- Dołączył: 2010-08-15
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 1255
25 września 2013, 16:27
No własnie, doradźcie mi coś.. Sprawa wygląda tak : przeprowadziłam sie do obcego miasta-studia, na chwile obecna mam swój pokój jednoosobowy w mieszkaniu 2 pokojowym. Mieszkam z dziewczyną. Niestety sa zbyt duże koszty żebym tu mieszkała-długa historia. Dałam wypowiedzenie. Szukałam mieszkań, stancji... co dzwoniłam to współdzielenie kosztowało 1000zł.. to jest za duzo.. a jak kosztowalo 450 to juz nie bylo miejsca.. W koncu po chyba 30 telefonie dodzwoniłam sie do chłopaka, umówiłam sie na ogladanie mieszkania, spytalam sie kto jeszcze bedzie mieszkał w mieszkaniu, okazało sie ze on z kolegą i gdybym sie zdecydowała to JA. No dobra, ide zobaczyc mieszkanie wchodze do pokoju 2os i mowie ty tutaj z kolegą, a on mowi ze właśnie sprawa wyglada tak ze on tu ze mna a kolega w osobnym pokoju bo on chce miec sam.. Gadało mi sie z nimi świetnie, chłopacy w moim wieku, cena nie jest wysoka.. dzisiaj musze dac im odpowiedź.. moi przyjaciele mówią że mam spróbować, mogę się najwyżej wyprowadzić przecież, ale sama nie wiem. Podobno chłopacy mogą stać sie moimi przyjaciółmi. Dodam również że z tym którym miałabym ten pokój jest naprawdę przystojny :D
Co wy o tym myślicie? Spróbować? Mam mętlik w głowie..
Ja mam okres oni nie o.O to np mnie stresuje.. i inne takie kobiece sprawy..
Edytowany przez berekk 25 września 2013, 16:30
- Dołączył: 2010-08-15
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 1255
26 września 2013, 00:41
selene91 napisał(a):
Poza tym w domu masz się czuć dobrze, luźno. A jestem pewna że przy obcym facecie nie będziesz się tak czuć, ciągle będziesz myślała czy dobrze wyglądasz itp.zwłaszcza że on Ci się podoba. Jest mnóstwo sytuacji droga autorko. Ja sama z chłopakiem mieszkam około 2 lat i 10000 jest sytuacji w których na pewno byś się źle czuła przy obcym facecie, gdyby to był Twój chłopak to co innego. Życie to nie jest bajka, nie wstajesz z łóżka z pięknie uczesanymi włosami i świeżym oddechem, przychodzą choroby, okres itp. To nie jest tak że zamieszkasz z super przystojnym facetem i będzie super. Nie wydaje mi się. To jest moje zdanie.
powiedziałam tyle że jest przystojny, to nie znaczy ze mi sie juz spodobał i na jego myśl mi ślinka cieknie, stanik mi nie lata..
- Dołączył: 2008-03-04
- Miasto: Gdziekolwiek Byleby Było Gorąco
- Liczba postów: 3627
26 września 2013, 08:37
Wszelkie argumenty, ktore padly na nie - popieram. Balabym sie, ze moga ktoregos razu zrobic mi krzywde, ne iwspominajac juz o braku komfortu na codzien.
26 września 2013, 16:08
berekk napisał(a):
LaleczkaCzaki napisał(a):
mieszkać można w jednym mieszkaniu ale pokoju? chyba zgłupiałaś
zdania sa podzielone.. dobrze mi sie z nimi rozmawiało, o byle czym mogłabym, wiec czemu nie spróbować?
Zdania są podzielone, bo niektórzy potrzebują choć minimum intymności, a inni nie. Ja należę do tej pierwszej grupy i nie zdecydowalabym się na dzielenie pokoju z obcym chłopakiem.
26 września 2013, 16:13
berekk napisał(a):
Oj, dużo jest takich osób które by sie nie zgodziły na coś takiego. Ja jestem osobą odważną, i to czasem aż za bardzo odważną. Nie wstydzę się tego jak chłopak ma postawiony namiot rano, nic mi do tego to jest naturalne. Okres mam, on nie, ale w sumie tak pomyśleć to on postawia rano namiot ;D Jest łazienka, ja nie chodzę wymalowana spać NIGDY. Niech się nauczą że kobieta nie jest wymalowana 24/7. Ja sie przy nich naucze tak jak oni przy mnie różnych rzeczy. Nie raz byłam w sytuacji gdy chłopak mówił o swoich przygodach, a co. Ja tam mogę słuchać czegoś takiego. Mieszkam teraz z dziewczyną, przy niej to ja sie krępuję.... nie mówię tutaj ze nie bede sie krępować przy chłopakach. Wiem ile mogą zostawić za sobą bałaganu. I co ? Ja czasem też, ale od początku muszą być pewne zasady. Boję się tej decyzji. Ale najwyżej sie znowu wyprowadzę. Do odważnych świat należy :P
To po co w ogóle założyłaś ten temat??
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
26 września 2013, 16:31
jeśli miałabyś mieć pokój sama to tak, razem z chłopakiem to nie. ja bym się po prostu wstydziła obcego chłopa.
- Dołączył: 2013-09-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 125
26 września 2013, 16:56
mieszkałam z trzema chłopakami też miała być sama nauka no chyba że chodziło im o naukę melanżu to faktycznie się zgadzało..
wbijanie na pokój i do łóżka, takie były sytuacje, a miałam oddzielny pokój z koleżanką...
także nie polecam, nie zdecydowałabym się.. jakoś nie wyobrażam sobie swobody jakiegoś balsamowania, chodzenia w ręczniku, czy maści cynkowej na twarzy.. nope.
26 września 2013, 17:09
ja nawet gdybym miala 1 os pokoj nie wzielabym tego mieszkania pod uwage chyba ze jestes rzadna wrazen, z obcymi facetami, jeszcze z jednym dzielic pokoj, ale pomysl ja bym nawet na to nie wpadla, ludziom az tak ufac nie mozna- widze ze jeszcze sie nie przejechalas na masle i jestes bardzo otwarta
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Końskie
- Liczba postów: 692
26 września 2013, 18:13
Ja bym spróbowała. Sama napisałaś,że w każdej chwili możesz sie wyprowadzić
Jeśli nie spróbujesz nigdy się nie przekonasz.