- Dołączył: 2006-03-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1695
20 lutego 2009, 09:43
Witam!
Szukam sojuszniczek w walce z kilogramami wśród mam karmiących.
W ciąży przytyłam 23 kg, teraz czas na ich zrzucenie i powrót do normalnej wagi, bo przed ciązą tez nie było najlepiej ;)
21 kg zniknęło w ciągu 8 miesięcy, teraz chcę przyśpieszyć chudnięcie i na roczku synka wystąpić w seksownej sukience w rozmiarze 38 ;)
Ja od tygodnia jestem na diecie smacznie dopasowanej - wcześniej próbowałam ograniczać jedzonko np. kolacje i słodycze.
Są tu jeszcze jakieś karmiące mamy?
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Domek
- Liczba postów: 4562
19 listopada 2009, 22:52
Agusia17... wytrwałości życzę !!!
Beata OMG znowu uszy
![]()
Faktycznie całe szczęście, że poszłaś. Dużo zdrówka życzę ...
- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
19 listopada 2009, 23:58
Beatko zdrówka!
Agusia trzymam kciuki - ja dzis miałam w rękach pachnący jabłecznik ale nie tknęłam - od 6 dni dieta na maxa
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
20 listopada 2009, 09:03
Nie straszcie chorobami, pogoda na jutro zapowiada się piękna, należy aktywnie spędzić weekend:)
Beatka współczuje tych uszek chorych:)
no Aja i Agusia szalejecie dietetycznie!!!
Nie wytrzymałam i zważyłam się i jest co do grama tyle co w ubiegłą sobotę. Nie ćwiczyłam tylko raz na steperze i w sumie nie obżerałam się ale waga stoi, ale ok 1 cm w końcu spadło w obwodach!!!!
- Dołączył: 2008-07-14
- Miasto: Mój Kącik
- Liczba postów: 1852
20 listopada 2009, 11:18
klemensik super!! U mnie nadal więcej niż w ostatnią sobotę (ale po drodze była owulacja przy której mam zawsze wzrost wagi). Ćwiczę i ćwiczę,ale w obwodach nie chce mi nic spadać :(((
Dziewczyny, ale szalejecie z tymi dietami, .... ech ja kocham drożdżówki, za nie dałabym się pokroić :)))
Beata zdrówka!!
- Dołączył: 2009-03-02
- Miasto: gdzieś
- Liczba postów: 13226
20 listopada 2009, 11:21
Witajcie! Szaleć może i szaleję, ale efekty mizerne. Waga skoczyła o 2 kg w górę z powodu cyklu i dopiero od wczoraj sprzyzwoiciała i zaczęła spadać. Do paska jeszcze kilogram, ale tak nie chcę go zmieniać w lewo, że dałam sobie czas do po @. Jak nie zacznie prawdy mówić to zmienię. Upiekłam sobie sernik Dukana i przynajmniej nie tęskniłam do drożdżówek;)
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Domek
- Liczba postów: 4562
20 listopada 2009, 11:44
Ja też się pilnuję od niedzieli, oprócz jednego piwa w poniedziałek wieczorem i dziś był spadek, ale jutro przy oficjalnym ("szóstkowym") ważeniu zobaczymy jak to będzie. Tydzień temu było 63,5 kg, a później nawet więcej (!!!), ale to pewnie wina hormonów i tego jednodniowego okresu, czy cokolwiek to było
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3197
20 listopada 2009, 13:20
Jak na razie wygrywam z drożdżówką
![]()
trzymam sie diety, nie jest źle, nie zapeszam ale wracam......
- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
21 listopada 2009, 00:13
ja też kocham droźdźówki szczególnie te z makiem albo z jabłkiem mniam ale teraz na diecie jem tyle słodkiego żę nie mam ochoty na bułę :)
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
21 listopada 2009, 11:26
Cześć kochane. Panów wygoniłam na spacer i "niby sprzątam". Rano był dzień ważenia i waga pokazuje równiutkie 58 kg. Czyli spadek zaliczam 20 dkg przez tydzień. szaleństwo, normalnie anorektyczne spadki. Do celu mam 2 kg i mam zamiar do Świąt je zrzucać, potem przez święta 3 kg przytyje i znowu rok je będę zrzucać. BUhaaaaa!
Idziemy na 17.00 do znajomych. Może jakaś dobra sałatka będzie???
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Domek
- Liczba postów: 4562
21 listopada 2009, 12:27
Klemensik Ty to mi zawsze humor poprawisz
Ja w poniedziałek miałam ponad 64 kg, a dziś 62,3, wina hormonów pewnie, chociaż pilnowałam się.