Temat: Ilość warzyw

Jestem aktualnie na diecie, w której przeważają zupy. To znaczy: 3 lub 4 posiłki to zupa, pozostałe również lekkie i warzywne. Staram się, by posiłkami stałymi były np. jaja gotowane, łosoś, serek wiejski z pomidorem, pierś / udko z kurczaka (gotowane), pokaźnych rozmiarów sałatka... Nie mam pojęcia tak naprawdę ile warzyw w ciągu dnia pochłaniam. Czasem między posiłkami wypiję sporą ilość soku warzywnego, zjem marchewkę, paprykę... Jednakże to na pewno wciąż zbyt mało =) Dałaś mi do myślenia =)

Bardzo różnie, nie wyliczam tego w żaden sposób żeby np dobić do kilograma. Dokładam je po prostu tam gdzie pasują do kanapek, obiadu, w zupach czy do kolacji jak jem np. jajka, ale jeśli jem coś właśnie na słodko jakies placuszki albo owoc z jogurtem to nie wciskam ich na chama. Uwazam, że ważne żeby zjeść po prostu coś codziennie, nie w hurtowych ilościach :)

Hmm, nie ważyłam tak dokładnie ilości z całego tygodnia- bo czasami jest więcej czasami mniej- zawsze mówiono mi że jem ich dużo.. W sezonie jem bardzo dużo pomidorów, a tak to przeważają warzywa na parze lub duszone,czasem sok,surówki i sałatki, zup w ogóle nie liczę jako warzywa...zresztą rzadko je jem . Zakładając że zalecane jest przynajmniej pół kg dziennie to twój 1kg jest całkiem ok. Wiesz- te 1,5 kg jeśli są autentycznie codziennie a nie czasami- to chyba dotyczą weganek? Bo usiłuję sobie taki jadłospis wyobrazić- jak się udusi czy zrobi na parze 500g warzyw to jest "fura" do której można zmieścić może kawałeczek mięsa, albo nieco ryżu ale nie za wiele-ciężko same warzywa nazwać pełnowartościowym posiłkiem-a tu trzeba by zjeść 3 takie posiłki.. czyli zostaje niewiele miejsca w brzuchu na jakieś dodatki bilansujące dietę, przynajmniej mnie się to wydaje ilościami trochę przesadzonymi,przeciążającymi żołądek. Wiadomo- 500g buraka to będzie ilościowo mniej niż 500g brokuła ale mimo wszystko... Ja z woreczka mrożonych warzyw robię posiłek dla dwojga i na talerzu warzywa to jest połowa objętości dania...

Jem warzywa 3 razy dziennie, ale w małych ilościach. Np. do śniadań i kolacji: pomidor z cebulą/ogórek/papryka/sałata, do obiadu: np. buraki/różne surówki/cukinia/ brukselka. Soków warzywnych nie lubię.

to zależy jaki mam dzień, czasem zjem pół papryki, czy 3 pomidorki koktajlowe, a czasem całego brokuła, worek bobu, garnek fasolki szparagowej

A roznie bywa, dzis np do pracy mialam dwie kanapki z 'czyms' i salata, a do tego pojemnik pokrojonych warzyw, chociaz duzo tego nie bylo, a na kolacje bedzie zupa warzywna. I tyle. Czasem mam dni, ze jem salatke na 1 i 2 sniadanie, a do obiadu 2-3 rodzaje warzyw i do tego owoce. Wtedy czuje, ze zjadlam zdrowo. Zawsze staram sie zjesc ich jak najwiecej, ale jak sie pracuje po 12 godzin dziennie siedem dni ciurkiem, to pod koniec takiego ciagu jedyne, co sie chce, to zlozyc razem dwie kromki chleba, przelozyc serem i zapic herbata. Mysle, ze wcale zle nie jesz :)

Ja często dobijam do półtora kilo. Warzywa są podstawa mojej diety, rzadko jej makaron, chleb, posiłki na słodko. Jem praktycznie w każdym z czterech posiłków.

Jem zupy kremy na obiad, koktajle z dodatkiem szpinaku, selera, marchewki itd, czesto salatka w pracy. Przemycam glownie w postaci plynnej. Czasem na obiad talerz warzyw czy salatka. 1-1,5 kg bym chyba nie wcisnela w ciagu dnia:-) 

ostatnio staram się do każdego posiłku jeść dużo warzyw: zupa krem z warzyw z pestkami, kasza gryczana z warzywami mrożonymi, chleb razowy z pastą z ciecierzycy I rukolą pomidorami, gulasz warzywny z soczewicą