Temat: jak być idealną wersją siebie? marzenia vs rzeczywistość

Mam w głowie obraz siebie jaka chciałabym być ale on zupełnie odbiega od rzeczywistości. Chce być szczupłą zadbaną kobietą która lubi sport która dba o dom w którym jest perfekcyjnie czysto. Ktora jest bardzo ambitna i pracowita dba o swój rozwój duchowy oraz intelektualny. Czy uda mi się stać z dnia na dzień taką kobietą jeśli dzisiaj wstałam przed 12 jak zwykle i nic mi sie nie chce a trzeba ogarnąć dom pouczyć się a ja nie mam na to ochoty? Jak mogę to osiągnąć? Jakieś rady? Często zabieram się za to ale po kilku dniach tesknie za leniuchowaniem(wiem wstyd) i wszystkie plany idą się paść. Do tego ciągle siedzęna vitalii i przed tv. Bede wdzięczna za każdą poradę

Zrób sobie plan działania. Ja lubię sprzątać (czasem) ;P

Z dnia na dzień to Ci się nie uda :). Musisz sobie postawić konkretne cele, co chcesz zmienić i krok po kroku to realizować. Wiadomo, kosztem wyrzeczeń. Inaczej zmiana się nie uda. 

Skoro masz konkretną listę to zacznij realizować ją punkt po punkcie. Skup się najpierw na sprzątaniu, jeśli już w Twoim domu przez jakiś czas będzie perfekcyjnie ( powiedzmy miesiąc ) to wprowadź kolejny punkt, np naukę, i tak po kolei aż wszystko zrealizujesz ;)

Spisz na kartkę w punktach to, co nam tutaj napisałaś, co chcesz osiągnąć. Do tego w podpunktach dopisz jakimi krokami możesz do tego dojść. Na przykład:

1. Dbać o porządek w domu.
a) codziennie po porannej kawie odkurzyć mieszkanie, zmyć naczynia, wytrzeć kurze,
b) myć podłogi wg potrzeb (wiadomo - śnieg, błotko...),
c) co drugi dzień porządnie wysprzątać jedno pomieszczenie w domu,
d) kupić/zrobić pudełka na mniejsze pierdółki, dokumenty, gazety etc, by nie walały się po domu i były w jednym miejscu.

Dla ułatwienie i wygody możesz zrobić w łazience miejsce na środek do szyb, kurzu i inne, a do tego ściereczki, by mieć zawsze pod ręką - tak łatwiej się zmobilizować =)

Pasek wagi

Swoją drogą, dałaś mi do myślenia. Może najwyższy czas działać na 100%, nie tylko połowicznie :)Sama stworzę sobie taką listę :D

Pasek wagi

przede wszystkim nie wszystko na raz, bo porażka będzie murowana. nie staniesz się z dnia na dzień kimś zupełnie innym.

i zastanów się czy oby na pewno będziesz wtedy szczęśliwa. Twoja wymarzona wersja Ciebie jest podejrzanie zgodna z lansowanym wzorcem idealnej kobiety: rozmiar 0 trójka dzieci, sterylny porządek w domu, idealne paznokcie, włosy i makijaż, świetna kucharka, kochanka, lubi sport, oczywiście pracuje i zarabia mnóstwo kasy, nie wiem co jeszcze. Zastanów się więc czy rzeczywiście sama na to wpadłaś czy media Ci wpoiły. Nie mówię, że jest coś złego w ogarnięciu się, ale Ty chcesz zmienić całą siebie, swój charakter (lubisz leniuchować a nagle chcesz być niemal sportsmenką).

nie trzeba byc idealnym zeby byc szczesliwym...czemu chcesz byc perfekcyjna? bo takie wymogi stawia nam mlodym kobietom swiat...wazny jest postep nie doskonałosc:-)

myślę że perfekcyjna nigdy nie będę ale tak jak ktoś napisał chcę dążyć do doskonałości i postępu bo na razie ciągle się cofam. Inaczej chyba nic nie osiągnę nigdy a dążąc do doskonałości na pewno się rozwinę. Zrobiłam już sobie plan na dzień dzisiejszy i twardo się go trzymam. I tak codziennie postaram się robić bo to chyba najłatwiejszy sposób i na koniec dnia mala nagroda za wykonane zadania np. Kapiel z pianą. Za cały tydzień wykonanych zadań wg planu też zrobię sobie jakąś nagrode

poza tym myślę że media też mają jakiś wpływ na mnie ale myślę że takie dążenie do bycia lepszą siebie dobrze na mnie wpłynie bo narazie moje życie wygląda tragicznie. Chcę to zmienić choć wiem że to będzie trudne bo widzę jak żyłam do tej pory. W dodatku więcej samodyscypliny lepiej wpłynie na moją samoocenę która teraz równa się zeru

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.