- Dołączył: 2013-02-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 22
8 czerwca 2013, 01:02
Zapraszam dziewczyny nastoletnie, które chcą schudnąć około 10 kg :)
Ciekawe, czy ktoś się przyłączy? :P
- Dołączył: 2012-09-14
- Miasto:
- Liczba postów: 946
22 czerwca 2013, 21:37
Jak tam u Was dziewczyny? : )
ja już mam za sobą przysiady i 60min hula hoop ; )
@ mi się zbliża i mam coraz większy apetyt ;/
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2049
22 czerwca 2013, 21:40
Ja tylko rowerek 40 min bo nie mam ochoty.. chyba przerzucę ćwiczenia na rano ;)
- Dołączył: 2013-06-15
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 856
22 czerwca 2013, 21:42
a ja nic, zmęczona jestem i nie miałam czasu dziś . Ale wczoraj dużo ćwiczyłam i jutro będę . ; p
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2049
22 czerwca 2013, 21:43
Ja też jutro dam więcej z siebie. ;))
- Dołączył: 2013-06-15
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 856
22 czerwca 2013, 21:45
Głowa mnie zaczyna boleć i na nic nie mam ochoty ale będzie już jutro lepiej. ;)
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2049
22 czerwca 2013, 21:48
Jak nie zrobię ćwiczeń to jestem zła bo czuję się nie spełniona ;/
- Dołączył: 2013-06-15
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 856
22 czerwca 2013, 21:54
A ja nie wiem, różnie mam. raz jestem pełna energii a raz brak ochoty na nic
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2049
22 czerwca 2013, 21:55
Ja mam to samo i mnie to wkurza strasznie..nie wiem co z tym zrobić..
- Dołączył: 2013-06-07
- Miasto: Wadowice
- Liczba postów: 401
23 czerwca 2013, 00:51
Ja Wam powiem tak. Przez cały ten tydzień czułam się super. Trochę ćwiczyłam - z dnia na dzień coraz więcej. Zdrowo się odżywiałam. Dzisiaj pojechałam do galerii. Oczywiście skończyło się to wizytą w KFC, potem jeszcze lody. Jak wróciłam do domu to rzuciłam się na jedzenie: lody, ciasto, sałatka (impreza rodzinna=dużo jedzenia) I czuję się okropnie. Czuję, że zmarnowałam ten tydzień. Aż chce mi się wyć. Wiem, że kiedyś to musiało nastąpić - nie da się tak cały czas odmawiać. Tym bardziej, że wcześniej jadałam tylko tego typu rzeczy. Ale to była przydatna lekcja, bo teraz już wiem, że więcej nie powtórzę tego błędu. Ważne, że to "załamanie" przyszło teraz, a nie np. po 2 tygodniach.
Trzymajcie kciuki, żebym zapamiętała ten dzień i miała dalej taką silną wolę i motywację jak dzisiaj. Mam nadzieję, że u Was lepiej. :*
- Dołączył: 2013-06-07
- Miasto: Wadowice
- Liczba postów: 401
23 czerwca 2013, 00:55
Mi, jeśli chodzi o ćwiczenia, najgorzej jest się "zebrać". Wracam ze szkoły - obiad. Potem bym chciała odpocząć, obejrzeć jakiś serial, poczytać książkę - a czas leci. Jeszcze jak na polu jest tak gorąco to już wgl się rozleniwiam. :( Wieczorem niby chłodniej, ale wtedy tracę wszelkie chęci. Mi zawsze marzyło się ćwiczyć rano. Wstać sobie o 6 i w ten sposób rozpocząć dzień. Coś pięknego! Dlatego już nie mogę się doczekać przyszłego tygodnia!