- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 października 2014, 14:30
Kurcze no co jest ze mną nie tak chciałam schudnąć tak z 5 kg i ponieważ niedługo mam rodzinna imprezę to chciałabym się z tym uporać tak przed końcem miesiąca no może nie całkiem ale chociaż częściowo. Więc postanowiłam sobie zastosować dietę taką 1200 kcal i oczywiście w zero słodyczy, trochę ruchu nie chciałam przesadzać z tym ruchem żeby się za bardzo nie osłabić ponieważ no jestem załamana nawet pół kilo nie spadło a przecież zawsze na początku kilogramy lecą najszybciej. No jestem załamana i nie wiem co jeszcze mogę zrobić.
4 października 2014, 19:29
Oblicz swoje zapotrzebowanie kaloryczne (kalkulatorów w sieci jest masa), odejmij od niego ok. 500kcal i trzymaj się tej kaloryczności dzieląc ją oczywiście na ilość posiłków w czasie dnia (optymalnie 5 co ok. 3h). Do tego ćwiczenia wedle uznania: aerobik, bieganie, rower, a nawet szybkie spacery. Koniecznie posiłek przed i potreningowy (poczytaj więcej o tym w internecie). Jeśli nie masz czasu na przygotowywanie posiłków zainwestuj w odżywki, ale pamiętaj, że to tylko suplementy, nie można na nich opierać całej diety. Inne praktyczne i szybkie porady: zero "białej śmierci" - mąka pszenna, cukier, sól. Poza tym zrezygnuj ze słodyczy, ogranicz do minimum alkohol. Masz pytania, śmiało pisz :) Pozdrawiam.
4 października 2014, 19:48
jestes moja osobista reklama, aby wstrzegac sie niebyt madrych diet:D
18 października 2014, 17:37
rafalwysocki, myśle, ze pierwsze zdanie Twojej porady jest bardzo błędne. skoro dziewczyna mowi ze ma ok 163cm i ok 65 kg (tak wywnioskowalam z komentarzy), to jej zapotrzebowanie to ok 1300 kcal na sam metabolizm, czyli ok 1500 kcal na dzien spedzony przed tv. od tego odjąć jeszcze 500 kcal to samobójstwo. Wartości na oko, ale ja mam (miałam) podobne wymiary i kalkulowalam to juz jakis czas temu, a ostatnio trener personalny, mierzac i ważac mnie na swojej magicznej maszynie, potwierdzil te 1300 kcal. mysle, ze zna sie lepiej niz ja ;)