- Dołączył: 2009-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3243
22 czerwca 2009, 13:03
Wraz z grupą kilku Vitalijek postanowiłyśmy założyć mocną GRUPĘ WSPARCIA która nie upadnie po dwóch dniach. Wiadomo, że w grupie raźniej. Dlatego zapraszamy wszystkie kobietki (zmotywowane do wspólnego odchudzania i motywowania się tu nawzajem) które chcą dobrnąć do końca diety i osiągnąć wymarzoną wagę!!!
Proponuję zacząć 23 czerwca..Myślę że do tego czasu zdążymy się wbić w normalny tryb życia i meldowanie się nie będzie nam sprawiać większego problemu.
ZASADY
1. OGRANICZAMY SŁODYCZE DO MINIMUM
2. UPRAWIAMY SPORT
3. TRZYMAMY DIETĘ KAŻDY WG WŁASNEJ PREFERENCJI
4. WAŻENIE??? WSPÓLNIE USTALIMY JAKI DZIEŃ NAM PASUJE
5. KAŻDA WYZNACZA SOBIE SWÓJ OSOBISTY CEL
ZATEM ZAPRASZAMY WSZYSTKICH CHĘTNYCH DO ZAPISYWANIA SIĘ!!!
KAŻDY CHĘTNY PROSZONY JEST O PODANIE:
**WAGI AKTUALNEJ
**WAGI, KTÓRĄ CHCEMY OSIĄGNĄĆ W TRAKCIE AKCJI (PROSZĘ O REALNE CELE)
**WZROST
**OBWÓD TALII
**OBWÓD BIODER
**OBWÓD UDA
*************ZAPRASZAMY***********
- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3296
13 listopada 2009, 10:34
Właśnie! Dzisiaj podajemy wagę! ;)) U mnie 67,7 choć było już 67,2... no ale obiad u teściowej - wiadomo ;P Wykończą mnie te obiadki ;)
Dżambuś gratulacje! Kleo do roboty! :D
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Bla Bla Bla
- Liczba postów: 5852
13 listopada 2009, 10:52
szyszka dzięki:-) małymi kroczkami do celu... a obiadkami się nie martw, na pewno ich spalisz:-)
- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3296
13 listopada 2009, 11:00
Muszę się bardziej przyłożyć bo mnie wkrótce przegonisz! ;)
13 listopada 2009, 11:07
Witam zagubione duszyczki :P Ja mam właśnie okres, a waga nadal 55 :] zrobiłam te wafelki, kumpela odwołała kawę, bo inna nie może, myślałam, ze ją uduszę i napisałam, ze i tak przyjeżdżam, nic mnie to nie obchodzi :P
Gratulacje dla spadkowych :)
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Bla Bla Bla
- Liczba postów: 5852
13 listopada 2009, 11:52
szyszunia oj jeszcze bardzo dużo mi brakuje:-)
dark szkoda spotkania, wiem coś o tym mnie to strasznie denerwuje:-(
- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3296
13 listopada 2009, 11:59
Tylko 4,4 kg różnicy - to malutko :) A ja postawiłam sobie ambitny plan: 62 kg do Świąt. Być może będę miała wtedy spotkanie klasowe i bardzo chciałabym szczupło wyglądać... Myślicie że to realne? Zostało 6 tygodni.
- Dołączył: 2009-05-13
- Miasto: Barbados
- Liczba postów: 1127
13 listopada 2009, 12:47
Może i realne ale czeka cię dużo wyrzeczeń
U mnie dziś waga pokazała 76kg masakra i obłęd jednocześnie, ale to przez wczorajszy dzień - zjadłam swój obiad i za chwilę obiad u teściowej, nie wiem jak przetłumaczyć, że będę gotować sobie sama bo oni jedzą tak tłusto i dużo że jak tak dalej pójdzie to będę wyglądać jak kulka
13 listopada 2009, 12:55
Niby do zrobienia, ale tak, jak mówi Aneta - dużo wyrzeczeń... dieta bez wpadek i ostre ćwiczenia. Ja bym postawiła na zrzucenie 4 kg, bardzo realne, no i aż tak wygłodzona na święta nie będziesz, żeby się później rzucić na uszka, kutię i makowca ;)
Dżambo wbijam na tę kawkę, nie pozwolę ciastkom zostać u mnie w kuchni, o nie :)
nie ma co poranek ze szmatą i niemieckim na zmianę, hehe. ale się zmachałam przy sprzątaniu, to co, jeszcze pilates przed wyjściem i szybki prysznic? yup, zabieram się do roboty :)
- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3296
13 listopada 2009, 13:09
4 kg też będzie super, ale trzeba ambitnie próbować więcej ;) Właśnie jedno z wyrzeczeń tuż za mną - miałam ogromną ochotę na knedle ze śliwkami i śmietanką a zamiast tego wzięłam schab w ziołach z surówką :D Dziś wybieram się po pracy na zakupy, ale od jutra kolejna seria ćwiczeń w spodenkach!
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Bla Bla Bla
- Liczba postów: 5852
13 listopada 2009, 13:28
szyszunia tylko 4,4 a dla mnie t az 4,4, wiesz u mnie rożnie bywa:-) myślę,z e jak dobrze się postarasz to dasz radę ja walczę o 69,9 na święta:-)
dark ja tak szczerze też bym nie pozwoliła zostać:-)
jak patrzę na wasze wpisy to z jednej strony cieszę się, ze nei mam teściowej:-)