Temat: Postanowienia adwentowe! Grupa wsparcia!

Czesc i czolem!

Do Swiat zostaly nam az niecale 4 tygodnie.
Do sylwestra tez niewiele wiecej.
Jutro zaczyna sie Adwent, i postanowilam zlozyc postanowienie adwentowe.
Pomyslalam, ze zaloze do tego celu grupe, kto bedzie chcial- dolaczy, kto nie, to nie.

Postanowienia moga byc rozne, wazne, zebysmy sie tu wspierali w dotrzymywaniu ich.
Mozemy zrobic sobie liczniki, i zaznaczac dni na kolorowo-
numer dnia na zielono- postanowienie dotrzymane,
na czerwono- niedotrzymane.

Oczywiscie zalezy nam na jak najwiekszej ilosci dni zaznaczonych na zielono.

Moje postanowienie jest takie, ze calkowicie rezygnuje z cukru przemyslowego.
W jakiejkolwiek postaci.

Zapraszam!

PEees: Temat nie dotyczy przezyc religijnych, ani jego przedmiotem nie sa postanowienia zwiazane z instytucja kosciola. Chodzi o wykorzystanie tego czasu, jako przygotowanie siebie samych do swiat, bo jednak wiekszosc z nas chce wypasc dobrze w rodzinnym gronie, i nie mowie o duchowych przygotowaniach, bo to inna bajka.. Nie trzeba miec tylko jednego postanowienia, ja mam swoje duchowe, ale uwazam, ze takie "zyciowe i dla celow zdrowotnych" zlozone przy okazji mi nie zaszkodza. Amen.

cancri napisał(a):

Ja zawsze duzo plywalam, ale odkad pracuje na basenie od marca tego roku, bylam zaledwie kilka raz... a tak to zawsze trening co najmniej raz w tygodniu w sekcji plywackiej na uniwersytecie + dla siebie chodzilam plywac, haha. A teraz mam za darmo, jestem na basenie kilka razy w tygodniu, ale mam dosc basenu i ludzi :P

ja " za młodu" trenowałam i nurkowałam, a potem przyszła proza życia, a wraz z nią tłuszcz ;P

Pasek wagi

Moje postanowienia: 

1. Trzymać się diety.

2. Codziennie ćwiczyć.  ;)

Laski- moja zmora tez nie sa slodycze tylko slone przekaski. Uwielbiam Sunnitesy:p w sumie to nabardziej mam na nie ochote do piwka- obowiazkowo Summwesby :p masakra ... moze po prostu zmienie postanowienie na "trzymax czysya miche" :p

Pasek wagi

Dołączam do Was: 

1. brak słodyczy

2. ćwiczenia 3-5 razy w tygodniu

3. codzienne balsamowanie

Pasek wagi

Matyliano napisał(a):

laliho napisał(a):

Mnie na szczęście do słodkiego w ogóle nie ciągnie :D ale jak widzę w sklepie półkę z chipsami to aż mnie nosi, normalne uzależnienie. Raz już rok nie jadłam, ale niestety wakacje i wróciłam do tego na całego. Na razie ograniczyłam i tak raz na 2 tyg pozwalałam sobie na małą paczuszkę laysów (czasami i częściej), ale koniec tego dobrego.
mam tak samo ;D słodycze ? a co to ?   duża paczka Lays'ów solonych z tesco za 5 zł - o jaaaaaaaaaaaaa

Mam identycznie ! :D Ze słodyczy najbardziej lubię chipsy!;(:D Nie pamiętam w sumie, kiedy je ostatnio jadłam ( więc pewnie z miesiąc minął i można to zaliczyć w ramy cudu ).

Też chcę mieć postanowienie adwentowe! Mam wskazanie do niejedzenia glutenu i nabiału ( względy zdrowotne) - nie jem od tygodnia i jest ciężko. Już dzisiaj chciałam wyskoczyć  do KFC ( wiem, szkoda słów) ale jakaś siła wewnętrzna mnie zatrzymała! :D Chciałabym nie jeść glutenu i nabiału przed ten okres - na początek - żeby dobrze szło mi w przyszłym roku...

1. Nie podjadać

2.Nie pić słodkich napojów, tylko woda!

3.Codziennie pić czerwoną herbatę

4.Precz ze słodyczami (w niedziele można coś mini przekąsić :D)

5.Przestać w końcu kupować ciągle kosmetyki... :D

Pasek wagi

Ok, dołączam się i postanawiam tak: wytrzymać wyzwanie KLIK, do którego się dopisałam, a są w nim ćwiczenia-jednego dnia jakieś przysiady, drugiego 40 minut dowolnych ćwiczeń i tak na zmianę. Poza tym zamierzam nie jeść aż do świąt czekolady, z wyjątkiem mikołajek. Postanawiam też, że będę chodzić spać nie później niż o drugiej, bo to mi potem rozwala cały dzień, dosypiam po południu i jedna wielka kicha się robi. Od trzech dni zapisuję, czego ile zjadłam i podliczam w excelu ilość białka, węglowodanów i tłuszczu. Zamierzam utrzymać ten zwyczaj przez cały grudzień, bo pomaga to pilnować, jakie wychodzą makra. Zabraniam sobie czytania książek -tak, dokładnie, bo zaczytuję się do tego stopnia, że świat wokół nie istnieje i nie wyrabiam z przeróżnymi obowiązkami. Jedyne momenty, w których sobie pozwolę to robić, to tramwaje, autobusy, kolejki w sklepie i czekanie na to aż się zagotuje jedzenie.

Pasek wagi

Dobra, przemyślałam swoje postanowienie tak realnie i postanawiam: 1. wypić 1,5l wody mineralnej codziennie 2. zero słodyczy 3. codziennie przynajmniej raz zjeść jakieś warzywo/owoc

dołączam :D ja już nie jem słodyczy od 7 dni :)

Dolaczam do grupy, dodatkowa porcja motywacji sie przyda. To moje postanowienia.

1. Ograniczenie a z czasem wyeliminowanie slodyczy

2. Codzienny trening.

3. Nieprzetworzone jedzenie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.