Temat: Z 85 na 60 kg! Kto ze mną i dietą 1000 kalorii?

Witam,

zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.

 

Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.

oj Olcia zdrowka duzo !!!!! do mnie wlasnie dzwonila lekarka ze juz wyslala skierowanie do chirurga, teraz czekam na wiadomosc z terminem, a stres owszem juz jest, ale chyba najbardziej stresuje sie tym jak moje chlopaki sobie poradza beze mnie :/
Wiesz, mnie też zawsze to najbardziej stresuje a okazuje się że właściwie nie ma czym, bo sobie doskonale radzą :) 
Pasek wagi

no ja wiem ze sobie poradza, tymbardziej ze Marcek to nie male dziecko  co innego jakby mial kilka miesiecy, a juz taki dwulatek to i tata sie odpowiednio zajmie

dziewczyny dużoooooooooo zdrowia!!!!

Agatek - muszę poczytać żeby ci powiedzieć.

Byłam dziś na siłowni (WRESZCIE!!!). Nawet spoko było, choć orbitrek mnie wykańcza na maxa. To jednak nie to samo co nordic. Znów zrobiłam serię na ramiona - trener daje mi wycisk, ale to dobrze, choć mu tego nie powiem
Nova cudnie, że zaliczyłaś siłkę :** jestem z Ciebie dumna :):):)

Aaaaaaa ja normalnie chyba bym na zawał zeszła :):) ach co to za mecz :):):) piękny :)
Leoo poradzą sobie :)
Olcia buziaczek w główkę, żebyś mi szybciutko wyzdrowiała :) :***
Novajulia super że się wybrałaś! Ja nienawidzę orbitreka ... 
Agatek i reszta kobitek dzięki :* odezwę się jak się ciut polepszę a póki co zmiatam do łóżka. 
Miłego dnia!
Pasek wagi
Ja muszę go na nowo uruchomić
może na meczykach pośmigam :)

Olcia zdróweczka mnóstwo :*** i nie jedz czekolady w tym łóżku kochanie :**
Nova dzięki :* ja czytam i nie znalazłam żadnej na grzyby pleśnie i owady :( a cholera zależy mi na tych kornikach :((
może użyję jako podkład fobosu albo lepiej boramonu i dopiero tikkurile 
Ja dziś wstałam bardzo późno. Zrobiłam sobie dzień wewnętrzny. Mecz do 23 w nocy plus zakupy internetowe do 24 - poszłam spać o pierwszej a wstałam (po raz pierwszy o 5 rano). Dzieciaki jechały na wycieczkę i trzeba było je zwlec. Potem znów do wyra i na dobre wstałam o 10. Ogarnęłam mieszkanie i zabieram się za pracę.
To kupiłam dla córki:

A dla siebie ciuchy na siłkę:

Co do orbiego, to powiem wam, ze nie myślałam że aż tak męczy. Najpierw dałam sobie program jakiś tam tzn. najpierw normalnie potem pod górę i tak w 5 rundach, ale po pierwszej wymiękłam, a potem przeszłam na manual i już było w miarę ok, choć i tak lało się ze mnie. Na marginesie zerwałam sobie jeden mięsień brzucha tydzień temu i zlekceważyłam to troszkę - teraz cierpię jak cholera.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.