- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 kwietnia 2015, 05:36
Gdzie szukac jak nie tutaj ,
Czy są tu osoby które schudły przed rokiem i któym waga wróciła ...jak sobie z tym radzicie ,
Tylko szczerze ...
Ja rok temu byłam na finiszu schudłam prawie 30 kg , na chwilę obecną wróciła mi już połowa,
Nie umiem się wziac ponownie za siebie, była dieta, było duzo ćwiczeń ładna fogura, a dzisiaj już sladu po tym nie ma
11 kwietnia 2015, 06:56
Ja co prawda schudlam z 80 kg do 50 kg, obecnie mam ok. 52 kg, i nie wiem co dalej.
11 kwietnia 2015, 07:45
ja schudlam i poki co waga sie dalej utrzymuje na poziomie 57-59kg a mialam 80 kilka kg. Jakim cudem wrocila Ci juz polowa kg? Powiem wprost z powietrza sie te kg na pewno nie wziely.zmotywuj sie kobieto,nie warto zaprzepascic takiego sukcesu! Chyba ze u Ciebie byla to tylko dieta "na chwile" to polecam dojrzec do tej wlasciwej decyzji,ze pewne rzeczy raz a na zawsze.
11 kwietnia 2015, 07:45
Ja pod wpływem przeżyć życiowych schudłam z 54 do 46 kilo, potem brałam leki i przytyłam do 72. Po odstawieniu leków schudłam bez diety do 58. Niestety mój stan się pogorszył i znowu zaczęłam brać leki, przytyłam do prawie 69 kilo. Teraz odchudzam się z dietetyczką i mam już tyle, co na pasku.
11 kwietnia 2015, 08:20
ja z 84 schudłam do 68 i już czułam się super, ale potem przytyłam do 88 ;/ i znowu walcze ( a przytyłam w rok )
11 kwietnia 2015, 08:45
Ja przez stres z 64 schudłam do 56, potem przytyłam najwięcej do 67 i właśnie próbuje schudnąć, na razie jest 63,5 kg
11 kwietnia 2015, 09:09
Schudłam z 92 do 60, wróciło z nawiązką. Obecnie znów walcżę. Jestem na siebie zła że zniweczyłam swoje fekty
11 kwietnia 2015, 09:16
ja schudłam 36kg i jako chodzący ideał poszłam do pracy :( siedzący tryb życia, brak sił na cokolwiek, częste wyjazdy i ostatnio jak się ważyłam było +4kg ile jest po świętach nie wiem, bo boję się wejść na wagę. Początki na pewno przez stres bo zajadałam co mogłam a potem nie mogłam się odnaleźć żywieniowo, brak mikrofali w pracy i konieczność wytrzymania bez ciepłego posiłku do 18 skończyły się zamawianiem obiadów w barze, dzisiaj staram się ogarnąć, zamawiam pół porcji, dużo warzyw i podjadać tylko warzywa i owoce, chodzę na fitness na ile mogę, wcześniej chodziłam 4 razy w tygodniu teraz po 4 jestem tak zmęczona, że nie mam siły iść do pracy w piątek. Co będzie dalej? nie wiem, teraz były święta, za miesiąc kolejny wyjazd na tydzień a fitness kończy się w czerwcu. Kiedyś cale lato spędzałam w lesie na rowerze, dzisiaj po pracy chce mi się już tylko leżeć i oglądać tv. Czy się ogarnę do lata? Mam nadzieję, ze w ogóle kiedykolwiek wrócę jeszcze do wagi sprzed pracy bo myśl o wadze sprzed odchudzania sprawia, że chcę rzucić pracę i wziąć się za siebie bo dla mnie nie ma życia znowu ze 103kg :(
11 kwietnia 2015, 09:16
Schudlam z 100 kg do 64 kg, od grudnia przytylam do 78... jestem załamana z tego powodu, ale walcze dalej :-)
11 kwietnia 2015, 09:28
Jak widzisz nie tylko Ty masz takie problemy. Ja również w lipcu 2013 roku ważyłam 71 kg, a obecnie ważę ok. 82 kg. A to i tak już po zrzuceniu kilku kg. Jak to zrobić? Przypomnieć sobie jak było cudownie ważyć mniej, naczytać się pamiętników pozytywnie zakręconych dziewczyn i poczuć w sobie siłę do walki o lepsze życie! I tyle. Teraz już wiem że odchudzanie się powoduje powroty, a zmiana stylu życia to jedyne wyjście. Zmiana która będzie trwała do końca, a nie na czas kiedy walczymy z wagą. Musisz chcieć a następnie to zrobić. Nie zastanawiaj się, walcz! :)