- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 października 2014, 17:00
Zafarbowałam właśnie włosy farbą xxl color live schwarzkopf platinium .
Kolor który mam na głowie ciężko jest opisać. Składa się z różnych odcieni żółci. Miałam kiedyś podobny kolor jak w wieku kilkunastu lat zafarbowałam włosy rozjaśniaczem na całej długości.
Mój nat kolor to ciemny - myśli blond, przez laaata robiłam balejage blond, niestety ostatnio z racji finansowych stwierdziłam, że będę się farbować sama. I o to efekt.
Pytanie :
Co mam zrobić - wyglądam bardzo źle.
Opcja 1 : nałożyć następny blond, jak tak to jakiej firmy i odcień ?
Opcja 2 : nałożyć ciemny??
Jakieś 10 lat temu bylam w podobnej syt gdy koleżanka nałożyła mi na cała długość włosów rozjaśniacz i prawdopodobnie trzymałam go za długo poszłam wtedy do fryzjera i Pani kazała OBCIĄĆ włosy na krótko, po obcięciu pamiętam, żę na własną rękę zafarbowałam je na jakiś ciemny - i wyszedł zielonkawy kolor - i tego boję się przy opcji 2.
pomocy
24 października 2014, 17:02
Ja bym poszła do fryzjera po prostu i niech on ratuje to co zostało, byś się nie wplątała, że znów włosy na krótko będzie trzeba ciąć ;)
24 października 2014, 17:10
mam inne pytanie, gdzie kupiłaś tą farbę?, jak kiedyś nią farbowałam i byłam zadowolona a teraz nigdzie nie mogę jej znaleźć.
24 października 2014, 17:16
miała to samo kilka tygodni temu, tyle, że inna farba mnie tak załatwiła.
Jak sobie poradziłam? Następnego dnia pofarbowałam włosy raz jeszcze tym razem, starą dobrą i sprawdzoną farbą loreal preference
24 października 2014, 17:19
Wella koleston perfect 12,89 z 12,96 i woda 9%.Przykryje zolte i zrobi platyne.Przynajmniej u mnie zawsze sie sprawdzalo.
24 października 2014, 17:32
ja bym wziela po prostu ciemniejszy blond niz masz na glowie, wtedy wiadomo ze pokryje
24 października 2014, 17:33
Ja tak mialam po blondach z Loreala, obrzydliwie zolty :) Najlepiej wybrac sie do fryzjera, jesli wlosy nie sa spalone, to nie trzeba ich bedzie scinac. Z nakladaniem farby samodzielnie bym nie eksperymetowala, nie wiesz jaka reakcja chemiczna wyjdzie ci teraz na tej glowie, potem odratowanie moze byc niemozliwe i faktycznie trzeba bedzie ciac.
ja bym wziela po prostu ciemniejszy blond niz masz na glowie, wtedy wiadomo ze pokryje
Ja tak myslalam na poczatku wrzesnia, nalozylam po prostu ciemny blond i wyszedl mi szary. Nie jakis oryginalny siwy, tylko szary jak u myszy. Przez tydzien chodzilam w chustce na glowie zanim dostalam sie do fryzjera. Wlosy uratowane.
Edytowany przez mysz57 24 października 2014, 17:34