Temat: Kaia94 promuje anoreksje

Blokujcie ją 

Nie było mnie sporo czasu - ona nadal tu jest? Gdzie nie wchodzę teraz - ona komentuje. Koszmar jakiś! Ja skomentuję coś raz na jakiś czas. Czy ona nie ma swojego życia? Ktoś tu dobrze napisał - ona tylko się "ideałami" zajmuje. Współczuje jej koleżankom (o ile je ma!), bo pewnie znajomości wyznacza na podstawie wielkości uda...jak ktoś ma więcej niż 50, to sorry...już nie będzie jej koleżanką.

Widząc te komentarze, mam wrażenie osoby, która idąc ulicą, myśli tylko "Boże, jakie te dziewczyny są tłuste". To smutne.

To,że się na czymś według kogoś nie znam nie nie upoważnia nikogo do zablokowania mnie.Większość z Was nie ma odpowiedniego wykształcenia aby komukolwiek doradzać.

"A to feler - westchnął seler"

Pasek wagi

Kaia94 napisał(a):

To,że się na czymś według kogoś nie znam nie nie upoważnia nikogo do zablokowania mnie.Większość z Was nie ma odpowiedniego wykształcenia aby komukolwiek doradzać.
  wykształcenia nie muszą mieć, ale wiedzę o racjonalnych odżywianiu owszem, ty nie posiadasz ani tego ani tego.

Pasek wagi

Zauważyłam, że jej komentarze są pełne uczucia zazdrości i jakiejś takiej złości (nie jawnej, ale to się czuje). Tym bardziej zdziwiłam się, kiedy na jej profilu zobaczyłam, że pisze o zazdrości w stosunku do ludzi którzy coś osiągnęli i niepochlebnych komentarzach wobec takich osób. Jej wpisy są pełne hipokryzji, bo widać wyraźnie, że sama próbuje zabijać innym szpile. Nawet skomentowałam taki jeden wpis, ale potem usunęłam, bo uznałam, że jest za bardzo zatwardziała w swoich przekonaniach i tylko ją zdenerwuję a nie przyniesie to pozytywnych efektów. Kiedy się czyta taką osobę to wywołuje irytację, ale prawdopodobnie ona gdzieś w środku jest nieszczęśliwa i ma niską samoocenę.

Niestety ale to nie my jesteśmy sfrustrowane (bo na zdrowej diecie się nie da) tylko Ty Kaia bo jesz za mało i stąd Twój jad. I jestem otyła. Ale na pewno mądrzejsza od Ciebie. I nie wyskakuj mi tu z tym że studiujesz bo nie ty jedna dostąpiłaś tego zaszczytu.

oj tam

Kaia to osoba ewidentnie z jakimiś zaburzeniami, do czego się zresztą ostatnio sama przyznała

Pasek wagi

A dla mnie taka Kaja jest potrzebna. Każda młoda dziewczyna zaczynająca dietę słyszy prędzej czy później takie rady, jak jej. W momencie, kiedy padną na tym forum, ktoś to skrytykuje i naprostuje. Czyli efekt edukacyjny jest. 

Osoby dość radykalnie promujące chudą sylwetkę są w sieci - cenzura nic nie da. Lepiej dyskutować, rozmawiać, przekonywać. Kai to pewnie nie przekona, ale może komuś innemu da do myślenia.

jurysdykcja napisał(a):

A dla mnie taka Kaja jest potrzebna. Każda młoda dziewczyna zaczynająca dietę słyszy prędzej czy później takie rady, jak jej. W momencie, kiedy padną na tym forum, ktoś to skrytykuje i naprostuje. Czyli efekt edukacyjny jest. Osoby dość radykalnie promujące chudą sylwetkę są w sieci - cenzura nic nie da. Lepiej dyskutować, rozmawiać, przekonywać. Kai to pewnie nie przekona, ale może komuś innemu da do myślenia.

A co z osobami chorującymi na ED? Im raczej takie wpisy/wątki nie pomagają.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.