- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 stycznia 2015, 13:44
Dzisiaj jechałam z mamą do babci ona czekała już na mnie na przystanku i mówi, że z daleka mnie nie poznała bo strasznie uda mi przytyły i chodzę jakoś koślawo ;/ fakt od grudnia tamtego roku przybyło mi 10 kg - lenistwo i żarcie dużo i szczególnie na noc. Chciałabym się wybrać na siłownię ale nie wiem jak ja mam zorganizować czas. Cały tydzień lekcje zazwyczaj do 15,16 plus korepetycje 2 razy w tygodniu i gdzie tu siłownię wcisnąć, tutaj dochodzi jeszcze nauka do matury i egzaminu w maju i czerwcu. Jak organizujecie sobie czas? czy 3 razy w tygodniu siłownia się opłaca i zrzucę coś ? z zasad jakie na razie wprowadzę to maksymalne ograniczenie słodyczy i fast foodów oraz nie jedzenie 2-3h przed snem, myślę, że na początek wystarczy. Ważę 81kg, 166,5 cm wzrostu i uwierzycie że mam 20 lat ? ;(
4 stycznia 2015, 14:44
nie ma co się licytować u kogo jest gorsza masakra za rok mogę mieć tyle samo jak nic ze sobą nie zrobię teraz kochana ;)bet26 - nie mogę od razu ograniczyć wszystkiego co lubię do 0 bo jojo będzie murowane, przerabiałam to rok temu. Siłka, ograniczenie wszystkiego co kocham do 0 co prawda ubyło 8kg po czym wróciło w rok 10.
Bo to nie chodzi o zrezygnowanie na chwilę tylko na zawsze. Fast food, słodycze, smażone rzeczy nie są potrzebne do życia :)
4 stycznia 2015, 14:59
ja jednak nie mam zamiaru żyć bez słodyczy dominikakulka ;) raz lub dwa w tygodniu chcę aby były obecne w moim życiu ;) nie chcę rezygnować ze wszystkiego co lubię do końca życia.
4 stycznia 2015, 15:31
Na prawdę nie znajdziesz godziny dziennie na ćwiczenia?Chociażby w domu albo bieganie?A weekendy?Nie lubię takich gadek, jak ktoś chce to ćwiczy i tyle, bo nie wierzę, że siedzisz tylko przy książkach.
4 stycznia 2015, 15:36
Ja pracuje, mam dziecko, dom na głowie, a mimo wszystko ćwiczę.Wystarczy wstać godzinę wcześniej(poranne ćwiczenie daje powera na cały dzień), poćwiczyć przed tv jak ogladasz itd itp.Możliwości jest na prawdę dużo, a ty masz pewnie na głowie tylko naukę więc dotlenienie mózgu poprzez ćwiczenia wpłynie przy okazji na przyswajanie wiedzy.Bieganie wyszczupla uda i całą sylwetkę.Dieta też musi być, nie jakaś restrykcyjna ale wystarczy, że odstawisz słodycze i niezdrowe przekąski.Do dzieła dziewczyno, jesteś młoda więc pójdzie sprawnie.
4 stycznia 2015, 15:56
bieganie zimą ? myślałam o tym ale to serio wymaga dobrego ubioru, buty mam do biegania tyle że one mają siatkę i strasznie zimno w nich, wiem brzmi jak wymówki ale tak jest, już wolę siłownię jakoś ogarnąć chociaż 3 razy w tygodniu, sobota, piątek i poniedziałek powinnam dać radę.
4 stycznia 2015, 15:57
Polecam siłownie ale jeśli masz czas i nie martwisz się o to ile to będzie kosztowało.Pobiegaj,poćwicz w domu,wyeliminuj fast foody,napoje gazowane,słodycze.Zamień to wszystko na zdrowsze rzeczy i do tego ruch a rezultaty będą bo tak będzie Ci ciężko wszystko pogodzić i na końcu będziesz zmęczona tym wszystkim.
4 stycznia 2015, 18:09
Znowu? Tyle porad dostałaś więc zamiast tworzyć pierdylion wątków wprowadź coś w życie i schudniesz. Dziękuję dobranoc. I na zapas - smacznego kebaba.
Też "tęskniłam" za testowaniem tej autorskiej formy diety "pomarudzę, poużalam się nad sobą, zaplanuję sobie że rezygnuję z syfiastego jedzenia, a potem zjem kebaba" :P
4 stycznia 2015, 20:34
Dzisiaj jechałam z mamą do babci ona czekała już na mnie na przystanku i mówi, że z daleka mnie nie poznała bo strasznie uda mi przytyły i chodzę jakoś koślawo ;/ fakt od grudnia tamtego roku przybyło mi 10 kg - lenistwo i żarcie dużo i szczególnie na noc. Chciałabym się wybrać na siłownię ale nie wiem jak ja mam zorganizować czas. Cały tydzień lekcje zazwyczaj do 15,16 plus korepetycje 2 razy w tygodniu i gdzie tu siłownię wcisnąć, tutaj dochodzi jeszcze nauka do matury i egzaminu w maju i czerwcu. Jak organizujecie sobie czas? czy 3 razy w tygodniu siłownia się opłaca i zrzucę coś ? z zasad jakie na razie wprowadzę to maksymalne ograniczenie słodyczy i fast foodów oraz nie jedzenie 2-3h przed snem, myślę, że na początek wystarczy. Ważę 81kg, 166,5 cm wzrostu i uwierzycie że mam 20 lat ? ;(
4 stycznia 2015, 20:53
Nie masz czasu na siłkę to ćwicz w domu ja w czasie sesji w zeszłym roku też nie miałam czasu na nic o prostu 2 godziny się uczyłam godzinna przerwa na ćwiczenia ( mel b itp lub rowerek ) pozniej prysznic odprężający i znowu do nauki a co najlepsze endorfiny po ćwiczeniach uławtiały mi pózniej naukę do późnych godzin taki naturalny redbull :D polecam.