Temat: trzycyfrowa waga? pozbędźmy sie jej raz na zawsze!!!

Witajcie :)

Kalina cisza to tutaj była w ostatnich tygodniach jak Ciebie nie było... czasami całe dnie zero postów! Choć fakt... mało nas :(

U mnie dziś 4 dzień śniadań BT. Chcę spróbować jeść tak przez dwa tygodnie. Wczoraj robiłam też fit michałki! Dziś będę kończyć ale już wiem, że wyszły meeega! Wczoraj też zrobiłam 6km chodzenia a dziś wieczorem zajęcia Plus Size. Jutro znów chodzenie a weekend na uczelni 9-19 + ostatni egzamin :( pochwalę się... odstawiłam w końcu wagę! Będę się ważyć tylko w niedzielę.

Pięknego dnia :)!

Chudnebochce - poprosze przepis na michalki.....

Chudnebochce, teraz to musisz podzielic sie przepisem na fit michalki!!!  gratuluje odstawienia wagi, ja nie potrafie..

Faina, szkotka - ale przecież nie o to chodzi. Każdy ma czasem gorszy okres. Jeśli czytacie to piszcie tym bardziej !!Im nas więcej tym lepiej, weselej i łatwiej

Chudnebochce - no ja wiem, że też mnie nie było.... ale teraz już jestem i gadam jak najęta, żeby Was rozkręcić :D Dajcie się rozkręcić !!! No i podbijam KONIECZNIE PRZEPIS NA FIT MICHAŁKI :D

Kalina, no właśnie nie wiem o co chodzi. :-(  Słodycze maksymalnie ograniczyłam, porcji zdecydowanie nie zwiększam, raczej znowu z tej flustracji podświadomie zaczęłam je zmniejszać. Zresztą zapisuję wszystko co zjadam (łącznie z przegryzkami), ważę składniki i z fitatu wychodzi mi że zjadam w przedziale 1900-2000 kcal. Powróciłam po chorobie do regularnych marszy i rowerka a waga ogólnie dalej stoi, cm też. Jedyna przyczyna, która mi jeszcze przychodzi do głowy to wahania hormonów. Ostatnio dużo gorzej się czuję. No bo ile ten mój organizm może się tak bronić przed spadkami. :-(

proszę :)! Moje dziś czekają jeszcze na polewę ale to po pracy :)

dzieki ;-)

Terenia hmmm... kurcze nie wiem co Ci doradzić... ja jem około 1700kcal  czasem coś dodatkowego wpadnie, bieganie ostatnio mi pozwala spalać 350-370 kcal, duuuuużo wody piję i zaczyna działać.

O właśnie bo nic o wodzie nie wspomniałaś. Ile pijesz dziennie (wody, niesłodzonych herbat i ziół - bo to się wlicza do bilansu ) ?

Chudnebochce - dzięki :) ciekawy przepis, zrobię sobie w prezencie urodzinowym jeśli dobrnę z wagą choć do 85 kg ;)

Kalina, ja piję dużo. Zwykle ok 10-11 szklanek wody, herbaty zielonej/owocowej i ziółek, oraz 2-3 szklanki czarnej herbaty/kawy (niesłodzone). Czasem więcej.

Terenia - to masz 2,2 l .... ja mam zalecone dobijać do 3 l  (tej kawy co na końcu pisałaś nie licze, bo kawa się do bilansu nie wlicza). No ale to pijesz całkiem dobre ilości. Może się skusisz na dietetyka (nie automatyczną Vitalię) ?