- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 sierpnia 2023, 21:43
nieee. Jadłam jak mieszkałam w kawalerce, bo salon był jednocześnie sypialnią, ale jak mam oddzielne pomieszczenia to nie wyobrażam sobie
7 sierpnia 2023, 09:39
Absolutnie nie. Łóżko to nie mebel przystosowany spożywania na nim posiłków, jeden zły ruch i obiad na pościeli, okruchy na prześcierdale itp. Okropność.
7 sierpnia 2023, 09:53
Poranna kawa zawsze w lozku. Czasem zdarzy mi sie wylac, wiec cala posciel do prania;-)
Posilki raczej nie, chyba ze jestem chora (ale wtedy tez nie jest to obiad z 2 dan z deserem) lub przekaska wieczorem. Jakos nigdy nie zdarzylo mi sie czegos z jedzenia wylac czy nakruszyc.
I zgadzam sie, ze wlasciwym miejscem do spozywania posilkow jest jadalnia, ale nie za bardzo chce mi sie wierzyc, ze nikomu nigdy nie zdarzylo sie zaciagnac jedzenia czy picia do lozka.
7 sierpnia 2023, 16:49
Oczywiście! Na to właśnie czekałam kiedy byłam dzieckiem - jak dorosnę i będę jeść w łóżku a obiad zaczynać od deseru.
Edytowany przez SoonYouWillDie...AndThanWhat 7 sierpnia 2023, 16:53
7 sierpnia 2023, 18:18
Poranna kawa zawsze w lozku. Czasem zdarzy mi sie wylac, wiec cala posciel do prania;-)
Posilki raczej nie, chyba ze jestem chora (ale wtedy tez nie jest to obiad z 2 dan z deserem) lub przekaska wieczorem. Jakos nigdy nie zdarzylo mi sie czegos z jedzenia wylac czy nakruszyc. I zgadzam sie, ze wlasciwym miejscem do spozywania posilkow jest jadalnia, ale nie za bardzo chce mi sie wierzyc, ze nikomu nigdy nie zdarzylo sie zaciagnac jedzenia czy picia do lozka.
Ale to jest przecież niewygodne.
7 sierpnia 2023, 19:04
Poranna kawa zawsze w lozku. Czasem zdarzy mi sie wylac, wiec cala posciel do prania;-)
Posilki raczej nie, chyba ze jestem chora (ale wtedy tez nie jest to obiad z 2 dan z deserem) lub przekaska wieczorem. Jakos nigdy nie zdarzylo mi sie czegos z jedzenia wylac czy nakruszyc. I zgadzam sie, ze wlasciwym miejscem do spozywania posilkow jest jadalnia, ale nie za bardzo chce mi sie wierzyc, ze nikomu nigdy nie zdarzylo sie zaciagnac jedzenia czy picia do lozka.
Ale to jest przecież niewygodne.
Co jest niewygodne? Trzymanie filizanki z kawa siedzac w lozku? Czy jedzenie kanapki np?
Mi skurat duzo wygodniej niz przy stole w jadalni.