Temat: ILE MOŻNA SIĘ ODCHUDZAĆ ?!

Witam. Mam 23 lata, 165 cm wzrostu, ważę 70 kg. Odżywam się bardzo zdrowo, dużo warzyw i cytrusów, nic smażonego, żadnych słodkości, czy fastfoodów. codziennie ćwiczę, lub pływam w morzu. mimo to, nie chudnę. czy ktoś może coś poradzić? może mi metabolizm zwariował. dodam też, ze biorę antykoncepcję doustną, czy to może być przyczyna? wydaje mi się, że to mit. pomóżcie, brak efektów jest na prawdę frustrujący. 

to co mówisz mało może nam powiedzieć. Też uzywam antykoncepcję ale to nie ma na mnie wpływu, najwazniejsze jest to co jesz, tylko nie mów jak inne że naleśniki z nutellą na śniadanie bo będzie wiadomo od razu że dieta to porażka, powinnas jeść nisko przetworzoną żywność ,warzywa i owoce, pic sporo wody i ograniczac kalorie do ok 1500-1300 dziennie przy zalozeniu ze chcesz chudnąć ok 1 kg tygodniowo, i nie eliminuj pieczywa pełnoziarnistego... bo takie rzeczy to podstawa diety..., powinnaś je jeść 2 razy dziennie...

mysz57 napisał(a):

Anneli napisał(a):

Co do ćwiczeń to PODOBNO powinno być powyżej bodajże 30-40 min bo dopiero wtedy organizm spala tłuszcz ale tutaj może ktoś inny się wypowie
Tluszcz sie rzeczywiscie zaczyna spalac po ok. 30-40 minutach niemniej jednak nawet przy krotszych cwiczeniach spalamy jakies kalorie wiec produkujemy deficyt kaloryczny.Michalina - od jakiego czasu sie odchudzasz?

:?

Przez pierwsze 20 minut treningu aerobowego spala się w 80% węglowodany, a w 20% tłuszcz
Od 20 do 40 minuty treningu aerobowego spala się już tylko w 50% węglowodany i w 50% tłuszcz
Powyżej 40 minuty treningu aerobowego spala się w 20% węglowodany, a w 80% tłuszcz

Pasek wagi

ale czy pływanie wystarczy? Czy powinno być na zmianę z czymś innym? Oraz, czy ktoś mógłby mi napisać przykładowy jadłospis ? 

Ulyana napisał(a):

mysz57 napisał(a):

Anneli napisał(a):

Co do ćwiczeń to PODOBNO powinno być powyżej bodajże 30-40 min bo dopiero wtedy organizm spala tłuszcz ale tutaj może ktoś inny się wypowie
Tluszcz sie rzeczywiscie zaczyna spalac po ok. 30-40 minutach niemniej jednak nawet przy krotszych cwiczeniach spalamy jakies kalorie wiec produkujemy deficyt kaloryczny.Michalina - od jakiego czasu sie odchudzasz?
Przez pierwsze 20 minut treningu aerobowego spala się w 80% węglowodany, a w 20% tłuszczOd 20 do 40 minuty treningu aerobowego spala się już tylko w 50% węglowodany i w 50% tłuszczPowyżej 40 minuty treningu aerobowego spala się w 20% węglowodany, a w 80% tłuszcz

Ok, ale powiedzmy, ze cwiczysz 5x dziennie po 20 min - czyli teoretycznie spalasz prawie same wegle i ledwo ruszasz tluszcz. niemniej jednak w sumie cwiczylas 100minut co da ci, powiedzmy, spalonych 500kcal. Jesli w taki dzien zjesz tyle samo co w dzien bez cwiczen, to jestes na deficycie 500 kcal. Po ilus tam takich dniach - wazysz mniej :) (chyba troche zakrecilam, ale mam nadzieje, ze wiadomo o co chodzi)

Przeciez tluszcz nie spala sie tylko podczas cwiczen, liczy sie kcal zjedzone/spalone odczas calego dnia. iektorzy wcale nie cwicza a po prostu ucinaja kalorie i tez gubia tluszcz.

Michalina - 2cm z talii to juz jest cos, wiadomo, ze chcialabys zrzucic wiecej, ale nie mow, ze nie masz zadnych efektow, bo jakies masz :)

Tak jak dziewczyny napisaly - przez tydizen notuj okladnie co i ile zjadlas, podlicz sobie kcal i wtedy zobacz jak to wyglada, bo z luznego opisu trudno jest okreslic. I nie schodz do 1300kcal! 70kg to spora masa, lepiej zacznij od wiecej np. 1700kcal i potem stopniowo troche ucinaj. Jesli zaczniesz od 1300kcal, potem schudniesz i bedziesz ucinac bardziej, to ile bedziesz jesc za 2-3 m-ce? 1000kcal?

a także- problem jest taki, że ja zwyczajnie nie jestem głodna. Wszystkie diety, to dla mnie za dużo jedzenia, zwłaszcza jak wypiję dwa litry wody. Mam w siebie wmuszać?

MichalinaPilich napisał(a):

a także- problem jest taki, że ja zwyczajnie nie jestem głodna. Wszystkie diety, to dla mnie za dużo jedzenia, zwłaszcza jak wypiję dwa litry wody. Mam w siebie wmuszać?

diety to za dużo jedzenia, musisz w siebie wmuszać.. ale jednak z jakiegoś powodu masz nadwagę. dziwne :?

Wiem, że dziwne, dlatego tu jestem. Na prawdę mało jem w tej chwili, jeden- dwa posiłki dziennie spokojnie by mi wystarczyły, bo nie jestem głodna, a mimo to nie chudnę

Tak, jeżeli nie jesteś głodna to masz w siebie wmusić, organizm się przyzwyczai. Zresztą to też zależy od posiłków jak zjesz coś odpowiednio zbilansowanego, lekkiego to po 3h będziesz głodna bo zdąży się wszystko przetrawić

Menu np.:

Ś: owsianka 40gr, truskawki 200gr, jagody 100gr

P: chleb żytni razowy 60gr, jajko na twardo, pomidor, plasterek wędliny drobiowej (tylko porządnej a nie samo MOM)

P: koktajl jabłkowo-selerowy : jabłko średnie, mały banan, seler naciowy, 3 łyżeczki otrąb

O: pierś z kurczaka 100gr, ryż basmati 50 gr, dowolne surowe warzywa (sałata, pomidor, cukinia np.)

K: sałatka z bobem : mix sałat, 200gr bobu ugotowanego, kiełki, pomidor, oliwki, 2 łyżki kaszy jaglanej (suchej) skropione np. oliwą z pestek dyni

No i sama odpowiedziałaś sobie czemu masz nadwagę, bo za mało jesz. Niestety wiem to ze swojego doświadczenia, dobrze że w końcu poszłam po rozum do głowy

MichalinaPilich napisał(a):

Wiem, że dziwne, dlatego tu jestem. Na prawdę mało jem w tej chwili, jeden- dwa posiłki dziennie spokojnie by mi wystarczyły, bo nie jestem głodna, a mimo to nie chudnę

Moze po prostu za malo jesz, rozwalilas sobie metabolizm, masz zaburzenia poczucia glodu, moze masz problemy hormonalne... A moze jesz wiecej niz ci sie wydaje.

Zapisuj na kartce kazda rzecz, ktora zjesz i wypijesz i wtedy zobaczymy. Bo na razie to troche wrozenie z fusow.

a skoro tetaz jem mało, a zacznę jeść jak np. w tym jadłospisie, nie przytyję jeszcze bardziej, zanim metabolizm się "naprawi"? I co z tym pływaniem, wystarczy?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.