- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 sierpnia 2023, 14:49
Hej, czy ktoś z Was jest może fryzjerką? Czy rzeczywiście po stażu za psie pieniądze zarabia się minimalną albo nawet i mniej? Dzięki za wszystkie odpowiedzi:)
23 sierpnia 2023, 21:35
Moja kuzynka otworzyła swój salon nie wiem jakie ma przychody bo nie śmiałabym zapytać, ale jej pracownica wyciąga około 6000,00 zł netto. Klientów ma tyle, że ostatnio nawet odmawia nowym, dodam bo to ważne moja kuzynka i jej pracownica to osoby z długim stażem i ciagle się doszkalają w Polsce i we Włoszech naprawdę są dobre w tym co robią.
Moja fryzjerka też szkoli się we Włoszech i bazuje na włoskich produktach. Widząc salon przy domu, ogród i sam dom to chyba wiedzie jej się całkiem dobrze.
23 sierpnia 2023, 21:55
Da sie zarobic, ale to ciezka fizycznie praca, suszarka do wlosow wazy swoje, trzeba byc szybkim odpornym na ludzi bo sa rozni, trzeba miec gadanego no i na poczatku pracuje sie za marne pieniadze dopiero z czasem kasy jest wiecej.
23 sierpnia 2023, 23:26
Hej, czy ktoś z Was jest może fryzjerką? Czy rzeczywiście po stażu za psie pieniądze zarabia się minimalną albo nawet i mniej? Dzięki za wszystkie odpowiedzi:)
Tak trzeba się doszkalać. Mojego męża ciotka kiedyś mi zrobila takie szerokie pasemka, że wygladalam jak borsuk, uczesała mnie na syna roczek tak, że wyglądałam jak Chińczyk. Ale ruch jakiś tam ma, pełno wiejskich chłopów, którym obojętnie jak ich obetnie. Ona się nie doszkalala, bo twierdziła, że nie ma kiedy, teraz dzieci podrosły, więc może coś robi, ale ja do niej już nigdy więcej nie pójdę.
ja potrafiłam do dobrej (i taniej 😂) fryzjerki jechać ponad 40 km
Edytowany przez aster1987 23 sierpnia 2023, 23:27
24 sierpnia 2023, 07:00
Pewnie, że wyzyje. Patrzę, jak pracuje moja fryzjerka. Pracuje sama, zakład czynny w godzinach 8-16 a więc bardzo krótko. Muszę brać wolne, zeby do niej pójść, bo też kończę pracę o 16. To dziwna godzina, bo większość zakładów w mieście zamyka sie o 18.
Jak już do niej idę, to nigdy nie jestem jedyną klientka. Nakłada mi farbę, potem czekam, a ona w tym czasie strzyze dwóch panów. Męskie strzyżenie 40 zł, a to 5-10 minut roboty. Ostatnio natomiast obsługiwała mnie i inna kobiete, tez farbowanie. A zanim wyjde z zakładu, kolejny umowiony klient juz czeka. W soboty tez fryzura za fryzurą. Ostatnio na wesele robila mi lekkie fale i za samo to zaplacilam 80 zl.
Oczywiście przy każdej okazji narzeka na "zusy", ale się nie dziwię, bo kwoty są wysokie.
24 sierpnia 2023, 10:57
Moja kuzynka otworzyła swój salon nie wiem jakie ma przychody bo nie śmiałabym zapytać, ale jej pracownica wyciąga około 6000,00 zł netto. Klientów ma tyle, że ostatnio nawet odmawia nowym, dodam bo to ważne moja kuzynka i jej pracownica to osoby z długim stażem i ciagle się doszkalają w Polsce i we Włoszech naprawdę są dobre w tym co robią.
no właśnie, fryzjerka fryzjerce nierówna. Koleżanka mi opowiadała, że w jej małym mieście jest jedna pani, która strzyże wszystkich tak samo.
Mozna w tym zawodzie zarabiać kupę kasy ale właśnie trzeba się szkolic.
W sumie wniosek z tego jest po prostu taki, że trzeba być dobrym w tym co się robi;) Generalizowalabym że dotyczy to bardzo dużej części zawodów - jak jest się naprawdę dobrym, to można też dobrze zarabiać:)
24 sierpnia 2023, 18:14
Moja kuzynka otworzyła swój salon nie wiem jakie ma przychody bo nie śmiałabym zapytać, ale jej pracownica wyciąga około 6000,00 zł netto. Klientów ma tyle, że ostatnio nawet odmawia nowym, dodam bo to ważne moja kuzynka i jej pracownica to osoby z długim stażem i ciagle się doszkalają w Polsce i we Włoszech naprawdę są dobre w tym co robią.
no właśnie, fryzjerka fryzjerce nierówna. Koleżanka mi opowiadała, że w jej małym mieście jest jedna pani, która strzyże wszystkich tak samo.
nie jedna mysle :)
ja to sie boje juz do fryzjerow chodzic, raz poszlam na czesanie plus podciecie koncowek, obciela mi z 15 cm i zamiast lekko upietych wlosow mialam sztywny od lakieru garnek. z kolorem tak samo - poszlam dwa razy, wyszlo nie to co mialo. Poddalam sie.
Dobra fryzjerka wyzyje spokojnie, a taka co partoli robote i pali wlosy to w czasach internetu szybko sie rozejdzie ze jest kiepska.
Mi odcięła jakieś 30 cm , piękne włosy i zamiast 10 cm . Krzywo w dodatku , nie zapłaciłam nic , ale poszłam do innej na wyrównanie ..