- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 kwietnia 2016, 12:28
Wiem, że papierosy ogólnie nie są zdrowe, ale jak już ktoś pali to można tak bezpośrednio po ćwiczeniach? Bo jak się zmęczę to mam ochotę od razu zapalić, czy mogę, czy lepiej odczekać jakiś czas? Wiem, że przed ćwiczeniami nie można palić, bo można zawału dostać, ale po?
29 kwietnia 2016, 16:23
nie mogę rzucic, bo przytyję
no tak, a jak dostaniesz raka to schudniesz szybciej <3
29 kwietnia 2016, 20:50
No tak... lepiej palić i dostać raka niż przytyć. Tak w ogóle to nie przytyjesz jak rzucisz jeśli nie będziesz się obżerać. Moja mama, brat i tata rzucili palenie i jakos nie tyją od kilku dobrych lat.
29 kwietnia 2016, 21:10
No ja ostatnio słyszałam, że po dużym wysiłku nie wolno palić, bo wtedy można dostać zawału, przed treningiem nie wiem, ale na pewno zmniejsza sie chwilowo ogólna kondycja organizmu. Lepiej odczekać do momentu, gdy serducho przestanie bić jak szalone. Lepiej dmuchać na zimne.
Nie wiem co wy macie z tymi fajkami, to jest indywidualna sprawa czy ktoś pali, czy nie. Jak nie ma się nic konkretnego do napisania w temacie to lepiej nie wypowiadać się wcale. Nałóg nikotynowy to dość złożona sprawa i ciężko się z tego wygrzebać.
29 kwietnia 2016, 22:13
Znajomy robil przerwe na papierosa poczas biegania, poniewaz jak twierdzil od braku papierosa dostawal zadyszki. Zapalil i biegl dalej. Moze to sposob dla ciebie?
też tak robie ;D
30 kwietnia 2016, 10:38
Radze od czekac, zajmij się czymś na te 30 min, a później zapal. Tak od razu po treningu to trochę nie bardzo, chociaż nie ukrywam, że mi się czasem zdaża...
30 kwietnia 2016, 15:27
jak kiedyś zapalilam po biegach to o mało nie zeszlam z tego świata!brało mnie na wymioty, drgawki, zimne poty. ..od tamtego czasu nie palę.
11 maja 2016, 11:19
nie mogę czytać tych głupot...przed czy po, czy w trakcie czy kiedy, kobieto co ty w ogóle wypisujesz za bzdury...
12 maja 2016, 08:53
Ja mieszkam w Krakowie i polecam tamtejsze powietrze - zabija chęć na papierosa i troszkę ludzi :D A tak serio to też palę, ale ostatnio jak mnie po bieganiu wzięło, to potem zaliczyłam dodatkowy sprint do domu, bo fajki działają na mnie jak xenna czasem.
A tak bardziej serio to lepiej nie palić, bo większość palaczy może porzucić ćwiczenia gdy zobaczy, że kondycja ciągle kuleje i ciężko powietrze złapać, wiem bo kumpel który ma fajkę przyklejoną do dłoni nie jest w stanie przebiec 2 km w całości od miesiąca. Ja mam tyle dobrze, że dziennie 5 fajek jest spoko i widzę progres w ćwiczeniach i bieganiu.
12 maja 2016, 10:44
Znam to bo sama jestem w trakcie rzucania palenia. Jeżeli nie możesz wytrzymać bez fajki najlepiej trochę odczekać a no i staraj się nie palić przed ćwiczeniami. Zadyszka gwarantowana. Jednak najlepiej rzucić palenie całkowicie, wiem, że to trudne bo sama rzucałam chyba z 10 razy, ale już po pierwszych 2 tygodniach bez fajki odczujesz znaczną różnicę. Życzę powodzenia i silnej woli ;)
12 maja 2016, 17:01
nie mogę rzucic, bo przytyję