- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 czerwca 2014, 16:26
Od tygodnia jem średnio 1500 kcal, dziś zjadłam ok. 4000 kcal, głównie to z chleba żytniego z masłem i naleśników z mąki pełnoziarnistej i mleka i 2 łyżeczek cukru i słodzika. Jestem załamana i tu też nie oczekuję pochwał. Zamierzam iść jeszcze pobiegać godzinkę i poćwiczyć z Mel B nogi, brzuch i pośladki, ale czy te kalorie zniweczą mój dotychczasowy wysiłek? Jutro zamierzam wrócić do diety.
19 czerwca 2014, 17:41
to byl planowany cheat day, czy nie, bo jesli nie - to raczej jest to kompuls....
Nieplanowany.. obudziłam się już o 6 i zjadłam 6 kromek chleba z myślą, że pół dnia nic nie zjem, ale potem coś mnie napadło i poleciało.. to raczej kompuls.. ale dziś już nic nie zjem.
Z pamiętnika wnioskuję, że tak już masz kilka lat. Może pora coś z tym zrobić?
3 lata temu ważyłam 20 kg mniej, miałam anoreksję, obawiałam się tego, że kiedy zacznę więcej jeść przytyję za bardzo.. nie myliłam się. Z anoreksji w otyłość :( czasem jem emocjonalnie.
19 czerwca 2014, 17:44
robi sie cheat meal'a nie cheat day'a
How about cheat weak?
Tak btw, po tygodniu diety nieplanowany cheat day, sprawa jest prosta - kiepsko jesz i organizm domaga się jedzenia. Ale nie martw się, po jednym dniu nie przytyjesz od razu.
Edytowany przez wupeepeel 19 czerwca 2014, 17:46
19 czerwca 2014, 17:46
ja mialam juz po tygodniu i jakos zyje..;) zreszta czesto mam;P