Temat: Zupełnie Inny Wątek - poznaj tajemnice forumowiczów

regulaminu należy się bezwzględnie trzymać


1. wypowiadamy się w trzech punktach
2. komentarze wpisujemy pod nimi
3. w punktach opisujemy fakty ze swojego życia, dnia, danej chwili. Wszystko co nam w danym momencie przychodzi do głowy.
Tutaj możemy się wygadać. Pytać, odpowiadać, opowiadać.

np. 1. jak byłam mała spadłam z krzesła i złamałam sobie trzeci palec od lewej na prawej nodze.
2. jest mi smutno bo nikt nie napisał, że schudłam pod dodaniu tematu "na ile wyglądam, ile powinnam jeszcze schudnać"
3. zjadłam budyń, był pyszny.
dopisek: jaki super temat! wspierajmy się! W kupie siła! kochajmy się i cmokam i ściskam i guuubiiimyyy kolorie.

4. sarkazm i krytyka jest jak najbardziej na miejscu
5. możecie tu pisać dosłownie wszystko, o wszystkim i o wszystkich.
6. wyrażamy się w sposób kulturalny
7. nie obrażamy nikogo i nie grozimy nikomu.

1. Jestem, jestem, tylko ciezko bylo mi sie zebrac zeby cos naskrobac. Ciesze sie ze ziw odzywa, ze odzywacie sie. A Ty malin powinnas dostac lanie. Martwilysmy sie, kiedy tak nagle zwinelas sie ostatnio.

2. Musialam umoscic sie w nowej rzeczywistosci, wsrod nowych ludzi, w nowym miescie. Studiuje wreczcie "to", wreszcie mam sladowe poczucie podazania we wlasciwa strone - jest niezle, no :) Na poczatku pazdziernika zdalam sobie sprawe ze kocham eŁ, niestety zonk jest taki - ze On mnie nienawidzi (to ciagle lepiej niz obojetnosc, rajt?), o czym przekonalam sie dobitnie podczas przypadkowego spotkania w centrum mojego miasta. Gdybym wyprzedawala bilety i orzeszki dla gapiów tego jak sie na siebie darlismy, jak sie rozplakalam - zarobilabym na miesiac utrzymania. Tyle o Friczej zdolnosci zachowywania klasy, dyplomacji i zimnej krwi.
Ale.. tego samego dnia poszlam na impreze, gdzie wszystko bylo idealne, ludzie, dzwieki.O 5 rano gdy wymeczona as-fck zwalilam sie na klubową kanape, w tle pobrzekiwalo "we are your friends" Justice, doswiadczylam czegos, co na Hawajach nazywa sie chyba "niesamowitoscia". Kompletnego pogodzenia z faktem, ze tancze na zgliszczach mojego zycia . Poczucia ze jestem juz w takim punkcie dna, gdzie ponizej nie ma juz nic i ze pozostaje mi tylko zaczac odbijac sie od niego. I poki co.. mam wrazenie ze udaje mi sie ^^

Doszlam takze do wniosku, ze do wszystkiego w zyciu dochodze okrezna sciezka.. pozniej niz inni, ciagle wywalajac sie i nie wyrabiajac na zakretach. Glownie z racji popierniczenia osobowosciowego. Niemniej hej, skoro w koncu udaje mi sie dotrzec, to nie jest zle, co? ;-)

3. musze zaczac sie lepiej zywic, kawalek ciasta czekoladowego, pasta jajeczna i czekoladki (z belgijskiej szokolaterii! Powiedzmy sobie szczerze, tylko masochista by sie oparl), to jednak nienajlepszy motyw sniadaniowy. Ciagle slysze ze marnie wygladam, ale c'mon, jak mialabym wygladac dobrze skoro w mojej diecie od dluzszego czasu nie zagoscily zadne wartosci odżywcze?



ema :*
1. Friczek! Czoko! Miło było znów was przeczytać. I cieszę się Friczku, że jakoś zaczęłaś sobie układać.
2. Mój ambitny plan wielkich zmian wprowadzę małymi kroczkami - zatem dzisiaj pokręcę hula, ale przy serialiku.
3. Znalazłam nową dupę (bądź fagasa, jak kogoś razi to słowo) do podziwiania. Czyż on nie jest piękny?
1. Szczerze mówiąc nie jest Jern :P
2. A ja dziś godzinę pedałowałam przy serialu/reportażu  o tajkach.
3. Pora na tosta, ekhm.....

Pasek wagi
1.nie no Kook ile można wchodzić na te wszystkie pamiętniki dla znajomych i opitalać się w obowiązkach- znudziło mi się moderowanie, choć czyszczenie postów jest dla kwazi pedanta całkiem przyjemne xD 
2. weź mi wbij nóż w oko Friku- czeko na śniadanie w więcej niż jednej postaci a tu się niby marnieje x) 
no żesz! jak się nazywają te Twoje dragi?(i nie 'a które?' tylko wymieniaj wszystko jak leci )
3. wykupiłam dziś pillsy i w najbliższych dniach zacznę je brać - zobaczymy jak na mnie zadziałają -_- 
ja nic dziś nie ćwiczyłam, wróciłam po pracy, zjadłam makaron z mięsem i sosem made by M, popiłam kawą zmieszaną z gorącą czeko z biedronki i grałam w simy 3 xP
1. ja mam obok siebie dwie zaczęte czekolady ( jedna bez dwóch pasków, druga bez jednego) na koncie mnóstwo mini pączków made by big sis, jak również tosty z p. u mnie na wieczór, dwie białe buły i jakaś makrela. moje banany do owsianki dojrzewają na półce (nienawidzę zielonych bananów), jak dojrzeją to może i mi się udzieli i zaczne jeść dojrzale. 
2. Jern - dupa raczej słaba. 
3. Mam buty na b-day party ♥, teraz tylko sukienka i szczuplejsza ja. 

wydatków milion, telefon do naprawy, a źródełko się kurczy i kurczy. 

dang kawa w pt popołudniu?(przyjeżdzam dzień wcześniej bo mi doszli znajomi do obskoczenia :)) w strategicznym miejscu, żebym trafiła i najlepiej miej w ręku karteczkę z moim imieniem bo o boszu z tych zdj co widziałam to widziałam mało i jest ryzyko, że Cię normalnie nie rozpoznam. 

siema Friku, siema MC, siema śledzie. 
1. W oko nie moge, oko masz za ładne, a ja jestem estetką :< masz tam Ty w ogóle coś nieladnego Czok? to moge dziabnąć patykiem po starej znajomosci ;p co do dragow no to dziś akurat grzybki. Z naciskiem na pieczarki ^^ Co bedziesz lykac Czok? Jaka substancja aktywna? Marnieje w sensie ze pyszczek mi sie zapada, mam szarą skóre, matowe włosie i mam oczy "jak ta żaba" (cokolwiek to miałoby znaczyć? no w każdym razie, to cytat ) wagowo dobiłam do 54, jeszcze 5 i bedzie cudnie. Nie ukrywam ze chcialabym, zeby bylo to 5 kilo miesni.
2. Dlaczego Wy (prawie) wszystkie mieszkacie w południowej Polszy? :| Nie żebym nie mogła sama ruszyć tyłka do Krakowii, ot uderza mnie niesprawiedliwość tego faktu :<
3. Zaspałam na wykład z wywoływania duchów (nie, nie żartuje :D), siedze sobie z kawką i myśle o tym jak przeszłość definiuje przyszłość, jedno wypływa z drugiego, niepozorne zdarzenia układają sie w zrozumiały po czasie ciąg logiczny. Drogie przeznaczenie, wyrażam głeboką nadzieje iż umieściłeś Ł na pozycji "loff póki śmierć nas nie rozłączy", a "konkwistador wszechświata" w rubryczce "zawód" we Friczej układance. Dobra, ide po znów piernicze 3 po 3, mwahaha :D

ema bubiątka ;*

hmm..Jern, do klasycznych "cukierasków" to On raczej nie nalezy, ale co ja tam wiem w końcu, ponoć mam dziwne gusta :p Kto to?


1. Podczytuję Was w wolnych chwilach, a że ich mało to ni piszę ;P 
2. Nie ma to jak 4dni przed planowaną datą porodu skakać po drabinie i malować ścianki w łazience. Ale chociaż eSowi trochę roboty odejmę. 
3. Póki mogę to jem co smaczniejsze. Dzisiaj na obiad będziemy się raczyć gyrosem drobiowym z frytasami ;D
1. Krzysztof Zawadzki. Zobaczyłam go w jakimś serialu, znalazłam kto to. I obejrzałam 'Kochanków z Marony', gdzie gra główną rolę i oczu nie mogę od tego cuda oderwać.
2. Friczek, w sumie to ja się wyłamuję i jednoczę z tobą w użalaniu nad powszechnie panującą niesprawiedliwością. Bo gdzie ta moja Łódź, a gdzie południe?
3. Zmusić się dzisiaj i iść na basen, zmusić się i iść, zmusić się i iść... -.-'
1. A to wiem, to ten z "senności", podobał mi sie tam. Chociaż przypomina troche.. Agenta Tomka (?)Idź Jernoszku, zobaczysz jaka bedziesz z siebie dumna ze jednak sie przemogłaś ^^
2. Rany, Jao.. to już tylko kilka dni? Ty sypiasz w ogole? ;-)
3. Korci mnie żeby zacząć znowu pisać pamietnik, ale odnosze wrażenie że zatraciłam zdolność przekazywania swoich myśli na papier. Brakuje mi ostatnio możliwości ekspresji, wyżycia sie, coś mnie tu zblokowało. Od marca czuje sie tak, jakby w moim gardle skłebiła sie jakaś kuleczka czegoś co usilnie chciałabym z siebie wydobyć, ale słowa grzezna mi w gardle. Zastanawiałam sie nawet czy nie wrocić do lepienia z gliny, albo rzeźby? Albo taniec jazzowy?  Tak luźno myśle nad jakąś nową ciekawą formą ekspresji. Jak macie coś fajnego to rzućcie pomysłem ;-)
1. Też się chętnie zainspiruję. Moim jedynym celem na najbliższe tygodnie jest nauka gotowania (podstawy, nic wymyślnego) i zrzucenie przy okazji tych ostatnich kilku kilogramów.
2. A od przyszłego roku będę szukać męża.
3. Nie żartuję.
Zrobiłam sobie przed pracą zdjęcia i noszę się z zamiarem wstawienia porównania. Słyszałyście o crossfit? Chciałabym spróbować.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.