Temat: ORBITREK

Hej :-)
Chciałam zaprosić wszystkie zwolenniczki :
jazdy na orbitreku do wspólnego pedałowania :-)
i liczenia przejechanych już kilometrów.

Start : dziś, tj. 15.01.2009 r.



Powstało już wiele wątków, dotyczących orbitreka :
ale z tego co zauważyłam : aktywność na nich zamarła :-(.

Któraś z Was chętna ??
Pozdrawiam

Ale szalałyście wczoraj!!!!!!!
Wielkie brawa, szalone! :))))

Ja wczoraj niestety nie dałam rady, mieliśmy w domu małe świętowanie :) Dzisiaj Was będę gonić ;P :)))
Jakoś dzisiaj wcześniej wstałam bo synek przeziębiony, zaczął kaszleć no i trzeba było się zwlec z łóżka.
Czesc!Martini13 musisz gonic i odrabiac wczorajszy dzien.Pciucha  i Martyna1977  ja tez czuje miesnie brzucha,ale wtedy wiem,ze cwicze nie na darmo.Myslalam,ze beda mnie nogi bolaly,ale nie (ma sie ta kondycje?:D)
Ja potem pocwicze,bo teraz mam troche zajec.Milego dnia i Zdrowka Twojemu Synkowi Martyna!
No będę będę... hhehe, jak tylko wrócę z pracy ;P
Ale się tu rozkręciło, szaleństwo orbitkowe :)
Martyna1977 ja jeszcze pokażę, ze też potrafię :):) na razie robię małe przedbiegi ale jak wystartuję.... :P niestety w pracy nie mam zbyt wielkiego pola do popisu bo 8 godzin przy komputerze... Ale jak wrócę do domku to szybki spacer z psiurem i na ooooorbitę :D
flinstonek no no!
Aż tryskasz zapałem! ;)
:))))
Zobaczymy na ile mi tego zapału starczy bo dość szybko zawsze mijał- mobilizatorem jest mój przyszły (mam nadzieję :)) mąż, który stwierdził, że skoro kupiłam orbitkę to nie ma bata, zebym tego wynalazku nie używała :) w ogóle mnie wspiera i nawet je ze mną posiłki z dietki :)

Skarbie- lofffju :):)

Aż nie mogę w pracy wysiedzieć tak sie z wami nakręciłam tym pokonywaniem km i kcal :):)
Flinstonek
3mamy kciuki żeby zapał był do czasu osiągnięcia 65 kg - a potem dla podtrzymania super wagi
Pasek wagi
ooo flinstonek, ale Ci dobrze z takim narzeczonym :)
Mój tylko wymyśla co chwilę jakąś pizzę albo makarony albo lody :[
a jak mówię, że nie chce mi się ćwiczyć, to mówi "to zrób sobie przerwę dzisiaj".... ;)
sama się muszę pilnować ;]

Mój je słodycze kiedy nie widzę, żeby mi nie było przykro chyba. Oczywiście czasem jest złośliwy i np raz przyszedł ze sklepu z dwoma batonami i popcornem :) popcorn leży do dzisiaj bo stwierdziłam, ze jak zrobi go w mojej obecności to zapach mnie powali i lipa z diety... A teraz to już chyba nawet o nim zapomniał :)

Ale trzeba przyznać, że jest superowy- nie ma taryfy ulgowej, jak dieta to dieta.. A na orbitkę wchodzimy na zmianę- też się zawziął:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.