- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 marca 2014, 11:20
Punktujemy i Chudniemy - edycja 28
6 tygodni: 17.03.2014 - 27.04.2014
Zapraszam do 28 edycji zabawy, która poprzez rywalizację ma zmotywować do zadbania o siebie.
Wystarczy strzec kilku zasad i mieć w sobie ducha rywalizacji a waga sama poleci w dół!
Zasady:
Za co dostajemy punkty:
DIETA
2 pkt - pełne zrealizowanie swoich założeń dietetycznych w danym dniu
1 pkt - mała wpadka dietetyczna (czy wpadka była mała czy duża pozostawiam do indywidualnej oceny każdego uczestnika)
0 pkt - konkretne dietetyczne zawalenie dnia
Dietę należy zaplanować na początku tygodnia i wpisać ją hasłowo w drugi wiersz tabeli. Mamy tu pełną dowolność: jak ktoś lubi liczyć to może być 1500 kalorii, jedzenie z wykluczeniem jakiegoś składnika np. słodyczy, etc... Ważne by trzymać się swojego planu.
Będziemy stosować różne diety, przy okazji obserwując ich efekty.
Nie przyjmuję do zabawy osób będących na GŁODÓWCE (dla mnie głodówką jest każda dieta poniżej 1000 kcal/dzień) oraz osób z BMI poniżej 18.
RUCH (intensywna aktywność fizyczna typu: ćwiczenia, rower, pływanie, stepper, etc)
3 pkt - ponad 60 minut
2 pkt - od 31 do 60 minut
1 pkt - od 15 do 30 minut
0 pkt - poniżej 15 minut
Będzie obowiązywać dzień wolny od ćwiczeń. Co to znaczy? Jeśli we wszystkie pozostałe dni masz maks punktów za ćwiczenia (czyli 6*3 punkty) to możesz (nie musisz) sobie zrobić jeden dzień wolny od aktywności fizycznej a i tak dostać za niego 3 punkty (w tabeli wpiszesz 3w).
WODA (najlepiej niegazowana ale również: herbata, soki, mleko etc)
1 pkt - powyżej 2 litrów
0 pkt - mniej niż 2 litry
SŁODYCZE
1 pkt - dzień bez słodyczy
0 pkt - za zjedzenie choćby małej ilości słodyczy
ZADANIE
1 pkt - wykonanie tygodniowego zadania w danym dniu
0 pkt - brak wykonania zadania
Zadanie wymyślamy samodzielnie. Ma ono promować zdrowe nawyki, które są nam potrzebne. Mogą to być: brzuszki, picie ziół, przysiady etc (czasu przeznaczonego na wykonanie zadania związanego ze sportem nie wliczamy do czasu za ruch i na odwrót; podobnie z płynami: jeśli za zadanie będziesz mieć wypicie szklanki ziół dziennie to nie wliczasz ich do punktów za wodę; zadanie typu "nie jem słodyczy" jest bez sensu, gdyż już jest taka punktowana kategoria)
WAGA (będzie się oczywiście zmieniać spadając w dół, jeśli będziemy trzymać dobre nawyki - odpowiednio jeść, pić i ćwiczyć. Ważymy się co tydzień podając wagę z niedzielnego/poniedziałkowego poranka)
Zmianę wagi będziemy punktować biorąc pod uwagę BMI:
0 - 0,05 - brak punktów
0,06 - 0,15 - 1 punkt
0,16 - 0,25 - 2 punkty
0,26 - 0,35 - 3 punkty
itd. bez ograniczeń punktowych dodatnio (przy stracie masy) i ujemnie (przy przytyciu)
BMI = WAGA [w kg] / WZROST^2 [w metrach]
Przykładowo osoba ważąca 68 kg, o wzroście 1,64m ma BMI:
BMI = 68 / 1,64^2 = 68 / 1,64 / 1,64 = 25,28
(polecam by liczyć BMI własnoręcznie, internetowe kalkulatory uparcie zakłamują wyniki)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Swoje wyniki będziemy umieszczać w takiej tabeli:
TYDZIEŃ nr … | |||||||||
Moja dieta na ten tydzień: | |||||||||
Wzrost: | |||||||||
Waga: | Start: | Koniec: | Różnica: | ||||||
BMI: | Start: | Koniec: | Różnica: | ||||||
Pon. | Wt. | Śr. | Czw. | Ptk. | Sob. | Ndz. | Bonus | SUMA | |
Dieta (18) | |||||||||
Ruch (26) | |||||||||
Woda (8) | |||||||||
Słodycze (10) | |||||||||
Zadanie (9) | |||||||||
SUMA (71) | |||||||||
PUNKTY | SUMA + BMI = | ||||||||
Zadanie 1: Zadanie 2: Zadanie 3: Zadanie 4: Zadanie 5: Zadanie 6: |
Jeśli macie problem ze skopiowanie tej tabelki (ja miałam; ten nowy edytor vitaliowyt doprowadza mnie do szewskiej pasji!!!) polecam skopiować tę kolorową stąd: TABELKA.
Tak na dobrą sprawę to tabelkę możecie sobie na kompie uzupełniać w tygodniu (nie musi wyglądać dokładnie tak jak ta z pierwszej strony, ważne by wszystkie istotne pola się w niej znalazły) i dopiero z końcem tygodnia zamienić pustą na już uzupełnioną wrzuconą nawet jako PrintScreen czy cuś. Mnie to nie robi różnicy, ważne by Wam było jak najwygodniej to edytować, a nie męczyć się za każdym razem!
Powyższą tabelkę należy zaznaczyć i skopiować do nowego postu i potem edytować dopisując numer tygodnia, wagę i punkty.
Przykładowo: przez cały tydzień uzupełniasz tabelkę punktami zgodnie z zasadami opisanymi wyżej. Z końcem tygodnia podsumowujesz punkty i dopisujesz się do punktowego tasiemca (i jeszcze raz: tłumaczenie o co chodzi byłoby dość skomplikowane, lepiej zobaczyć samemu jak to się robi i powtórzyć). Po dopisaniu się do tasiemca kasujesz wyniki z pierwszego tygodnia i uzupełniasz analogicznie tabelkę przez cały kolejny tydzień i tak do końca...
W tabeli znajduje się dodatkowa kolumna „Bonus”. Jeśli zdobędziesz 100% punktów z danej kategorii w tygodniu - otrzymujesz dodatkowo bonus. Zasady doliczania bonusowych punktów w danych kategoriach:
Dieta | 4 |
Ruch | 5 |
Woda | 1 |
Słodycze | 3 |
Zadanie | 2 |
W razie wątpliwości:
RUCH
TAK - wszystkie rodzaje aerobicu, ćwiczeń z płytami, gwiazdami, pilates, rozciąganie, bieganie, szybki marsz (pow. 5km/h),jazda na nartach, sporty walki (boks, judo, karate, aikido, itp...), chodzenie po górach, jazda na deskorolce, ćwiczenia z przyrządami (siłownia, orbitrek, bieżnia, hulahop, step,skakanka, atlas, sztanga, ciężary), golf, gra w kręgle, gra w pingponga, tenis, badmington, squash, jazda konna, jazda na rowerze, kajaki, koszykówka, siatkówka, piłka ręczna,piłka wodna, piłka nożna (granie a nie oglądanie;-), kajaki, rowerki wodne, frisbee, pływanie, rolki, lekkoatletyka (rzut oszczepem, pchnięcie kulą itp.), szermierka, taniec, wioślarstwo, wspinaczka, zapasy, nordic walking, spinning ...
NIE - spacer, wszystkie prozaiczne czynności (pranie, gotowanie, mycie okien, sprzątanie, prace w ogrodzie, czytanie, jazda samochodem, skuterem, motocyklem, jedzenie, stanie, sen, leżenie, odkurzanie, pisanie, trzepanie dywanów, zamiatanie, zakupy, wchodzenie na schody itp.)
Aktywność fizyczna ma kilka motywów:
1) motyw utylitarny – praca, regeneracja siły;
2) motyw estetyczny - ćwiczenia dla poprawy wyglądu;
3) motyw zdrowotny - poprawa stanu zdrowia;
4) motyw agonistyczny - rywalizacja sportowa;
5)motyw hedonistyczny - pewne doznania psychiczne związane ze sportem(np. czerpać przyjemność ze sportu)
Czynności prozaiczne czynności również powodują wysiłek fizyczny, ale wynikają ze spełnienia tylko motywu nr 1. Czyli przyjmijmy że nasz punktowany ruch musi być motywowany co najmniej trzema poniższymi motywami.
SŁODYCZE
Słodycze to dla mnie: wszelkie cukierki, batoniki, czekolady (prócz gorzkiej, jeśli spożywana w rozsądnej ilości), ciastka, ciasteczka, chipsy, paluszki, lody, słodzona cukrem herbata, kawa, kakao, słodkie wina, nalewki, napoje typu cola (i inne podobne paskudztwa zawierające głównie cukier).
Na tej zasadzie słodyczami są kakao typu Puchatek oraz kawa cappucino - oba mają dużo cukru w składzie. Można pić jednak kakao bez cukru oraz kawę bez cukru.
Słodyczami nie są wg mnie: naturalne słodkości czyli owoce - świeże bądź suszone (ale nie kandyzowane), miód, sorbety owocowe (które nie są dosładzane).
Dopuszczam używanie słodzika (jest sztuczny i niezdrowy, ale jak już ktoś musi to cóż, ja tego nie połknę).
W tym rozumieniu słodycze z Dukana nie są słodyczami.
Tasiemiec wynikowy za tydzień ... !!
Podajemy dane oddzielając ŚREDNIKAMI, umieszczamy się w tasiemcu w zależności od ilości zdobytych punktów tj. malejąco
nick; -/+ waga; aktualna waga; -/+BMI; aktualne BMI; ilość zdobytych punktów w tygodniu
Czas rozliczenia mija we wtorek o 21.
Edytowany przez ...Dupka 31 marca 2014, 07:32
27 marca 2014, 20:00
a ja dziś już po ćwiczeniach i idę szybciej spać, bo ciężki jest ten tydzień dla mnie
27 marca 2014, 20:07
Mam ostatnio lenia do ćwiczeń.. W weekend chciałabym pójść na rolki :)
Rolki :D To chyba jedyna aktywność fizyczna, która mi się nie nudzi, daje mi frajdę i mogę spokojnie jeździć ponad godzinę, bez myślenia "ile do końca tego treningu?". Niestety, pogoda jest beznadziejna. Sama z ćwiczeniami też nie szaleje niestety, bo mam zawalony tydzień jakimiś bezsensownymi referatami z informatyki i wosu... Kucze, miesiąc do matury, a ja się mam zastanawiać, dlaczego ludzie wybrali obecnego prezydenta 4 lata temu i pisać ręcznie 10 stron(taki był wymóg) referatu na informatykę o jakiś algorytmach. Super
Najlepsze jest to, że na początku roku szkolnego dogadaliśmy się z historykiem, że 1 półrocze pracujemy, w drugim mamy luz, a on przepisuje oceny. Niestety, zmienili nam nauczyciela i umowa przepadła, mimo że gadaliśmy z obecnym i wydawało się, że mu to odpowiada >.<
Edytowany przez Higaholic 27 marca 2014, 20:08
27 marca 2014, 21:25
Ja też uwielbiam rolki, ALE kupiłam sobie w zeszłym sezonie takie bardziej "profesjonalne" (zapłaciłam... sporo ) i niestety nie umiem na nich hamować ;( I przez to mam taki lęk, żeby się gdzieś na nich przejechać, że szkoda gadać ;/
Skąd ja to znam.... Pamiętam jak w klasie maturalnej musiałam pisaćwypracowania z wosu i uczyć się na pamięć piosenek z rosyjskiego i nikogo nie obchodziło, ze z tych przedmiotów matury nie zdaję... ;/
PS Odniosłam dzisiaj swój mały sukces : wykonałam pierwszy trening siłowy XD Odważyłam się podejść do trenera ( dwóch poprzednich delikatnie mówiąc olało mnie i wyśmiało, stąd też i teraz się stresowałam ). On mi wszystko wytłumaczył, pokazał i w ogóle miły był. Także ten tego... 3-4 razy w tygodniu będę trenowała siłowo! Od dawna się na to zbierałam. Wiem, że to głupie, ale cieszę się jak dziecko
Edytowany przez Maisha. 27 marca 2014, 21:29
28 marca 2014, 06:33
No masakra jakaś ten tydzień, tak obiecałam sobie, że będzie jeszcze lepszy od poprzedniego, a tu co dzień to gorzej, roboty tyle, że pracuję od 6-17 więc w domu jestem o 18 :( i do ćwiczeń już nie mam serca, a najgorszy to będzie weekend. Już dzisiaj zaczynam gotowanie na imprezę mam 235 osób do wyżywienia w sobotę, tego się nie boję, bo mam cały zastęp ludzi do pomocy, ale tego próbowania to tu, to tam, a do tego zaczynam dzisiaj i skończę tak na dobre w sobotę w nocy, więc czasu na ruch brak :(. Miłego weekendu wszystkim, życzę oby był bardziej lajtowy od mojego
28 marca 2014, 06:56
Ruszam do prac. Bardzo mnie cieszy, że dziś piątek. Weekend mam zamiar spędzić ćwiczeniwo, żeby trochę od pracy odsapnąći zająć głowę. Ostatnio chodzę znów zestresowana ciągle.
28 marca 2014, 08:49
Dziewczynki mam do was pytanie, wiecie może jakie można wykonywać ćwiczenia aby pomóc schudnąć, wyszczuplić łydki?
28 marca 2014, 09:01
Refereat z informatyki ręcznie?! Co za absurd!!! :D
Ten tydzień to dla mnie również katastrofa. Dobrze, że mi się znów szykuje hardkorowy rowerowo weekend, bo w przeciwnym razie w poniedziałek na wadze pewnie zobaczyłabym więcej niż 2 tygodnie temu. Dżi! No nic tam. Jakoś trzeba spiąć poślady i się nie poddawać złej passie.
Rihana - na pewno na łydki genialnym ćwiczeniam jest jazda na rowerze na nieszczególnie ciężkich przełożeniach. Choć jazda interwałowa (wysoka kadencja, czyli szybkie kręcenie + od czasu do czasu niska kadencja - mało obrotów korby) potrafi zdziałać cuda z łydkami. Raz, że smukleją i nabierają ładnego kszztałtu to dwa - pięknie się mięśnie wyrabiają, ale nie przesadnie jeśli się nie przegina z siłą.
Oczywiście bieganie na nogi i tyłek to zbawienna aktywność.
Tu masz jakiś zestaw ćwiczeń dywanowych, który wygląda dość przyzwoicie: https://www.youtube.com/watch?v=7I-c-yw5ZrQ#t=437
28 marca 2014, 13:40
Tak się zastanawiam - czy naleśniki z domowymi konfiturami zaliczamy do słodyczy, czy nie? Jeżeli zostały zjedzone np. w ramach 2-giego śniadania, nie 'dodatkowo'.