Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa - cz. 24; 12.05 - 15.06

Oj bardzo bym chciała, bo uwielbiam morze, niestety pewnie nie ogarnę, bo będę musiała od razu na pociąg lecieć i do domu wracać, bo następnego dnia do pracy. Ubolewam nad tym..szum morza i ten bezkres są dla mnie czymś niesamowitym :) 2 lata temu byliśmy z chłopakiem na mini urlopie w gd u znajomych...i wówczas właśnie, w morzu, mój związek wskoczył na level "narzeczona" ;)

Dzisiaj u mnie elegancko. W niedzielę może być słabiej, bo podróż itp. Ale ogarnę jakoś. Wezmę coś na drogę, żeby później obiadu nie pochłonąć 2 x większego. Poza tym u mnie @ i na tabsach przeciwbólowych i moim niezastąpionym rumianku lecę cały dzień. Nie wiem czy wiecie, ale ma niesamowite właściwości rozkurczowe! Jest genialny i ratował mi niejeden raz życie.

Świetne nogi ma! Widać, że wysportowana :)

I wiek metaboliczny: 12 ?!

Też mnie to zastanawia ;p 

A u mnie dzisiaj była taka piękna pogoda, że zamiast jechać busem do galerii przeszłam się pieszo jakieś 4,5km, bo w  busie pewnie bym się udusiła ;p

"Wiek metaboliczny to obraz tego, ile nasz organizm ma lat oraz czy jego kondycja jest dobra, czy wręcz odwrotnie słaba. Wiek metaboliczny wskazuje wiek charakterystyczny dla naszego tempa metabolizmu.

Parametry, które składają się na obliczenie wieku metabolicznego to: podstawowa przemiana materii, waga mięśni oraz ilość wody i tkanki tłuszczowej w organizmie.

Dobrze jest kontrolować wiek metaboliczny i znać skład własnego ciała. Takie informacje pozwolą na zastosowanie właściwej profilaktyki i diety, aby poczuć się młodziej i cofnąć swój zegar biologiczny.

Jeśli wiek metaboliczny jest wyższy niż Twój rzeczywisty, musisz poprawić swoją podstawową przemianę materii. Zmiana diety, opartej na wynikach składu Twojego ciała oraz odpowiednie zwiększenie ilości i intensywności ćwiczeń, wytworzy w organizmie zdrowszą masę mięśniową, która w konsekwencji będzie spalała więcej kalorii, poprawiając ocenę wieku metabolicznego." http://www.dobrawaga.pl/analiza_skladu_ciala.html

"Wiek Metaboliczny to nic innego jak wiek Twojego organizmu uwzględniający stan i zużycie Twojego organizmu!

Obrazowo można to wyjaśnić w prosty sposób, kupujemy nowy samochód wstawiamy go do garażu i po raz pierwszy wyprowadzamy go na ulicę i zaczynamy jeździć po kilku latach. Samochód chociaż rocznikowo ma swoje lata to jego silnik jest nie zużyty i pracuje jak nowy.

Są osoby, które dbają o swoje samochody i chociaż je codziennie eksploatują to robią to zgodnie z instrukcją i dbają o okresowe przeglądy! Są kierowcy którzy ograniczają się tylko do tankowania i dociskania pedału gazu, podczas parkowania nie patrzą na krawężniki i inne samochody a pojazdowi poświęcają uwagę jak występują już usterki uniemożliwiające jazdę

 Tym samym każdy samochód który ma ten sam rocznik będzie miał inny stopień zużycia i będzie krócej lub dłużej nam służył

To jest właśnie wiek metaboliczny, który przeważnie nie ma nic wspólnego z wiekiem biologicznym (metrykalnym)

Choć wiek metaboliczny zależy od wielu czynników, takich jak dieta, aktywność fizyczna, a także w pewnym stopniu geny, To jak widzisz można na niego wpływać, modyfikując własne przyzwyczajenia." http://www.interwellness.pl/wiek-metaboliczny-twojego-organizmu/

Ona ma 20 lat, więc nic dziwnego, że wiek metaboliczny przy takim ciele i kondycji, którą widać gołym okiem ;) wyszedł jej 12.

Jak tu pusto przez ten weekend:P I jak Wam minal kolejny tydzien??:)

U mnie na tygodniu był ok, a im bliżej weekendu tym gorzej :P Pogoda sprzyja lodom i zimnych browarkom :P Muszę przyznać, że o tej porze roku najtrudniej mi trzymać dietę i się odchudzać.

Przypominam o raporcikach, bo mimo wszystko się nie poddajemy ;) I ważenie, koniecznie poniedziałek lub wtorek :) Do boju, kolejny tydzień przed nami.

Oj, wybaczcie, że się tak nie odzywam, ale ten tydzień był tak piękny jeśli chodzi o pogodę, że starałam sie korzystać ile wlezie :P No i prawie w ogóle mnie nie było w domu ;) Wracałam późno, to już mi się nawet kompa nie chciało włączać, ale żyję i mam się dobrze! Jestem bardzo zadowolona z tego tygodnia, bo miałam same ósemki i dychy Liczę na jakiś fajny spadek jutro! :)

nelke U mnie jest wręcz przeciwnie; o wiele łatwiej jest mi się pilnować latem niż zimą. Po pierwsze mam o wiele więcej okazji, żeby ruszać się czy uprawiać sporty na powietrzu, a po drugie ogólnie jakoś mniej mi się chce jeść :P Oh, no i kocham gorąc! xD Wiem, dziwna jestem ale uwielbiam wprost grać w tenisa czy w piłkę w upale :P Wtedy jak się spocę, zamęczę to czuję, że żyję! xD

Miłego dnia!

PS. Jutro już zaczynamy trzeci tydzień walki oh yeah! ;)

Cześć dziewczyny. U mnie też weekend opadł jeśli chodzi o punktację, ale nie jest tak źle jak poprzednio :) Od słodyczy stronię, gorzej było z wodą i ćwiczeniami. Zważę się jutro rano i dokończę tabelkę. Nie mam tu wagi :/ Zaraz lecę na szkolenie, a potem powrót do domu. Iii najważniejsze...udało mi się wylądować na plaży nad morzem...kocham :D

Tabelka uzupełniona! W końcu dogoniłam pasek!!!! Teraz muszę się pilnować. Na razie tylko ja widzę efekty, może za miesiąc inni też zobaczą.

Nelke ja zważę się jutro, a i pisanie pracy w prawdzie dobiega końca jeszcze drobne poprawki ale już jest ok, najgorzej było w piątek bo wysłałam jej prace na e-mail a ta mi odpisuje że wysłałam jej roboczą analizę badań myślałam, że umrę bo tak się produkowałam i do ostatniej chwili poprawiałam. Dopiero w sobotę na seminarium jak po kolei z nią przeglądałam i tłumaczyłam że wszystko jest to dopiero wtedy mnie przeprosiła i powiedziała że mam wzorowo opisane badania (ale całą noc przeżywałam, że nie obronie się bo już nie ma czasu na poprawki)

Teraz nauka na egzaminy bo na weekendzie mam 3 ehhh ciężko u mnie więc Nelke będę robiła swoje (dieta, ćwiczenia) ale na moją aktywność tutaj nie ma co liczyć

Trzymam za Was Wszystkie kciuki, przykro mi, że nie masz czasu czytać o czym piszecie a tym samym poznać Was lepiej cóż kiedyś to wszystko minie