Temat: zrzucamy zbędne kilogramy

Dziewczęta czy uważacie, że ser kozi będzie dobrym zamiennikiem dla sera żółtego ? A jak z serami pleśniowymi podczas diety ? Bo mi bardzo ciężko jest z tego zrezygnować, ale stanęłam dzisiaj na wagę i mam 1 kg do przodu !! Więc zastanawiając się skąd się wziął, doszłam do wniosku, że to może od tej ilości tłuszczu jaką przyjmuję w serach ..

Śniadanie: 1 bułka grahamka posmarowana domowym keczupem z 4 plasterkami sera pełnotłustego typu "salami"

II Śniadanie: Szklanka soku jabłkowego + garść winogron + pół pomarańczy

Obiad: Talerz domowego rosołu wołowo-drobiowego bez makaronu, 150g pieczonego łososia, sałatka grecka z fetą, czarnymi oliwkami, żółtą papryką, ogorkiem i sałatą lodową, polana sosem czosnkowym na bazie jogurtu gęstego i 1 małej łyżeczki majonezu.

Podwieczorek: 4 plastry sera żółtego typu Gouda, polane keczupem, garść winogron, szklanka soku jabłkowego, 4 cukierki galaretki w czekoladzie,

Kolacja: Znowuż plaster sera żółtego... szklanka soku, ok. 75g łososia pieczonego, banan.

II Kolacja: sok, pomarańcz, winogrona, kawałek sałaty lodowej z serem zółtym light

To jest akurat moje menu z dnia dzisiejszego, bo nie prowadzę dziennika ale widzę, że jednak by się przydał... Chyba przyjmuję za dużo tłuszczów, dlatego myślę o zamianie sera żółtego na ser kozi, ale jak popatrzyłam na ceny to się trochę przeraziłam... Szczerze powiedziawszy, to aby zdrowo się odżywiać, to stwierdzam, że trzeba mieć wypchany portfel, bo mnie na ten przykład nie stać na codzienne jedzenie sera koziego... to samo tyczy się sera Halloumi, czy z mleka czystego owczego.

Sheep chyba zaadoptuj mnie :) będę ci wyjadać ser

Dorotunia mam zdjęcie po zrobionych 5 godzinach... w tej chwili mam zrobione chyba 24 godziny cwiczeń.. ze zdjeciem poczekam na koniec czyli po 30 godzinę pstryknę foty porównawcze i wstawię tutaj .
Miałam nadzieje że coś na brzuchu będzie widać ale tu to raczej lipa... może jakby sie uprzeć i dobrze ustawić swiatło to mi bardziej wodać te taką pionową linie przez cały brzuch ale żeby tam jakieś mięśnie to raczej nie... . Ja ogólnie czuje efekty na pupie ale to pewnie dlatego że do jej pory nigdy nie ćwiczyłam tej części ciała a w callanetics jest kilka ćwiczeń na poślady, ale czy to będzie widoczne na zdjęciach to nie mam pojęcia bo w lustrze to nie widzę efektów... ale jak codziennie siebie widzę to i ciężko coś zobaczyć.
Wagowo u mnie ciągle się kręci między 53,7 a 55 kg.

hej dziewczyny...przepraszam ze mnie nie bylo, troche mi sie wszystko pokomplikowalo...mam strasznego doła...zbiorę sie i napisze co sie działo jak mnie nie było:(.

jestem w fatalnym stanie psychicznym:(.

a co U was? opowiedzcie po krotce:*

KAMA! mów natychmiast co sie dzieje?! Nawet w czwartek o Tobie wspominałam że Nam przepadłaś bez wieści!
Z resztą w ogóle zostawiłyście mnie samą chyba na dwa miesiące! no ale nieważne... w każdym razie u mnie wszystko po staremu...

Kama opowiadaj, może nie jest tak źle jak myślisz?

Dorota wody wypijam ok.3-4 szklanki dziennie, nie więcej. Możliwe, że to przez ser waga skoczyła do góry ??

hmm mi waga też skacze do góry.. a co gorsze że póki sie nie zważę to myślę "oo jest fajnie- ok!"
za minute wchodzę na wagę a tam waga wyższa o 2 kg.. znowu w lustru i myślę "faktycznie- brzuch mi sterczy i o boże jakie ja mam uda!"

eh....