- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 czerwca 2016, 09:36
Hej,
nie dawno zapisałam się na zajęcia na siłownię z grupą. Chodzę na BPU i trening funkcjonalny z elementami crosfitu. Zajęcia są intensywne, trwają równą godzinę, jeśli chodzi o przerwę to ok 3x20sek na napicie się wody.
Jeśli chodzi o moją kondycje to wyrabiam, mięśnie rąk mam słabe więc z elementami siłowymi wymagającymi siły rąk nie do końca sobie radzę, ale ćwiczenia na brzuch czy uda/pośladki - nie zostaję w tyle.
Moim problemem jest to że bardzo się czerwienię na twarzy. Jest to spowodowane tym że naprawdę się przykładam i ćwiczę na 100% moich możliwości, ale z tego co zobaczyłam to żadna z dziewczyn w grupie nie ma takich przypadłości. I te szczupłe szczypiorki, i te normalne, i te grubsze ode mnie - raczej nie zmieniają kolorów.
I kolejne pytanie - czy Wy tez macie mokre włosy po treningu? Nie chodzi mi tutaj o grzywkę czy kucyk która pomoczą się od spoconej twarzy czy pleców, ale mi pocą się włosy tak jakby od nasady głowy? Też tak macie?
Zastanawiam się czy to nie są jakieś złe objawy? Nie jestem gruba, żeby to było przyczyną...
4 czerwca 2016, 10:11
tak tez tak mam , nie pocę sie "pod pachami" a na twarzy tak i skóra głowy tez :| taka uroda :/
4 czerwca 2016, 10:20
Ja mam identycznie jak ty. Odziedziczyłam to po mamie, bo obydwie jak cos cwiczymy to całe czerwone i spocone jestesmy. Mokre włosy tez są. Wszystko z toba jest ok. Taka "nasza" natura. Inne z wdziękiem ćwiczą a inne poca sie i wygladaja jak male swinki hehe
4 czerwca 2016, 11:12
mam wysokie ciśnienie i przy mocnych ćwiczeniach tez jestem czerwona na twarzy
4 czerwca 2016, 11:17
Aktualnie, od dłuższego czasu niczego nie ćwiczę, bo nie lubię. Ale dawniej, gdy ćwiczyłam dość intensywnie na stepperze lub rowerze stacjonarnym, to też miałam buraka na twarzy, głowa spocona, a jeśli ćwiczyłam za długo to dochodził ból glowy, taki charakterystyczny, jak przy wymiotach/problemach z trawieniem.
4 czerwca 2016, 11:29
moja siostra robi się czerwona na twarzy podczas ćwiczeń, za to prawie wcale się nie poci. Ja trochę zmieniam kolor na twarzy ale za to pocę się na niej niemiłosiernie. Na pierwszych zajęciach grupowych bardzo się tego wstydziłam, ale później stuknęłam się w głowę i wybiłam z niej te głupie kompleksy. Na zajęciach spotykam dziewczyny, które nie zmieniają kolorów a mają np całe mokre włosy, albo plecy, są takie jak ja, co wyglądają jakby zanurzyły głowę w misce z wodą, a są takie co robią się na twarzy wręcz bordowe (w tym instruktorka) i nikt na to uwagi nie zwraca, a nawet fajnie widzieć, że ktoś się przykłada i wymaga to od niego dużego wysiłku :)
4 czerwca 2016, 11:32
Ja to w ogóle najwięcej pocę się na linii włosów :/ Nawet ćwiczyć nie muszę, wystarczy energiczniejszy spacer i włosy mam mokre u nasady :(
4 czerwca 2016, 12:18
tez mi sie glowa poci, wlosy mokre po treningu -.- nie lubie tego
4 czerwca 2016, 12:22
mi sie skora glowy nie poci, az tak zeby miec mokre wlosy. twarz robi mi sie troche czerwona, ale mam taka karnacje, ze nigdy nie mam buraka na twarzy ;)