będzie pyszna albo żadna, szkoda żebyś gotowała coś przez 3-4h (rosol) a wyjdzie ci nijaki bo nie masz doświadczenia.. pieczone udka z surówkami i ziemniakami (mozesz postawić na sprawdzone ziemniaki opiekane mrożone do piekarnika) to moim zdaniem szybkie i smaczne wyjście z sytuacji, zamiast rosołu może jakiś krem pomidorowy lub z białych warzyw - zrobisz wcześniej i podgrzejesz a samo gotowanie jest proste, wystarczy ugotować, zblendowac i przyprawić. 

Pasek wagi

A pomidorowa pasuje czy nie bardzo ?

Pasek wagi

gordita2021 napisał(a):

A pomidorowa pasuje czy nie bardzo ?

A czemu nie,ja robię zawsze na bazie z rosołu bez żadnych kostek rosolowych. Robię na takiej bazie wszystkie zupy.

Pasek wagi

prawiejakchuda napisał(a):

No nie, jeśli pytasz o przepis na rosół to sobie go lepiej odpuść... to taka zupa że albo będzie pyszna albo żadna, szkoda żebyś gotowała coś przez 3-4h (rosol) a wyjdzie ci nijaki bo nie masz doświadczenia.. pieczone udka z surówkami i ziemniakami (mozesz postawić na sprawdzone ziemniaki opiekane mrożone do piekarnika) to moim zdaniem szybkie i smaczne wyjście z sytuacji, zamiast rosołu może jakiś krem pomidorowy lub z białych warzyw - zrobisz wcześniej i podgrzejesz a samo gotowanie jest proste, wystarczy ugotować, zblendowac i przyprawić. 

Nasza rodzina nie cierpi zup kremów ani my 50 + ani synowie, zrobiłam kilka razy i wszystko wyglądało w WC.

Pasek wagi

Sezonowo: leczo, bigos z młodej kapusty (z żeberkiem), pokrojone warzywa, zupa (rosol wg mnie zawsze się sprawdza)

Ja uważam że skoro planujesz zmienić plany jedzeniowe to podaj tylko to w czym czujesz się najlepiej. Nie rób rosołu, skoro pytasz się o przepis to znak że tu nie masz doświadczenia, dobry rosół to naprawdę sztuka. Pomidorówka? Super. Dlaczego by nie? Możesz zrobić każda jaka lubicie krupnik, żurek, jarzynową itd.... Czujesz się dobrze w mielonych to zrób, możesz też roladki, bitki czy upiec udka. Do tego sezonowe warzywa np mizeria, sałata, kalafior czy fasolka szparagowa... Ziemniaki i obiad gotowy. Zanim goscie się rozgoszcza to akurat wszystko podgrzejesz, ziemniaki czy mięso dojdzie. 

Noir_Madame napisał(a):

prawiejakchuda napisał(a):

No nie, jeśli pytasz o przepis na rosół to sobie go lepiej odpuść... to taka zupa że albo będzie pyszna albo żadna, szkoda żebyś gotowała coś przez 3-4h (rosol) a wyjdzie ci nijaki bo nie masz doświadczenia.. pieczone udka z surówkami i ziemniakami (mozesz postawić na sprawdzone ziemniaki opiekane mrożone do piekarnika) to moim zdaniem szybkie i smaczne wyjście z sytuacji, zamiast rosołu może jakiś krem pomidorowy lub z białych warzyw - zrobisz wcześniej i podgrzejesz a samo gotowanie jest proste, wystarczy ugotować, zblendowac i przyprawić. 

Nasza rodzina nie cierpi zup kremów ani my 50 + ani synowie, zrobiłam kilka razy i wszystko wyglądało w WC.

U mnie z kolei nie jada się rosołu... Ani mój mąż, ani mój ojciec 75+. Ja to w ogóle, mogę zjeść ramen, ale nie rosół. Wegański.

Z kolei zupy krem chętnie zjemy. Czyli, trzeba wiedzieć, co się jada w rodzinie :-)

powiem ci co smakowalo moim seniorom, pieczen wolowa z piekarnika, mlode ziemniaczki z koperkiem do tego zestaw 2 surowek, sos pieczeniowy, kompot. To ci na pewno wyjdzie 

ByleDo60 napisał(a):

No ja nie wiem ale moje dziadki by raczej leczo czy spagetii nie zjedli. Oni są wychowani na ziemniakach, kluskach, mięsie, sosach. Żadne tam zupy kremy itd To jest jednak inne pokolenie 

Mój dziadek bardzo lubił leczo ;).

W każdym razie: najlepiej to po prostu dowiedzieć się, czy aby ludzie nie mają jakichś alergii/diet/whatever. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.