- Dołączył: 2006-03-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1695
20 lutego 2009, 09:43
Witam!
Szukam sojuszniczek w walce z kilogramami wśród mam karmiących.
W ciąży przytyłam 23 kg, teraz czas na ich zrzucenie i powrót do normalnej wagi, bo przed ciązą tez nie było najlepiej ;)
21 kg zniknęło w ciągu 8 miesięcy, teraz chcę przyśpieszyć chudnięcie i na roczku synka wystąpić w seksownej sukience w rozmiarze 38 ;)
Ja od tygodnia jestem na diecie smacznie dopasowanej - wcześniej próbowałam ograniczać jedzonko np. kolacje i słodycze.
Są tu jeszcze jakieś karmiące mamy?
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 13226
10 listopada 2009, 16:42
Wszystkiego dobrego Beatko. Nie mam czasu tu teraz zaglądać, a i komputer mało życzliwy się zrobił. Pozdrawiam.
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
10 listopada 2009, 18:53
dziewczyny piękne dzieki za życzenia
Ja zamiast iść na aerobic,to siedzę u rodziców i objadam się czekoladkami

a to poczęstunek dla Was :)))
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Domek
- Liczba postów: 4562
10 listopada 2009, 21:48
Beata mniam, ale ciacho :)
Dziewczyny wróciłam od ginekologa i tak jak myślałam - cysta 5,5 cm
![]()
Na razie dostałam antybiotyk i jakiś przeciwzapalny, jak to nie pomoże to hormony, a jak to nie to operacja,(laparoskopia). Za 3 tygodnie do kontroli.
Niestety mam juz taką tendencję, bo w pierwszej ciąży tez miałam cystę 5 cm, ale dzięki właśnie ciąży wchłonęła się w miesiąc przez branie luteiny
![]()
Z Mireną wszystko w porządku, okresu mogę nie mieć, a bóle podbrzusza to od tej cysty.
Jedyny pozytyw jest taki, że nawet gin zauważył, ze schudłam
![]()
- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
10 listopada 2009, 22:28
Madzianna - no to mnie nastraszyłaś... mnie też brzuch pobolewa i nie mogę rozszyfrować dlaczego. Okresu jeszcze nie miałam po ciąży i choć czuję się jakoś tak "przedokresowo" to nic się nie dzieje. Mój gin widział mnie 30kg temu! :))) może pójdę by usłyszeć że schudłam? :)))
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
11 listopada 2009, 09:54
Madzianna o kurcze,to się porobiło. Oby leki pomogły i obyło się bez zabiegu!!!!
aja niezły powód wizyty u gina 
Ja znowu objadam się czekoladkami od rodziców
Ale zostawiam dziś Piotrka rodzicom i jadę z Izą na basen. Popływam,to trochę spalę 
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3197
11 listopada 2009, 16:09
madzia na pewno obejdzie sie bez zabiegu!!!
Ja też jestem ciekawa co powie moja gin. bo też mnie widziała z przyrostem 20 kg.
co ile powinno robić się cytologię??? co rok czy 1,5 ???Ja od dzisiaj mówię
STOP słodyczom!!!!! bo muszę ładnie wyglądać na świeta, a poza tym mam obiecane zakupy( płacił będzie mąż
![]()
) a na przyszły rok na pewno będę miala zjazd z okazji 10 lecia matury!!!!! To jest dopiero motywacja!!
zaliczylam też stepperek 36 min, sukces!! ( w moim przypadku)
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 13226
11 listopada 2009, 19:12
Agusia cytologia co roku.
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Wieliczka
- Liczba postów: 2195
11 listopada 2009, 20:31
Cytologia podobno co rok,ale moja gin robi mi co 1,5- 2lata
agusia17.. pożycz męża 
Ja dziś byłam przed południem na basenie z Izą,fajna sprawa :) Tylko teraz troche gardło mnie boli,mam nadzieję,że się nie załatwiłam 
- Dołączył: 2008-07-14
- Miasto: Mój Kącik
- Liczba postów: 1852
11 listopada 2009, 20:59
U nas byli znajomi, więc było wesoło i niedietkowo :))) teraz zastanawiam się czy, dam radę pochodzić na stepperze :))