Temat: ORBITREK

Hej :-)
Chciałam zaprosić wszystkie zwolenniczki :
jazdy na orbitreku do wspólnego pedałowania :-)
i liczenia przejechanych już kilometrów.

Start : dziś, tj. 15.01.2009 r.



Powstało już wiele wątków, dotyczących orbitreka :
ale z tego co zauważyłam : aktywność na nich zamarła :-(.

Któraś z Was chętna ??
Pozdrawiam

Ja ostatnio nie mam czasu i siły na bieganie(postaram się w weekend), ale wczoraj miałam tyle ruchu przy dzieciach, ze dzisiaj mam zakwasy w pośladkach , co nawet po orbitreku nie miałam . Wieczorami jestem padnięta
normalnie nie mogę wyjść z podziwu co Wy tu wyprawiacie
dziś wszystkie stresy puściłam z potem
90 min 31 km
Pandemonium co Ty wyprawiasz???? chyba troche za wysoko nam poprzeczke stawiasz  zawału dostaniemy....
Pasek wagi
pandemonium!!!
matko, aż mi słów zabrakło! ;))
no wynik... powalający :D
no..... brawo!!! :D
Że co?????? Babo jedna... Nadczłowiekiem trzeba chyba być, zeby tego dokonać... Ja ze swoimi 20-oma cichutko chowam się w kąt i zamykam w sobie...
usprawiedliwiam się już długo ćwiczę i niekonsekwentnie, szykuję się na orbim na sezon rowerowy, no i zrzucam balast spowodowany brakiem ćwieczeń, więc ja mam wysko tylko poprzeczkę podniesioną, moje ciało miło już w życiu o wiele większy wysiłek
p.s tak to jest jak się trenuje sporty o 11 roku życia a potem ma się sp... ny metabolizm
Pandemonium, ŁO MATKO KOCHANA
toż to nadludzki wysiłek normalnie czy Ty oby na pewno ludzka istota??
No to dzisiaj w nagrodę proszę
Hej dziewczyny!Chętni bym się do Was przyłączyła,ale nie mam orbitreka planuję kupić!Wy jesteście takie obcykane w tych sprawach może coś mi doradzicie:jaki kupić jakiej firmy jest najlepszy?Pomóżcie chcę z Wami śmigać!:)Pozdrawiam Wszystkich cieplutko

Kaspaw1 witaj!Mysle,ze nie wazne jakiej firmy,aby zapal byl.Ja jestem akurat bardzo zadowolona ze swojego,ale coz wart bylby i on gdybym nie miala ochote na nim cwiczyc.Moj jest firmy Kettler Verso 107 ,ale jest bardzo duzy i jezeli masz malo miejsca,to bedzie klopot.

Pandemonium  wpedzisz mnie w dola psychicznego w zyciu tyle nie przejade,ja 90 min to nawet bez ruchu na stojaco nie ustoje,a co mowic jeszcze cwiczyc,ło matko moja,juz mi gorzej.Ale slowa uznania !!!!!!!!
Zaraz tez pojde cwiczyc.Ale gdzie mi tam do Pandemonium!

Pandemonium - dostałam zawału - wszystko przez Ciebie babo jedna - 54 minuty i 25 km. Razem to 120 km. Ale od jutra grzecznie 20 km - no chyba ze wszystkie zaczniecie kręcic po 25-30 km - wtedy to chyba umre naprawde....

Pandemonium - chyle czoła przed Tobą

Kaspaw - ja mam malutko miejsca więc zdecydowałam sioe na Body Sculpture. Jak na razie spisuje sie całkiem nieźle, choć ostatnio chyba troszke głosniej zaczął pracować.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.