- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 września 2014, 12:41
spoks - chorowałaś na anoreksję, piszesz teraz o "jedzeniu za mało i napadach obżarstwa" i jeszcze ci nie styka, że to trąci kolejnymi zaburzeniami?Wiesz, ja nie mam nic przeciwko dążeniu do fajnego ciała, ale u ciebie ten wpis brzmi jak zdecydowanie zbyt emocjonalnie jak na skalę problemu (serio, 3 kg? taki dramat?). Bardziej bym się przejmowała tymi epizodami jedzenia za mało przeplatanymi kompulsami. I na uregulowaniu tego bym się skupiła.[/qTak, dramat, bo długo pracowałam nad tą sylwetką. Co do zdrowego odżywiania właśnie chcę nad tym popracować. To nie były typowe kompulsy, może zbyt mocno to nazwałam, co nie zmienia faktu, że nie podoba mi się mój obecny wygląd.
30 września 2014, 12:50
Mnie po mrożących balsamach wyszczuplających ubyło chyba w tydzień czy dwa 2-3 cm z ud bez diety odchudzającej ale z ćwiczeniami. (ale nie jestem w stanie stwierdzić czy to długotrwały efekt bo potem po prostu przytyłam i ogółem byłam większa więc centymetry wróciły - nie wiem czy efekt by się utrzymał)
Edit: a poza tym ładne masz nogi. Jesteś szczupła, wyglądasz ładnie i może być Ci po prostu dużo łatwiej utrzymać tą 3 kilo większą wagę i dlatego lepiej zaakceptować się. Nogi masz szczupłe - a centymetry? cóż z nimi, nogi wyglądają zgrabnie więc po co tak obsesyjnie zawracać sobie głowę nimi. Ćwicz, a ich kształt będzie ładny i nikt nie będzie się zastanawiał czy ty masz 50, 55 czy 60 cm.
Edytowany przez .Jota 30 września 2014, 13:00
30 września 2014, 12:55
Masz ładne uda, kształtne i zgrabne, nie musisz z nimi nic robić a jak schudną to będą dwa patyki pozbawione w ogóle kobiecości i "apetyczności"
30 września 2014, 13:13
Sama jestem maniakiem szczupłych ud, ale muszę ci powiedzieć, że twoje są w miarę ok, ze względu na budowę. Może i mają te 52 cm, ale schodząc w dół zdecydowanie się zwężają. Nie podobają mi się grube uda na całej jej długości do kolan, a u ciebie nad kolanami jest ok. Możesz dążyć do szczuplejszych, ale bez paniki, bo teraz już tragedii nie ma.
30 września 2014, 13:25
Wciąż masz bardzo zaburzony obraz własnego ciała. Twierdzisz, ze uporałas się z anoreksją... Ale czy to co piszesz, nie jest sygnałem, że jednak wciąż nie wszystko jest w porządku?
Przy twoim wzroście taki obwód uda w najszerszym miejscu to w sam raz, co zresztą widac na zdjęciu. No chyba że wolisz, żeby między udami mógł przelecieć pies wraz z budą (tak dosadnie mówi się w moim regionie). Zgrabne nogi, fajna sylwetka i chcesz to zniszczyć dla jakichś cyferek? Ze zgrabnej babki zamienić się w szkielet na chudych patykach?
30 września 2014, 13:29
Wciąż masz bardzo zaburzony obraz własnego ciała. Twierdzisz, ze uporałas się z anoreksją... Ale czy to co piszesz, nie jest sygnałem, że jednak wciąż nie wszystko jest w porządku?Przy twoim wzroście taki obwód uda w najszerszym miejscu to w sam raz, co zresztą widac na zdjęciu. No chyba że wolisz, żeby między udami mógł przelecieć pies wraz z budą (tak dosadnie mówi się w moim regionie). Zgrabne nogi, fajna sylwetka i chcesz to zniszczyć dla jakichś cyferek? Ze zgrabnej babki zamienić się w szkielet na chudych patykach?
Jasno napisałam, że nie dąże do bycia szkieletem, 2 cm to nie jest dużo :) Nie róbmy z tego tragedii :)