Temat: Niemiłe uwagi podczas uprawiania sportu

Zawsze to jakaś przeciwwaga dla krowy stojącej na ścieżce rowerowej, najlepiej z petem w japie i ślepiacej w telefon, bo jej na przystanku za mało miejsca (wypowiedź na potrzebę wątku). Jak już mamy się wzajemnie nienawidzić, to można w obie strony, a przecież nie o to chodzi. 

Zobacz Majowa, tu nawet czysto hipotetyczna osoba może być wrogiem jak ktoś koniecznie potrzebuje wroga. Dlatego nie ma co brać do siebie. Ale tak, zdarzają się takie wstrętne teksty, ale zdarza się też wiele uprzejmości, jak to w życiu.

ja zawsze mam sluchawki,wiec nie wiem ;p

Pare lat temu jeździłam na rowerze za miastem I zatrzymał się samochodem facet koło 40tki pytając o drogę. Powiedziałam gdzie ma jechać, ten się zawrócił przytrzymał obok I mnie oświecił, że "jeśli chcę schudnąć to trzeba biegać, a nie jeździć rowerem". Do dziś mi to dzwoni w uszach. 

mi się wydaje, że te komentarze są z zazdrości. Nie chce się im samym ruszyć dupy to nie chcą też żeby ktoś inny robił 

A ja bym skwitowała ich mega szerokim uśmiechem. Bo szkoda zniżać się do ich poziomu nienawiści i zazdrości. Ró swoje. Zakłądam,ze te oosby są mega młode skoro  takie języka uważają. Poważni ludzie na poziomie prędzej pomyślą coś niż powiedzą na głos.  

nie spotkałam sie z czymś takim, ale wcale mnie to nie dziwi ze dziewczyny tak krytykują (niedojrzałe gowniary )

Dwa razy spotkałam się z takimi komentarzami, od dziewczyn tak na oko 90 kg+, więc może tu jest pies pogrzebany :P Nie warto się przejmować, uśmiechnąć się i robić swoje :)

Myślę, że u nastolatek takie chamskie teksty biorą się z zazdrości i zawiści, że ktoś inny aktywnie spędza czas, że dba o siebie lub wziął się za odchudzanie. A głośne komentowanie u kobiet po 30tce (jedna z Was wspomniała, że została nazwana grubą) to już nie tylko zazdrość i dowartościowanie się czyimś kosztem, ale i totalny brak wychowania. Ja co prawda nie biegam, ale zawsze szeroko uśmiecham się do biegających i schodzę im z drogi (by nie musieli wybijać się z rytmu, próbując mnie ominąć). Podziwiam osoby biegające, a już szczególnie te, które dopiero zaczynają i muszą przełamać swoje bariery. Burakami lepiej się nie przejmować i dalej robić swoje.

Co Ty się przejmujesz :D U mnie w mieście pełno takich wyrzutków społeczeństwa czy też leniwców którzy są w stanie komentować chociaż ja nigdy podczas jazdy na rolkach z takim czymś się nie spotkałam. Nie przejmuj się, teraz się wyśmiewają, za niedługo będą zazdrościć ;D

Co to za zadupie, ze ludzie są tacy chamscy?