Temat: Cardio tętno i siłowy.

Witam, mam pytanie dla osób, które się znają na rzeczy a mianowicie jak to jest z tym cardio: żeby spalać tłuszcz trzeba ćwiczyć w odpowiednim tętnie tzn 60-70%tętna maksymalnego u mnie wychodzi przedział 119-139. Przez ostatnie 2 msc nie ćwiczyłam zgodnie z tętnem, biegałam 7,5km/h a wtedy moje tętno wynosiło 155 uderzeń na min. Aby osiągnąć moje tętno do spalania muszę wykonywać szybki marsz pod górkę wtedy mam 133, gdy zacznę truchtać tętno wyższe. Czy to oznacza, że mam robić marsze zamiast biegu ? w takim razie jak to jest z osobami, które biegają i redukują tkankę tłuszczową? przy założeniu 60-70%tętna maksymalnego, musiałabym bardzo wolno ćwiczyć na orbitreku bo zazwyczaj na nim mam tętno 167... Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi.

I pytanie numer 2: wykupiłam plan treningowy od pewnego trenera, od jakich ciężarów zacząć skoro sama sztanga jest dla mnie ciężka ? ręce mam słabe, nogi już lepiej bo wyciskam na maszynie 30kg, na suwnicy 80

Z góry dziękuję za odpowiedzi

Pasek wagi

Bo prawda jest taka, że ma małe znaczenie, czy w czasie treningu spalasz glikogen, czy tłuszcz. Liczy się bilans kcal plus ew. efekt metaboliczny treningu. 

jurysdykcja napisał(a):

Bo prawda jest taka, że ma małe znaczenie, czy w czasie treningu spalasz glikogen, czy tłuszcz. Liczy się bilans kcal plus ew. efekt metaboliczny treningu. 

Czyli biegając spalam coś czy nie ? nie wiem juz co robię poprawnie ;/

Pasek wagi

jurysdykcja napisał(a):

Bo prawda jest taka, że ma małe znaczenie, czy w czasie treningu spalasz glikogen, czy tłuszcz. Liczy się bilans kcal plus ew. efekt metaboliczny treningu. 
Dokladnie. Przy ujemnym bilansie organizm predzej czy pozniej pociagnie z sadelka.

Pasek wagi

Spalasz generalnie zawsze:)

Pasek wagi

qwertyasdf napisał(a):

Wiesz co, z tym tętnem to po pierwsze dotyczy raczej osób z niezłą kondycją, którym tętno nie skacze od razu po rozpoczęciu ćwiczenia, a po drugie: jak mierzysz? Ja od niedawna sprawdzam pulsometrem i mam kosmiczne wyniki. Już się byłam skłonna nawet sama na pogotowie wysłać, patrząc na nie, tym bardziej że nie czułam tego tętna. Ale potem poczytałam, że pulsometr najlepiej wskazuje, gdy nie ma utrudnień w postaci koszulek ze sztucznych materiałów, pędu powietrza, jest pod obcisłą koszulką, a pasek pulsometru jest ciasno zapięty i cośtam jeszcze. Jeszcze tego wszystkiego nie przetestowałam, ale już zauważyłam, że mój pulsometr na pewno pokazuje mi wyższe wyniki przy bieganiu niż przy zajęciach fitnessowych, gdzie akurat mam wyższe tętno. Żeby nie było, mój pulsometr jest raczej lepszy niż gorszy, a i tak już widać, że nie ma co aż tak na nim polegać.

Ja mierze przy maszynach więc to już właściwie kompletna lipa chyba. Będę robić swoje polubiłam ćwiczenia intensywne nic powolne cardio. Tak jak Pan wyżej napisał niby spala się zawsze ale po co te zakresy tętna nic już w sumie nie rozumiem z tego :-)

Pasek wagi

Moznamozna napisał(a):

qwertyasdf napisał(a):

Wiesz co, z tym tętnem to po pierwsze dotyczy raczej osób z niezłą kondycją, którym tętno nie skacze od razu po rozpoczęciu ćwiczenia, a po drugie: jak mierzysz? Ja od niedawna sprawdzam pulsometrem i mam kosmiczne wyniki. Już się byłam skłonna nawet sama na pogotowie wysłać, patrząc na nie, tym bardziej że nie czułam tego tętna. Ale potem poczytałam, że pulsometr najlepiej wskazuje, gdy nie ma utrudnień w postaci koszulek ze sztucznych materiałów, pędu powietrza, jest pod obcisłą koszulką, a pasek pulsometru jest ciasno zapięty i cośtam jeszcze. Jeszcze tego wszystkiego nie przetestowałam, ale już zauważyłam, że mój pulsometr na pewno pokazuje mi wyższe wyniki przy bieganiu niż przy zajęciach fitnessowych, gdzie akurat mam wyższe tętno. Żeby nie było, mój pulsometr jest raczej lepszy niż gorszy, a i tak już widać, że nie ma co aż tak na nim polegać.
Ja mierze przy maszynach więc to już właściwie kompletna lipa chyba. Będę robić swoje polubiłam ćwiczenia intensywne nic powolne cardio. Tak jak Pan wyżej napisał niby spala się zawsze ale po co te zakresy tętna nic już w sumie nie rozumiem z tego :-)

 Musisz poczytać:)

Pasek wagi

Google nie boli, to nie jest jakieś mega skomplikowane zagadnienie. Branie energii z tłuszczu podczas wysiłku jest powolne i wymaga dużej ilości tlenu. De facto najwięcej tłuszczu procentowo spalasz...leżąc na kanapie i nic nie robiąc. Im bardziej intensywny wysiłek, tym większe zużycie procentowe glikogenu - bo do niego ciało ma dostęp szybko i łatwo. Ale za to spalasz więcej kcal...więc w sumie też więcej tłuszczu, niż leżąc. 


http://www.mmanews.pl/2010/12/skad-w-nas-energia/

z tego co wiem, patrzenie na tetno u osob poczatkujacych, wlasnie ze wzgledu o jakim piszesz nie ma sensu. nie przejmuj sie tym tetnem, z czasem serce sie przyzwyczai i przy tym samym wysilku puls bedzie nizszy. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.