Temat: kto waży ok 100 -ówki.

  w ostatnim czasie powstało wiele wątków typu  po sylwestrze się odchudzam ..tylko wiele z nich  zaczyna się ....np 60-dziesiątki walczymy z kilogramami   lub  80 -tki walczymy z kilogramami .....
A ja ważę prawie jaki hipopotam no może troszkę przesadziłam ale prawie...
  proszę wpiszcie się kto chcę ze mną się odchudzać   nadmieniam  ,że zapraszam wszystkich  razem raźniej

No to mamy 100 stronę. Jejku jakie ja mam tyły..... aż mi wstyd. Ale o poniedziałkowym ważeniu nie zapomnę i znajdę czas.
U mnie dietkowo nawet nieźle, więc liczę na mały spadek....
Witam dziewczyny:)
U mnie cały czas dietka idzie bez żadnych zastrzeżeń. Bardzo się z tego powodu cieszę.

kruszynkaaaaa - gratuluje nowej pracy:)


Bede pracowac w banku
kruszynkaaaaa gratki wielki

megan - wlasnie czytalam twoj pamietnik i ogladalam zdjecia , hehe tez mam synka Kubusia tylko moj ma 10 miesiecy:) a powiedz mi ta kobieta na zdjeciu to jestes Ty? ta co siedzi sobie:)

Pozdrawiam Buziaki



Kruszynka a gdzie szkło i procenciki????GRATULUJE kochana!

oli podoba mi się Twoja dieta.Ja właśnie robię rozeznanie :)
justynkatraczyk62 - tak Kochana to jestem ja na tym zdjęciu. Tak właśnie wyglądałam w 2006 roku zanim zaszłam najpierw w jedną ciąże a później w drugą. W pierwszej ciąży przytyłam aż 25 kg. po czym później schudłam tylko 13kg, a w drugiej przytyłam 17kg. Nie mogę się zasłaniać tylko ciążą, bo tak naprawdę to nieraz jadłam bez opamiętania. I tak oto  moja waga wzrastała powoli,powoli... Hm teraz tylko mogę powzdychać, ale mam nadzieje, że dojdę do postawionego przez siebie celu, czyli 69 kg.
To mamy synków prawie równo miesięczników. Czy twój Kuba też jest taki ruchliwy? Mój to straszna zajrzyj dziura, nie mogę go czasami okiełznać.

kruszynkaaaaa - praca w banku to chyba fajna sprawa. Sama kiedyś też bym chciała pracować w banku. Może kiedyś się uda. Na razie jeszcze nie mogę, bo nie mam z kim zostawić Kuby.
dziewczyny nawet nie wiecie jak mi głupio!!!!
Napisałam Wam post na jakoś koło 13stej strony czy coś...i zapomniałam dodać do obserwowanych ten wątek...a byłam święcie przekonana, że to zrobiłam. Szukałam, szukałam i nie mogłam znaleźć...i mówię jeszcze sobie "kurczę gdzie ten wątek co w poniedziałek miałam wagę podać" i nie znalazłam!!!:/
Teraz sobie przeglądam wątki i widzę!!!! Jesteście!!!! Udało mi się!!!!mam nadzieję, że nie będziecie się gniewać i śmiać:P hehe ale taki głuptas ze mnie:P
W sumie to nic straconego...:) Pewnie nie pamiętacie...ale jestem obecnie w ciąży...i chyba się jakoś źle wyraziłam bo nie chcę się odchudzać teraz!!!!!! Dopiero jak urodzę!!! Dlatego na razie moja waga będzie rosła...a od kwietnia mam zamiar podawać już tylko w dół:D

Kurczę jaka ja zakręcona:D
Jakbyście były tak miłe i zgodziły się mnie reaktywować...to moja waga z poniedziałku to: 94,5 kg:)
Pasek wagi

mamusiaaaa  ja się zgadzam

myślę że inne kobitki również

w końcu jestesmy tu po to żeby się wspierać prawda? a czy tracimy czy rosniemy to kwestia wyboru ( czasami nie mamy bo dzidzia decyduje)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.