Temat: Minus 30 kg i więcej. Kto się przyłączy?

Witajcie,

kiedyś już tu zaglądałam, ale miałam przerwę związaną ze zdrowiem. Wracam do Was i zamierzam pozbyć się mojego, hodowanego od lat balastu. Jakieś 30 kg, a potem zobaczę jak wyglądam i podejmę dalsze decyzje. 
Przyłączajcie się do mnie. Stworzymy grupę wsparcia i wspólnie utracimy nasze kilogramy. Możemy opisywać z czego składają się posiłki, jaka dietę stosujemy, co nam w niej pasuje, a co nie itd.
Mam 161 cm wzrostu, ważę 100 kg, nadwaga - jakieś 30 kg. Niestety nie mogę ćwiczyć - jestem po operacji. 
Zapraszam. 


mama2010 ,oj,oj,oj. Ja ci dam ziemniaczki schabowe,ciasteczka i nie wspomnę twojego wcześniejszego posta w którym się zastanawiasz czy aby nie pozwolić sobie czasem na pizzę,czy chipsy. Jak klapsa w pupę zasadzę !!! Zapomnij na razie o takim jedzonku. Potem tylko żałować będziesz . Na fitness chodź aby dodatkowe kg gubić a nie grzechy odkupywać. Jak pomyślisz o niedozwolonym jedzonku to wspomnij mojego posta,że ci uszy od głowy oderwę
A i witam nowe kobitki
Pasek wagi
Ja też powinnam dziś dostać klapsa:( była na kolację sałatka z tunczyka, papryka, kukurydza dla całej rodziny i zamiast oddzielić sobie porcję i dać jogurt naturalny z przyprawami to ja do wszystkiego dałam majonez:( wrrr zjadłam 2 łyżki sałaty:( poza tym cały dzień było nie tuczacy a wieczorem ćwiczenia
Pasek wagi

mama2010- dołączam do wymierzania karnego klapsa...Popuściłaś na maxa... Zapomnij, że takie jedzenie istnieje a nawet jeśli pojawia się na stole musisz mieć przeświadczenie "to nie dla mnie" ja sobie tak kiedyś wmawiałam i do tej pory ta taktyka działa. "Jak inni mogą sobie pozwolić na jedzenie tego to proszę bardzo, mi to tylko zaszkodzi"

Iwona- u Ciebie grzech do wybaczenia, od odrobiny majonezu raz kiedyś do sałatki się nie umiera jeśli nie masz jakiejś szczególnie restrykcyjnenj diety :) Lepsza taka zdrowa sałatka z niezdrowym majonezem niż gdybyś miała zjeść np pizze z sosem lub chleb z szynką i majonezem :) To jest właśnie fajne, że takie małe grzechy nas przerażają- a co było kiedyś??

U mnie bez większych pokus- daję radę, waga stoi w miejscu. Ale  będę miała trochę czasu to planuję wskoczyć na rower stacjonarny może jak zacznę ćwiczyć to ruszy :)

 

Pasek wagi
U mnie ostatnio jest tak że mam manie liczenia kalori. Niektórzy się z tego śmieją ale chudy nigdy nie zrozumie grubego. Dla niego kawałek czekolady to nic a dla nas godzina na rowerze stacjonarnym żeby to spalić:(zastanawiam się czy np serki takie jak daniu można jeść?:)
Pasek wagi
Nelielchan to masz ladny jadlospis, widze ze same dietetyczne jedzonko ;) i tak wyglada wlasnie dieta vitalii?ja na sniadanie mam mleko z platkami :) dzisiaj planuje tez poskakac 40 minut na skakance i pojezdzic 2 godziny na rowerku stacjonarnym. a powiedz mi Nielchen czy zdarza ci sie do diety podjadac? czy trzymasz sie sztywno diety?
ja też się przyłączam chce schudnąć aż 32kg mam nadzieje że się uda trzymam za nas kciuki i życzę powodzenia i wytrwałości .
zaneta a ile wazysz i ile chcesz wazyc?
Iwona- serki jak najbardziej ale danio  może niekoniecznie :) tzn raz kiedyś można ale nie żeby sie objadać:) są homogenizowane o zawartości tłuszczu 0% owocowe
Pasek wagi
Hej,
Mam nadzieje ze macie jeszcze miejsce na nowe vitalijki :) Ja jestem dopiero tydzien na diecie i jestem zadowolona :) Chociaz wczesniej jadlam bardzo duzo slodyczy i teraz jak je calkowicie odstawilam jest czasem gorszy dzien :(. Jak myslicie czy raz w tygodniu mozna zjesc cos slodkiego mam na mysli bardzo mala ilosc?

Pozdrawiam Was i zycze nam wszystkim wytrwalosci :)

marta mozna raz w tygodniu zjesc cos slodkiego bo organizm tez potrzebuje wszystkich skladnikow, nie tylko tych z diety :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.