Temat: Czym się najlepiej najadacie?

Pytam, bo jestem już trochę zdesperowana. :D

Kiedyś miałam opory co do aktywności fizycznej, za to dietę trzymałam idealnie, potrafiłam miesiącami funkcjonować na 1000kcal :o (wiem, głupota). Dużo schudłam, potem niestety sporo przytyłam. 

Chciałabym schudnąć ok 10kg. O ile z ruchem nie mam problemu, tak non stop jestem głodna. I nie chodzi o to, że mam na coś ochotę, tylko zwyczajnie jestem głodna. Niestety przy moim wzroście (ledwo ponad 150) nie mogę sobie pozwolić na wiele, a mając do dyspozycji te 1600-1700kcal po prostu często jestem głodna.

Stąd moje pytanie, co Was syci na długo? Nie jestem wybredna, a wręcz mam dziwny gust i smakuje mi np suchy chleb, czy sam ryż, twaróg, więc wszystkie propozycje mile widziane :)

strączki bardzo dają radę, przemycanie czerwonej soczewicy do zup (wystarczy wsypać szklankę do gara, robi się znaacznie bardziej sycąca, no i to białeczko :) ) cieciorka do sosów i gulaszy (może być obok mięsa, nie gryzą się), sałatki z fasolą, pasty warzywne do chleba. białko białko białko

jeśli jesz śniadania w domu to też szłabym w jajecznice, omlety, ciepłe białkowo-tłuszczowe

makaron i ryż przelatują przeze mnie jak woda - bardziej sycą kasze, pęczak jest treściwy i w miarę neutralny w smaku (nie tak intensywny jak gryczana np.).

W życiu mnie żaden białkowo- tłuszczowy posiłek nie nasycił na 10 godzin...(chyba tylko po zestawie z maca mogę nic więcej nie jeść danego dnia ;) ) Unikaj wysokokalorycznych dodatków bo może się okazać że w miseczce malutko a kcal mnóstwo jak na to co zaplanowałaś... Podobno z czasem się człowiek przyzwyczaja do mniejszych porcji(ale tylko podobno ;)) Poza tym jeśli nie masz problemu z ruchem- po prostu zacznij więcej ćwiczyć i od razu będziesz mogła podnieść kaloryczność diety a więc będziesz miała większe posiłki które lepiej cię nasycą...pij sporo wody, kawa też pomoże ci oszukać głód między posiłkami, zjedz jabłko..dodawaj do posiłków błonnik(w proszku czy granulkach) lub łykaj pół godz przed posiłkiem tabletki z błonnikiem.

Ja jestem na 1800 (jestem od ciebie sporo wyższa) i niestety tez bywam głodna....- śniadanie z jajkami na maśle często,rzadziej kanapki, czasem serek wiejski z warzywami lub owocami, drugieśniadanie 0,7-1l koktajlu na wodzie z owocami lub mieszany z warzywami(jeśli na mleku to o połowę mniej) czasem owsianka lub placuszki owsiane z warzywem, obiad dużo warzyw, mięso+ryż albo kasze, czasem ziemniaki, kolacja prawie zawsze coś na bazie duszonych warzyw,,rzadziej sałatka, czasem zupa bo mało kcal i syci.. Dzisiaj na obiad miałam ochotę na placki ziemniaczane- po obliczeniu kcal-okazało się że nie dałam rady zjeść całej porcji...do kolacji byłam napchana...

Tłuste białko + warzywa.  

Np. duuużo liści (sałata,  szpinak,  kapusta,  rzodkiewka, ogórek), do tego 2 jajka albo ryba, awokado, jakieś pestki i oliwa.

Albo jajka na bekonie i do tego znów dużo zielonego. 

Jak zjem za mało zieleniny to jest mi ciężko na żołądku od tego białka/ tłuszczu,  ale jak zjem do tego sporą miskę liści to czuję się syta ale nie ciężka. 

Niemniej jednak jem co 3-4 godziny, mam bóle głowy jeśli przerwy są dłuższe. 

Zupy z kolei zupełnie mnie nie sycą Tzn. zaraz po zupie jest super ale ta woda szybko przeze mnie przelatuje i po 1-1.5godz. znów głodnieję.

jak zjem kebaba (malego) załóżmy o 11 rano to tak mnie trzyma, ze moge juz nic w tym dniu nie jesc, nie wiem dlaczego :?

Magiczna_Niewiasta napisał(a):

Zupy warzywne. Kalorycznie wychodzi mało, a mnie po zjedzeniu sporej miski trzyma na długo. 

Mam tak samo

Pasek wagi

ja na śniadanie jem Owsianke z bananem,  wiem , że sporo osób szybkl robi się po niej głodna ale mnie syci na około 4 godz , batony proteinowe,  jajecznica  . Dodawaj też do posiłków dużo warzyw , które są mało kaloryczne ale dają spora objętość. 

bialkowo - tluszczowe posilki sycą na długo

sadcat napisał(a):

jak zjem kebaba (malego) załóżmy o 11 rano to tak mnie trzyma, ze moge juz nic w tym dniu nie jesc, nie wiem dlaczego 

heh

ja też, wybieram wersje light (waży ok 350-400 g). Kiedyś mnie nie sycił, ale teraz mam mniejszy żołądek i na co dzień nie jadam takich rzeczy więc może to dlatego

Ptaky napisał(a):

sadcat napisał(a):

jak zjem kebaba (malego) załóżmy o 11 rano to tak mnie trzyma, ze moge juz nic w tym dniu nie jesc, nie wiem dlaczego 
hehja też, wybieram wersje light (waży ok 350-400 g). Kiedyś mnie nie sycił, ale teraz mam mniejszy żołądek i na co dzień nie jadam takich rzeczy więc może to dlatego

Mam tak samo z kebabem o.O 

Jakbym codzienne na obiad zjadła kebsa to kolacji już nie potrzebuję xd Może czas na dietę kebabową? Haha :)

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, staram się jeść jak Wy, a i tak jestem głodna. Mam wrażenie, że musiałabym jeść z 2,5tys kcal, żeby być zawsze na maxa usatysfakcjonowana :)

Owsianka na mleku owsianym z owocami z mrożonki albo jabłkiem startym, do tego ze 2 orzechy, 2 migdały, troche siemienia, jakichs pestek, przyprawy  i mam spokój na 5h.

Albo jakas fajna ciemna buleczka ziarenkowa z cwiartka awokado, pomidorkiem - nom nom:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.