© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 stycznia 2012, 21:45
Edytowany przez czarodziejka75 18 stycznia 2012, 23:59
7 marca 2012, 10:24
Mnie też dawno nie było ale również wczoraj cały dzień biegałąm. Najpierw rano serek wiejski, potem jechałąm na konferencję naukową- siłą woli. W przerwie zaserwowali szwedzki stół: gulasze, schabowe, inne mięsa- wszystko oczywiście w tłustych sosach, nawet sałatki nie mogłam tknąć bo akurat skończyłam fazę warzywną więc jedyne na co się załąpałam to woda z cytryną, kawa i herbata.Ale wzięłam mojemu kilka ciach na wynos i owoców- bo te także nie dla mnie. Wleciałąm na chwilę do domu- na szybko dukanowy chlebek z plasterkiem szynki i wieczorem serek i również śledzie marynowane- jakiś śledziowy dzień był?? ;) zjadłąm zdecydowanie za mało i teraz trochę mi słabo :|
Planowałam dziś jechać do szkoły i zacząć zmagania z Gimnazjum ale jakoś nie mam siły dziś na to. Zostaję w domu i się lenię...
7 marca 2012, 10:28
7 marca 2012, 11:47
7 marca 2012, 12:08
ja dziś wstałam po 8:00 , wypiłam na sniadanie szklankę kefiru naturalnego 0% + herbatka na odchudzanie, teraz wypiłam kawkę i czekam na obiadek :) później jedziemy całą familia do teściów ( wczoraj teście byli u nas ). Na kolacje chyba sobie sałatkę z pomidora + ogórek kiszony + cebulka zaserwuję 
7 marca 2012, 12:10
ale obiecuję poprawę i właśnie lecę wyciągnąć spod wózka mojego syna 2 butelki wody 0.5l , więc ''litra'' będę miała już za sobą hehe 7 marca 2012, 12:18
7 marca 2012, 12:24
ciągle brakuje mi pomysłów na obiady dla mnie... 7 marca 2012, 12:33
7 marca 2012, 12:56
tyle że ja ogólnie wielka jestem w biuście, udach, biodrach no i ten nieszczęsnych brzuch po ciąży a twarz to taka normalna się wydaje... 
