Temat: trzycyfrowa waga? pozbędźmy sie jej raz na zawsze!!!

Witam

Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki  opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.

Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.

Pasek wagi

Czesc Wam ;))

Odrazu musze napisac, ze poduszki sa swietne ! :D:D  Na tej 2 to mikolaj czy pies ? haha :D:D

Jakos ciagnie mi sie ten miesiac :P Chcialbym sie juz zwazyc :P A tu trzeba czekac do wizyty u rodzicow :D:D

Wgl dowiedzialemn sie, ze w wakacje wyjezdzam na Krete !!!  I jak tu nie wpasc w panike ?! skoro zostalo mi do wyjazdu max  5 miesiecy?!?! Co ja przez ten czas schudne zeby pokazac sie na plazy :(:(

Pasek wagi

wreszcie poniedziałek :-) praca i daleko do lodówki... :-)  w weekend pierwszy raz od dwóch tygodni zaliczyłam wpadkę z czekoladą...(dlatego weekendy nijak komponują się w mojej diecie....) reasumując w ubiegłym tygodniu schudłam 0,1kg :-( masakra....

5 miesięcy to szmat czasu już dawno będziesz na wadze dwucyfrowe i będziesz błyszczeć na plaży ;-)

Miłego dnia wszystkim życzę :-)

i ja się witam :)

u mnie był spadek, ale ja chcę coraz więcej i więcej i najlepiej na już, a to tak nie działa... sukces z pierwszego tygodnia już się nie powtórzy i teraz mozolnie trzeba ciułać gram do kilograma...

u mnie w weekend też niestety wpadło słodkie - ale to i tak ułamek tego co było kiedyś, więc się nie załamuję. Wpadło i trudno. U mnie sprawdza się metoda lepiej troszkę niż wcale, bo eliminuje napad gdzie wciągam jak odkurzacz. Są dni gdzie mnie słodkie nie obchodzi, a jak obchodzi to sobie pozwalam, ale symbolicznie.

u mnie w weekendy jest problem z małą ilościa napojów :( w sob jakoś przy robocie to zapominam o tym, a w niedz jak idziemy na zakupy to też kilka godzin nie ma picia, bo gdzie bym latała do toalety...

Kalina - poducha piękna - kogut jak malowany :)

patrze na prognozy i chyba wiosna się zbliża, a za nimi lato, lżejsze ciuchy i więcej ciała będziemy odkrywać - oj trzeba się brać do roboty żeby potem móc sie cieszyć - choćby pierdołą w stylu "lniane rybaczki" :) :) :)

a póki co - miłego dnia!

Witam. Wczoraj dieta wzięła w łeb, nie oparłam się kawałkowi ciasta i samodzielnie upieczonej maślanej bułce oraz pasztecikowi. Zjadłam to zamiast dwóch innych posiłków, ale niezgodnie z planem diety. Piekę, bo mam rodzinę, nie odstawię im wszystkiego, bo ja się odchudzam, jednak nie zawsze udaje mi się wytrwać w mocnym postanowieniu i czasami nadrabiam w weekend to, co zrzucam w tygodniu. Masakra!
Na dzisiaj zaplanowałam generalne porządki, więc nie będę miała czasu na podjadanie, ale z piciem odpowiedniej ilości płynów też mam problem. Piję dużo tylko wtedy, kiedy jestem w domu, w pracy i na wyjeździe niestety nie, podobnie jak anutka3 mam problem z ciągłym bieganiem do toalety. W pracy nie mogę akurat wtedy, kiedy mi się zachce, a poza domem czasami nie ma gdzie. 
U nas w dalszym ciągu mżawka, na dworze ponuro, ale przed domem w moim małym ogródeczku pojawiły się pędy krokusów i śnieżyc. W powietrzu czuć wiosnę.

Życzę udanego tygodnia.

Cześć, cześć, witam z urlopu. Skończyłam kolejna podusię (na końcu fotki). Dzis wazny dzień - bylismy z mężem na wstepnej rozmowie dowiedziec sie jak wygląda droga adopcji. Powiem, że bardzo pozytywna rozmowa - mimo wszystko. Zobaczymy co dalej.

Dzisiejszy jadłospis:

śniadanie - owsianka z musem pomarańczowo-malinowym

II śniadanie - kanapki z pastą z serka smietankowego i tuńczyka

Przekąska - serek wiejski z burakiem, oliwkami i prazonymi pestkami dyni, doprawiony tymiankiem

Obiad - zupa jarzynowa

Kolacja - pomaranczo i migdały

Miałam dzis biegac, ale rano przy dobrej pogodzie juz nie zdąrzyłam (szykowalismy sie na rozmowę w OAO), a teraz się rozpadalo. Zatem wskakuję za chwile na rower, potem ćwiczonka i na koniec joga. I zaczynam kolejna podusie:

Dominic - przez pięc miesięcy możesz spokojnie schudnąć 10kg, a to juz jest sporo i widoczna różnica. Tak więc chłopak - zakasać rekawy, trzymac sie planu i do dzieła. Dobrze będzie i wakacje bedą super :)

Dziewczyny - dziekuję za miłe slowa dotyczace moich prac :)

anutka - gratulacje spadku no i mam odwrotny problem - jak chodze do pracy to jakoś plynow udaje sie pilnować, jak siedze w domu to jakos mi trudniej, sama nie wiem czemu.

Luna - tez wczoraj miałam parcie na żarcie niestety :/

Cześć dziewczyny!:)

Dzisiaj kolejny dzień diety i kolejny zaliczony.Dieta vitalii mi ewidentnie służy.Jeszcze,żeby tylko ruszyć dupę i tak zabrać się za ćwiczenia...

KalinaVroclove te poduszki są mega,naprawdę.Dlaczego ja nigdy nie miałam takich zdolności manualnych?:(

Pasek wagi

witam wtorkowo!

Kalina - za każdym razem zbieram szczenę z podłogi... cudna podusia!

LaMordi - ja też jestem zadowolona z diety vitalii, choć nie powiem czasem podmieniam, ale w sumie nie aż tak bardzo :)

dziś czeka mnie wyzwanie - idę do mojej chrześnicy i jej siostry bliźniaczki na urodziny. A tam zawsze jak wpadam nawet w tygodniu, stół się ugina od ciastek, paluszków, czipsów i innych takich... o raju, nawet jak będę najedzona to będzie trudne :(

Dzień dobry.
Kalina, długo nie musiałam czekać na następną poduszkę. Masz dziewczyno tempo. Z całego serca życzę pozytywnego dla Was obrotu sprawy w ośrodku adopcyjnym.
Anutka3, trzymaj się dzielnie. Takie pokusy na Ciebie czyhają, że strach pomyśleć. Tylko silna wola pomoże w takiej sytuacji.
LaMordidita96, ja też mam problem z ruszeniem dupska do ćwiczeń. Rozglądam się za agrafką, którą zaproponowała mi emkr1, chcę ją kupić,  muszę się poważnie wziąć za siebie.

Cześc, cześć :)

Lunka - mam urlop więc korzystam - stąd to tempo. Teraz zaczełam podusię z konikiem, ale że jutro wracam do pracy to pewnie skończe ją dopiero w weekend. Mam zamiar spróbować je sprzedać ;) bo kasy wiecznie za malo ... zobaczymy czy ktokolwiek będzie chciał zakupić. a zoao to dopiero pierwsze pol kroku no zamierzamy jeszcze ostatni raz powalczyć z lekarzem, ale zaczelismy działać na tej drodze bo cała procedura nieco trwa, więc nie ma na co czekać. Teraz lektury i gromadzenie dokumentów :) Będzie ok.

anutka, LaMordidita - dzięki :)

Kończe kawę, ubieram swój stroj i gadżety, biorę psiaka na smycz i ide biegać :)

Dzisiejszy jadłospis :

śniadanie - jogurt z domowym musli

II sniadanie - kanapki z pasta z jajek, serka i rzodkiewki

Przekąska - mozzarella, brokulyi oliwki

Obiad - mięso duszone z papryka i porem, podane z kasza kuskus

Kolacja - 2 kwii, 2 mandarynki

Kalina, od tygodnia mam ochotę zacząć nową chustę, ale nie mogę dostać odpowiedniej włóczki. Chyba skuszę się na zakup przez internet.
Z tą sprzedażą poduszek to dobry pomysł. Spróbuj, a na pewno się uda. Ja lubię dekorować jajka (wydmuszki), robiłam już różnymi technikami: ozdabiane haftem krzyżykowym, quillingiem, decoupage, nawet robiłam wydmuszki ażurowe i zawsze rozdawałam. Dwa lata temu postanowiłam sprzedać wydmuszki gęsie ozdobione metodą decoupage. Trochę się obawiałam, ale poszły jak świeże bułeczki, tak samo w ubiegłym roku. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.