- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Kędzierzyn-Koźle
- Liczba postów: 800
12 marca 2012, 08:03
Witam serdecznie, zapraszam do grupy kto chętny zacząć odchudzanie metodą Dukana od dzisiaj :-))) Razem będzie raźniej i na pewno na się uda .
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
20 marca 2012, 09:58
Najwazniejsza zasada diety, to Bilans Końcowy białek danego dnia ma być na +, czyli jeżeli będziesz jadła same jogurty to na pewno nie będzie to dieta białkowa, ale jeżeli w ciągu dnia zjesz mięso, rybę, ew. twaróg ( który z nabiału ma najwięcej białka) to białka będą miały przewagę i oto chodzi. Do każdego posiłku staraj dodawać coś co ma dużą zawartość białka
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Racibórz
- Liczba postów: 238
20 marca 2012, 10:01
aha no to ok...bo troche sie przerazilam za duzo czytam na necie tych wszystkich informacji a zauwazylam ze jest co raz wiecej portali na których jest multum błednych/przekręconych informacji!
- Dołączył: 2010-01-02
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 839
20 marca 2012, 10:10
W raportach masz podsumowanie % B-białek W-weglowodanów T-tłuszczy
Przykład
B 76% W 13% T 10% ![]()
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
20 marca 2012, 10:15
Nie ma co się denerwować. Ja już pisałam, że był taki czas, że przez 4 miesiące jadłam codziennie warzywa, bo po prostu mój organizm tego potrzebował ( dodam, że średnio co 1,5 - 2 miesiące robię badania) i schudłam 10 kg. Ale zawsze pilnowałam, żeby białka było więcej niż węglowodanów. Np do budyniu dodaję kostkę twarogu, ograniczam żółtka, jak nie mam pomysłu na białka to tuńczyk z puszki i sprawa załatwiona. Przez pierwszy miesiąc męczyłam się na jogurtach itp. Teraz jem je naprawdę sporadycznie - jeden na tydzień to maks. -jako dodatek do zupy lub sosu
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7622
20 marca 2012, 11:21
malgon100 napisał(a):
Hej dziewczyny! Ja też po śniadanku. Obiadłam się serkiem delikatnym śmietankowym 3% tłuszczu w plasterkach + pomidorki z pieprzem! Kupiłam ten serek wczoraj w biedronce. Normalnie rewelacja! Poezja smaku:) Wczoraj wieczorem mój mąż wciął całe opakowanie kabanosów drobiowych! Dzisiaj rano narzekał na ból brzucha... ( a ja wredna żona sobie pomyślałam "a dobrze ci tak to ja się katuję a ty wcinasz wszystko co popadnie i nie tyjesz to przynajmniej odczujesz trochę męki").... a bo jeszcze po tych kabanosach zjadł całą czekoladę "Milkę" i paczkę ciastek śmietankowych. To jest sprawiedliwość!!!
Hahaha....Mężowie tak czasem mają.Zamiast wspierać nas w odchudzaniu to obżerają się na naszych oczach.Swojego już upominałam,że mógłby jeść tak,żebym chociaż nie widziała (w myśl zasady:czego oczy nie widzą tego sercu nie żal).
Co jakiś czas wyciąga wagę i się denerwuje,że tak dużo wyskakuje.Wtedy wchodzę ja i......się śmieje z jego wieczornego łakomstwa.
20 marca 2012, 11:31
Ważne, aby na obiad była rybka lub mięsko drobiowe, a na śniadanko lub kolację twaróg... te produkty mają najwięcej białka:)
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7622
20 marca 2012, 11:43
Mnie dziś jakoś nie chce się jeść.Chyba się przejadłam wczoraj warzywami
![]()
.
Mam doła.Piękne słońce świeci a na dworze koszmarnie zimno.Dlaczego nie może być juz 20 st.C???
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Racibórz
- Liczba postów: 238
20 marca 2012, 11:44
malgon100 napisał(a):
Ważne, aby na obiad była rybka lub mięsko drobiowe, a na śniadanko lub kolację twaróg... te produkty mają najwięcej białka:)
tak wiec nie musze byc przerazona:)) drobiu jem bardzo duzo! ryb nie lubie-> poza tunczykiem ale tylko z dodatkiem majonezu i ogorka wiec na diecie tez go nie jadam:(
20 marca 2012, 11:51
Ja też nie przepadam za rybami.. no jedynie uwielbiam łososia wędzonego z serkiem ...Kala, ale Ty jesteś chudzinką!!!
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7622
20 marca 2012, 11:56
Uwielbiam dorsza i łososia.Parę lat temu ciotka z wyjazdu przywiozła łososia norweskiego,wędzonego.Od tamtego czasu nie mogę się powstrzymać jak mam okazję go kupić.Pychota!