Temat: słodycze - moja porażka

Schudłam 20 kg, udało się ale moją porażką zaczynają być słodycze. Od grudnia do początku sierpnia trwała moja walka z kg, która wygrałam ale zauważyłam, ze teraz coraz częściej sobie odpuszczam w sensie słodyczy. Przez tyle miesięcy trzymałam się od nich z daleka, jedynie co jadłam to gorzką 90 albo 99% czekoladę (2 małe kostki dziennie do porannej kawy) no i może kilka razy wpadł jakiś kawałek cista np. tortu na urodzinach moich czy mojej córki. Wbrew pozorom jakoś nie ciągnęło mnie przez tyle m-cy za to teraz zaczynam mieć jakąś obsesje. Non stop chce mi się słodkiego. Mam ochotę na wszelkie bulki drożdżowe, za pączka to mogłabym zabić :). Boje się, ze któregoś dnia popłynę i cala moja praca, hektolitry potu wylane na ćwiczeniach pójdą w cholerę. Skąd to parcie na słodkie? Zmęczenie organizmu? psychiczne odpuszczenie sobie skoro już osiągnelam to co chciałam? Malo węgli w diecie? nie wiem      

ćwicz i spalaj poprostu to nie przytyjesz . Pozatym moze zle dietę masz ułożona . Jak jest dobrze ułożone btw to nie ciągnie do słodkiego . Ja ustalilam sobie raz w tyg słodkie i jest git.

Pasek wagi

Szczerze obstawiałabym wszystko razem. Osiągnęłaś cel wiec podswiadomie uważasz ze zasłuzyłas sobie na słodkie. Z drugiej strony parcie na słodkie i tłuste pojawia się przed miesiączką. 

wiesz co z tym btw to nie wiem bo tu każdy jadłospis jest krytykowany i z góry źle ułożony a to białka za dużo, po co tyle? a to węgli za mało. po chwili zaraz opinia za mało białka za dużo węgli. Tu już wszyscy się sami pogubili chyba. Tu generalnie panuje tendencja ze każdy jadłospis jest zły :). Ja już nie wiem jaki jest dobry :), serio nie wiem. Przewałkowałam dziesiątki postów z jadłospisem i opinie od sasa do lasa.

Ale wracając do słodyczy to myślałam ze jak nie wyeliminuje ich całkowicie z diety i zostawię te 2 kawałki czekolady gorzkiej to nie rzuce się na słodkie ale to tak chyba nie działa... nie w moim przypadku.  

Nefelia napisał(a):

Szczerze obstawiałabym wszystko razem. Osiągnęłaś cel wiec podswiadomie uważasz ze zasłuzyłas sobie na słodkie. Z drugiej strony parcie na słodkie i tłuste pojawia się przed miesiączką. 

nie to nie ma związku z miesiączką bo wtedy to ja mam ochotę na mega słone rzeczy :). Chyba to kwestia psychiki, która sobie odpuściła i uważa ze zasluzyla na nagrodę :)  

zjedz banana powinien zaspokoić ssanie nie staraj się nie mówić, pisać czy myśleć o słodyczach
a jak nie możesz tego wyrzucić z głowy to tłumacz sobie że słodycze ci szkodą i będziesz szczerbata, gruba jak je zjesz
lub że są dla ciebie szkodliwe cię zabijają--- trochę hardkor ale któraś wersja powinna oszukać mózg... 

Pasek wagi

moze jesz za mało owoców?? można jej jeść do 12 jak się jeszcze odchudzasz -- w tedy na pewno spalisz je

Pasek wagi

MonaLisa22 napisał(a):

moze jesz za mało owoców?? można jej jeść do 12 jak się jeszcze odchudzasz -- w tedy na pewno spalisz je

Własne nie jem mało owoców szczególnie latem kiedy było ich dużo i teraz kiedy sa pyszne jabłka i gruszki, które uwielbiam. Jem codziennie jabłko, gruszkę i banana albo kiwi do jogurtu, owsianki czy kaszy jaglanej. Przez tyle m-cy nie zajmowałam sobie głowy takimi rzeczami jak jedzenie owoców do 12. Jadłam je wtedy kiedy chciałam z wyjątkiem kolacji. Nie pilnuje czy jest 12 czy 13 bo bym zwariowala :)   

Tez uwielbialam slodkie, normalnie ciezko bylo bez nich zyc, teraz po tygodniu odstawienia jakos mi ich nie brakuje.

Jestem na Dukanie i zauważylam, że jak nie jem weglowodanow to ochota na slodkie calkowicie mi minela, byc moze za duzo wegli i dlatego ciagnie. Zobacz jaka mialas diete na ktorej schudlas i wtedy znajdziesz odpowiedz dlaczego teraz cie ciagnie :D

Wielka33 napisał(a):

Tez uwielbialam slodkie, normalnie ciezko bylo bez nich zyc, teraz po tygodniu odstawienia jakos mi ich nie brakuje.Jestem na Dukanie i zauważylam, że jak nie jem weglowodanow to ochota na slodkie calkowicie mi minela, byc moze za duzo wegli i dlatego ciagnie. Zobacz jaka mialas diete na ktorej schudlas i wtedy znajdziesz odpowiedz dlaczego teraz cie ciagnie :D

Ja nie byłam na konkretnej diecie, zmieniłam raczej całkowicie i na stale sposób żywienia typu samodzielne pieczenie chleba, robienie wędlin, jogurtów itp. sprawy. A właśnie z tymi węglami jak to w końcu jest? bo tu znowu odmienne zdania. Jak się je za mało węgli to wtedy właśnie ciągnie do słodkiego? czy odwrotnie jak się je ich za dużo? hmmm   

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.