Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa - cz. 29; 03.11 - 07.12

Hehehe moze to i smieszne, ale mysle, ze jesli wszyscy uczestnicy wyraza zgode na ten pomysl, to zacznie sie tu ostra rywalizacja. Wbrew pozora to calkiem niezle motywacyjny pomysl, moze sie okazac  Uuuuu a ile bysmy schudly do konca roku i jak pieknie wygladaly 

Aż mi sie usmiech pojawił ; p  Jest kasa to są i spadki : pp 

A na świeta idealnie ; p 

A tak powaznie...moze np wlasnie dla tych kilku osob na koncu kare beda wymyslaly osoby ktore są na podium w danym tygodniu albo dopiero pod koniec edycji? :) Powiem szczerze ze mnie by to zmotywowalo : ) 

ja uważam, że jakaś siłownia powinna zasponsorować nam nagrodę główną :) tylko która  by chciała :) robiłyśmy kiedyś z dziewczynami karne brzuszki za jedzenie słodyczy, był to jakiś dodatkowy kop w tyłek. Zaraz powymyślacie mycie okien za karę to będę się bała zapisać do kolejnej edycji :)

No i wyszło, że kasa rządzi światem! :))) ale faktycznie, jeśli można by było sobie pozwolić na coś extra w nagrodę, to jest to motywujące ;) tylko żeby nie wyszło, że nagle wszyscy mają max punktów :P
Kary też jak najbardziej - jak się odchudzałam gdzieś w liceum, to sobie dokładałam za zjedzenie czegoś słodkiego jakieś dodatkowe ćwiczenia i szczerze mówiąc sięgałam wtedy po zdecydowanie mniej słodyczy. Tak więc to działa! Tylko jeszcze muszę do tego wrócić ;)

Zwykle tak jest, że najbardziej motywuje nas realny zysk bądź stara. Waga - to tylko cyferki. Ale nawet jak nie kasa, to jakbyś dostała w nagrodę jakiś fajny ciuch, albo za kare musiała kupić komuś coś fajnego albo oddać swój ulubiony ciuch, to być zdwoiła wysiłek ;) To chyba psychologia czy coś w ten deseń ;)

Coś w tym jest :)
A i mowa o kasie, to od razu ożył wątek :P

Mysle, ze nie bylo by max punktow u wszystkich, bo uwazam, ze sa tu uczciwe osoby  Ale, zeby dopomoc uczciwosci, przy stracie wagi, trzeba by bylo wkleic zdjecie wagi, naktorej widac nasze obie stopy i wynik jaki wskazuje waga. Zakladajac, ze za stracenie minimum 0,5kg dostaje sie 10 czy 20 punkto (Juz nie pamietam na czym stanelo) to mysle. ze nie bylo by oszustw  A kara  dla tych na koncu tez jest uczciwym rozwiazanie, lub dobicie lezacego, zalezy kto jaki ma stan psychiczny aktualnie, wszystko to moglo by nas niezle zmotywowac 

Ja też uważam, że to grono jest uczciwe, ale nigdy nie wiadomo kto dołączy w kolejnych edycjach ;) Założyłam kiedyś wyzwanie, do kilku też dołączyłam i widziałam, że np. w wyzwaniu dot. schudnięcia 10 lub wiecej kg niektóre osoby zaznaczały sobie wykonanie 100% wyzwania po 2 czy 3 dniach  To samo było z ćwiczeniami ileś min/miesiąc.. Nie wiem czy i jaką to może dawać satysfakcję??  Tylko z tego powodu nasunęło mi się, że może się tak zdarzyć

No coś w tym jest :) Chociaż w sumie to dziwnie działają te nasze mózgi.. w końcu przy stracie kg zyskujemy zdrowie, dobre samopoczucie itd., a jakoś bardziej doceniamy te matrialne rzeczy.. Może to kwestia szybkiego efektu (nagle coś masz lub tracisz), a przy odchudzaniu te efekty są co prawda bardziej długofalowe, ale też ciężej je dostrzec? :)

Wiem, ze tak moze byc i zastanawia mnie tylko po co ludzie cos takiego robia, skoro oszukuja siebie tylko w taki sposob. Przeciez widza siebie w lustrze i tam nie widac -10kg po 2-3 dniach. A swoja droga coz za dieta cud