Temat: Głodówka u osób otyłych

oglądam program historie wielkiej wagi i tam ludzie ważący 300kg jedzą po 1200kcal. Skoro oni przy takiej wadze dają radę i nie wpływa taka Głodówka na ich zdrowie, a wręcz przeciwnie pomaga, to dlaczego nie zaleca się zwykłym osobom o lekkiej nadwadze takiej diety? Te otyłe osoby musza już się ograniczać do końca życia i być na takiej diecie. Zwykle osoby tez się musząc ograniczać, żeby po schudnięciu nie przytyć. Czy to nie jest kwestia psychiki i nastawienia? Ed. Sama mam nieraz napady obżarstwa nawet przy 2500kcal, wiec to jest kwestia nastawienia wg mnie. Trzeba nastawić się na cel i się trzymać wytycznych, bo ilośc kcal nie ma aż takiego wpływu na to. 

Tak jak pisze Cyrica. Czasem przy dużej otyłości nie da się zacząć chudnąć bez kompletnego zbicia insuliny, a to może wymagać dramatycznych metod, kiedy już pojawia się insulinooporoność czy cukrzyca. No i też - osoba otyła ma zapasy kalorii na sobie, które umożliwiają w teorii nie jedzenie NIC przez wiele tygodni, jak nie miesięcy. Nawet czytałam art o otyłym mężczyźnie, który głodował ROK. I nic poważnego mu się nie stało, utrzymał potem wagę docelową. Nie można tego porównywać do osób, które mają do schudnięcia 5-10 kilo.

Bo to jest otyłość która zagraża życiu przecież to jest co innego niż zwykła gruba osoba... 

te osoby musza szybko schudnac by kwalifikowac sie np do roznego rodzaju leczenia, czy zmiejszenia zoladka

Nacia, spokojnie :D Jeszcze trochę i też zostaniesz bohaterką tego programu :D

moim zdaniem głodówka nie jest dla nich niebezpieczna bo mają duże zapasy, co z tego, że nie dostarczają wystarczającej ilości kalorii skoro oni te kalorie mają w swoim ciele, mają zmagazynowany tłuszcz, nawet jakby nic nie jedli to nic by im się pewnie nie stało

mysle ze to wszystko prawda - to co inni pisza , a dodam tylko - czy ktos tak naprawde wie co dzieje sie ze wszystkimi uczestnikami tych programow gdy szooool minie - czy napewno obchodzi to producentow programu ile z tych osob bedzie mialo jojo? nie sadze. Ogladalam raz jedyny jakis reportaz, w ktorym pokazano faceta , ktory wygral - nie wrocilo mu to tylko dlatego ze niesamowicie zaparl sie i trwal w cwiczeniach , kontynuowal to czego sie nauczyl - sadzicie ze kazdy ma ta sile i zaparcie by cwiczyc tak wyczerpujaco jak w tych programach dalej po programie, nie wydaje mi sie. Chetnie dowiedzialabym sie jak czuja sie i wygladaja te osoby po np. roku od programu.

Berchen napisał(a):

mysle ze to wszystko prawda - to co inni pisza , a dodam tylko - czy ktos tak naprawde wie co dzieje sie ze wszystkimi uczestnikami tych programow gdy szooool minie - czy napewno obchodzi to producentow programu ile z tych osob bedzie mialo jojo? nie sadze. Ogladalam raz jedyny jakis reportaz, w ktorym pokazano faceta , ktory wygral - nie wrocilo mu to tylko dlatego ze niesamowicie zaparl sie i trwal w cwiczeniach , kontynuowal to czego sie nauczyl - sadzicie ze kazdy ma ta sile i zaparcie by cwiczyc tak wyczerpujaco jak w tych programach dalej po programie, nie wydaje mi sie. Chetnie dowiedzialabym sie jak czuja sie i wygladaja te osoby po np. roku od programu.

Jest też program o dalszych losach uczestników tego programu, a ze statystyk podają że tylko 5% uczestników osiąga sukces i nie wraca do starych nawyków. 

kadrusia napisał(a):

Ataki obżarstwa to kwestia nieregularnego jedzenia w ciągu dnia i problemów jakie zajadasz. Gdy poradziłam sobie z problemami i jadłam regularnie ataków nie mam.

Można jesc zdrowo i regularnie a i tak mieć napady jedzenia i głodu .Ja tak mam nie wiem dlaczego? Postanowiłam po prostu to zaakceptować i panować nad tym. Jem t dość obfite i kaloryczne posiłki dziennie.Nie zajadam żadnych problemów.

Uwarzam ze głodówki są demonizowane ludzie od początku istnienia nie dojadali  a mimo to jest nas miliardy.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.