- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 lutego 2014, 08:56
2 kwietnia 2014, 08:49
ja też się witam:)
słoneczko jest tylko u mnie na mazurach do tego straszny mróz:(
2 kwietnia 2014, 08:51
Powiem Wam dziewczyny, że jestem na skraju jakiegoś załamania nerwowego. Gdyby nie to, że remont robi szwagier z kolegą, to wisieliby za jaja na żyrandolu. Wiercili wczoraj w suficie w sypialni i nic nie zabezpieczyli, w sensie wejścia, żeby nie leciało na mieszkanie i jak wróciłam to miałam wszędzie piękną warstwę kurzu. Nie wspomnę o ubrankach po młodej, które aktualnie wystawiłam na allegro i o zabawkach, które musiałam wczoraj na szybko prać a wiadomo nie wyschnęły jak trzeba do rana. Zuza zaliczyła już poranny atak histerii, ja jestem totalnie nie wyspana, a potem jeszcze do tego neurologa jedziemy. Chcę koniec dnia tyle Wam powiem :(
2 kwietnia 2014, 09:21
Vita właśnie przyjaciółka donosi, że u niej w Szczytnie tak zamroziło, że wszystko co zdążyło wzejść w ogrodzie padło wrrrr
Trufla - bodoku, współczuję Ci. Niech już Ci skończą ten remont!!
Wlazłam rano na wagę i niestety stoi w miejscu. Za dwa dni okres i mimo Aqua Femin i Line waga nie drgnęła. Sikam co 15 minut. A i co innego też ze mnie leci. Nie znoszę dni przed okresem wrrrr
2 kwietnia 2014, 11:38
agamala ja tez nie lubię tych dni:( waga ruszy pewnie dopiero jak się zacznie @ :( ja tak mam.....
Trufla my powinniśmy teraz na wiosnę remontowac łazienkę:( ale nie wiem czy się odważymy w tym roku.....nawet nie ze względu na koszty tylko ten bałagan:( dopiero w zeszłym roku kupiliśmy ten poniemiecki domek i pomału po przeprowadzce i małych bieżących remontach dochodzimy do siebie, a tej łazienki to aż sie boję.
Edytowany przez vita69 2 kwietnia 2014, 11:56
2 kwietnia 2014, 12:48
agamala to zawsze było moje marzenie, które wreszcie się spełniło:) mam też nieduzy ogród i kilka drzew owocowych, które mają swoje lata i dają już bardzo dobre owoce:) kocham ten garaż, który jest na miejscu i nie trzeba zasuwać gdzies do niego na sąsiednie ulice. W lecie po śniadaniu w piżamie i klapkach zbieralismy świeże gruszki, które zabierałam do pracy na II śniadanie:) jest duzo pracy, ale to się robi dla siebie.
Jak Wam idzie dieta?? ja już przywykłam i przeszła mi złosć jak udało mi się zredukowac te potrawy do mojej ilości kalorii:)
2 kwietnia 2014, 12:53
Vita zazdroszczę domku :) u nas remont łącznie trwa ponad rok. Na początku 2013 łazienka, potem wc razem z moim zajściem w ciążę. Potem kuchnia i salon już w ciąży... Mąż robił te dwa pomieszczenia żeby zaoszczędzić. Dopiero mały pokój po narodzinach już zrobił szwagier z kolegą, teraz walczą z sypialnią i przedpokojem, bo mieliśmy przerwę zimową. Więc w syfie żyję od ponad roku, a że najpierw L4 przez zagrożoną ciążę a potem macierzyński, to jestem więcej w tym mieszkaniu niż mąż...
Chyba znowu spróbuję odstawić gluten młodej, bo jest nie do wytrzymania. Nie wiem za co mnie pokarało takim dzieckiem...
2 kwietnia 2014, 13:16
My tez mamy dom na wsi - swój mały sad, ogródek warzywny, kwiaty. Nigdy nie przeniosłabym się do miasta mimo, że zimą jest ciężko.
2 kwietnia 2014, 19:43
ze względu na mój stan kręgosłupa poprosiłam panią, która sprząta u sąsiadów żeby umyła mi okna i ogarnęła moją chatke baby jagi. Wiecie co właśnie zrobiłam? Posprzątałam dom. Bo wstyd do syfu wpuścić kobietę. Chyba prócz okien nie będzie miała co robić. A miała taaaaakie plany .