- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 sierpnia 2023, 11:44
Jak w tytule. Chodzi o ciuchy, buty, kosmetyki, wizyty u kosmetyczki, jakieś masaże itp?
19 sierpnia 2023, 14:20
Na Vitalii nie ma na to dobrej odpowiedzi. Trzy czwarte napisze, ze nic, bo nawet włosy same obcinają i są z tego dumne, a jak ktoś napisze, ze dajmy na to tysiąc złotych, to hejt, ze kłamie i ?na Vitalii wszystkie bogate, haha, wiadomo?. Sto razy już było ;)
raczej 3/4 z was będzie licytować kto da więcej :)
ostatnio był podobny wątek i byłam w szoku, jak wiele deklarowało, ze nigdzie nie chodzi i nic nie robi.
Dlaczego w szoku? Masa kobiet nie robi paznokci, rzęs itd., czesc nie chce, część np nie moze ze wzgledow zawodowych. Takze nie wiem czemu to tak dziwi.
Edytowany przez Veritaserum.. 19 sierpnia 2023, 14:22
19 sierpnia 2023, 14:26
Też nie rozumiem co w tym szokującego, ja nie czuję potrzeby chodzić do kosmetyczki, do fryzjera też nie chodzę, sama farbuję włosy raz na kilka miesięcy + używam kosmetyków z olaplex, a doczepiane rzęsy czy robienie paznokci mnie zwyczajnie nie interesuje. Za to lubię kupić sobie nową torebkę czy jakieś pierdoły do domu, książki (czasem nawet kilka stów wydam miesięcznie, bo bardzo dużo czytam) itp :DD
Edytowany przez Martyna121111 19 sierpnia 2023, 14:28
19 sierpnia 2023, 14:28
Obecnie bardzo mało albo i nic. Ubrań mam za dużo i zrobiłam sobie bana na nowe szmatki, do kosmetyczki nie chodzę, fryzjer 1-2 razy w ciągu roku. Kosmetyki kupuję sporadycznie, ale za to w większej ilości. Masaż to ostatnia rzecz, za którą chciałabym zapłacić :P teraz pewnie w waszych głowach pojawia się obraz zaniedbanej kobiety w średnim wieku :D
19 sierpnia 2023, 15:04
Obecnie bardzo mało albo i nic. Ubrań mam za dużo i zrobiłam sobie bana na nowe szmatki, do kosmetyczki nie chodzę, fryzjer 1-2 razy w ciągu roku. Kosmetyki kupuję sporadycznie, ale za to w większej ilości. Masaż to ostatnia rzecz, za którą chciałabym zapłacić :P teraz pewnie w waszych głowach pojawia się obraz zaniedbanej kobiety w średnim wieku :D
Mnie się kojarzysz z osobą zdyscyplinowaną wewnętrznie, więc nie może być mowy o zaniedbaniu. :)
19 sierpnia 2023, 15:36
Bardzo różnie. Czasem 200 zł czasem 2 tys.
Dużo wydaję na szmaty, ale jestem w trakcie reorganizacja szafy. I niestety na pierdoły i z tego też się zbierają pokazne sumy, muszę to jakoś ograniczyć. No i kocham biżuterię.
Nie chodzę za to do kosmetyczek, fryzjerów, na rzęsy, paznokcie itp.
Edytowany przez SurykatkaPospolita 19 sierpnia 2023, 15:41
19 sierpnia 2023, 16:28
Też nie rozumiem co w tym szokującego, ja nie czuję potrzeby chodzić do kosmetyczki, do fryzjera też nie chodzę, sama farbuję włosy raz na kilka miesięcy + używam kosmetyków z olaplex, a doczepiane rzęsy czy robienie paznokci mnie zwyczajnie nie interesuje. Za to lubię kupić sobie nową torebkę czy jakieś pierdoły do domu, książki (czasem nawet kilka stów wydam miesięcznie, bo bardzo dużo czytam) itp :DD
dla mnie osobiście jedno nie wyklucza drugiego, nie muszę nie iść na pedicure, żeby mieć, co czytać.
19 sierpnia 2023, 17:31
No nie wyklucza, też bym mogła iść, ale nie chodzę, bo ja nawet nie maluję paznokci od wielu lat, ostatni raz malowałam w liceum, ważne, że są obcięte i zadbane u rąk i stóp. Co kto lubi.
19 sierpnia 2023, 18:24
Na Vitalii nie ma na to dobrej odpowiedzi. Trzy czwarte napisze, ze nic, bo nawet włosy same obcinają i są z tego dumne, a jak ktoś napisze, ze dajmy na to tysiąc złotych, to hejt, ze kłamie i ?na Vitalii wszystkie bogate, haha, wiadomo?. Sto razy już było ;)
raczej 3/4 z was będzie licytować kto da więcej :)
ostatnio był podobny wątek i byłam w szoku, jak wiele deklarowało, ze nigdzie nie chodzi i nic nie robi.
Dlaczego w szoku? Masa kobiet nie robi paznokci, rzęs itd., czesc nie chce, część np nie moze ze wzgledow zawodowych. Takze nie wiem czemu to tak dziwi.
Choćby dlatego, ze jak idę ulicą dowolnego miasta czy miasteczka, to jest salon na salonie, wszystkie mają się dobrze, otwierają się wciąż nowe - ktos musi z tego korzystać. Całkiem sporo osób nawet.
Edytowany przez Użytkownik4250924 19 sierpnia 2023, 18:26
19 sierpnia 2023, 18:58
Na Vitalii nie ma na to dobrej odpowiedzi. Trzy czwarte napisze, ze nic, bo nawet włosy same obcinają i są z tego dumne, a jak ktoś napisze, ze dajmy na to tysiąc złotych, to hejt, ze kłamie i ?na Vitalii wszystkie bogate, haha, wiadomo?. Sto razy już było ;)
Ano.
Ja nie wiem. Wszystko w zasadzie wydajemy na siebie, bo jesteśmy tylko ja i mąż ;). No dobra, niedługo będziemy wydawać na psa.