© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 grudnia 2014, 17:26
i stało się. jestem przed okresem, nażarłam się jak świnia, i bede siedziec bo nie mam siły się ruszyc.
błagam powiedzcie, że nie przytyjeee!
13 grudnia 2014, 17:56
no jak nie dobiłam? nie wielki lament, ale po prostu napisalam ile tego bylo, rozumiem, ze moze dla niektórych z Was jest to nic, ale dla mnie to jest odbieg od normy i zle sie z tym czuję.
13 grudnia 2014, 17:58
to zmień normę zanim się wykończysz
13 grudnia 2014, 17:58
owszem, zebym zjadła to wszystko w ciagu całego dnia-sprawy by nie bylo, ale ze pochłonelam wszystko w ciagu 15 minut :///
13 grudnia 2014, 17:58
jak przegłodziłaś organizm w pierwszej połowie dnia to się nie dziwie
13 grudnia 2014, 18:27
jak przegłodziłaś organizm w pierwszej połowie dnia to się nie dziwie
Właśnie, śniadanie 200 kcal, obiad 250? Sama się prosiłaś o ten "kompuls", więc to w ogóle mnie nie dziwi.
Edytowany przez mrruczek 13 grudnia 2014, 18:28
13 grudnia 2014, 18:49
Zjadłaś przez cały dzień około 2000 kcal, wszystko zdrowo. Nie popadaj w paranoje
13 grudnia 2014, 18:58
200 kcal śniadanie? 250 obiad? Oby częściej takie "kompulsy", bo się przekręcisz...;/ Życzę Ci szczerze, żebyś zaczęła normalnie jeść i nigdy nie doświadczyła kompulsów.
13 grudnia 2014, 19:23
Może zacznijmy od tego, że 200 kcal na śniadanie jest śmieszne. Sama mam redukcje 1700 i moje śniadania mają ponad 500 kcal. Może gdybyś wtedy coś porządnego zjadła to byś nie miała "napadu", bo tego napadem nawet nie można nazwać. Tutaj wychodzi jakieś 1500-1600 kcal.
zgadzam się w 100 %
13 grudnia 2014, 20:28
ty tak serio? Jak tak to idź do psychologa, albo juz do psychiatry, on Ci spokojnie wyjaśni, czy dobrze zjadlas
13 grudnia 2014, 20:28
ty tak serio? Jak tak to idź do psychologa, albo juz do psychiatry, on Ci spokojnie wyjaśni, czy dobrze zjadlas
