26 marca 2008, 09:07
czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...
dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)
proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w tygodniu:)
jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)
piszcie CO WY NA TO??
20 grudnia 2008, 08:51
ja dopiero w poniedziałek zalicze trening, bo jak narazie nadal jestem chora, ale jezdze na rowerze wiec mysle ze nie jest tak zle:)
20 grudnia 2008, 09:40
zaczelam kochac te bieganie... jednak ostatnio zaczelam odczuwac bol w kolanach podczs biegu:(:(
Nie wiem, czy mam za slabe stawy i nie nadaje sie do biegania:(
nie moze byc!!
Nie wiem co jest nie tak...
jestem wegetarianka... moze to ma jakis wplyw? bo czegos brakuje mi w diecie?
Dodatkowo łykam tran
20 grudnia 2008, 09:57
a buty mam Nike Air Alaris
20 grudnia 2008, 10:25
na stawy - galaretki

... (żelatyna). Poza tym wracamy do początku - układ kostny i stawy trzeba zaadaptować do innego rodzaju wysiłku. Wynika to z samej natury ruchu, ponieważ bieg tym różni się od chodzenia, że możemy wyróżnić w nim fazę, kiedy nie mamy kontaktu z podłożem. W fazie lądowania stawy obiążone są masą całego ciała - i tu uwaga - zwielokrotnioną wskaźnikiem mniej więcej razy 3. Jak łatwo obliczyć, dla 60 kg masy ciała kolano jest obciążone 180 kg - niemało, prawda? Właśnie z tego względu codziennie powtarzam się na tym forum, aby (szczególnie przy nadwadze) nie rzucać się na intensywny trening, tylko dać sobie (swojemu oranizmowi) czas na przygotowanie...
20 grudnia 2008, 10:28
jeszcze jedno... zasada "no pain - no gain" na początku nie działa !!! Ból na początku sygnalizuje, że przesadziliśmy. Tyle!
- Dołączył: 2008-09-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 264
20 grudnia 2008, 13:54
ja tez tak jak kelis wole biegac codziennie - jak pobiegam rano to mam wiecej energii przez caly dzien i lepiej sie czuje :) teraz w sumie 6 dni przerwy bylo ( choroba), dalej jeszcze mnie choroba nie opuscila ale dzis juz musialam pobiegac choc kawalek wiec 15 min bylo :) i choc chora czuje sie duzo lepiej :)
nike+ tez juz wyprobowane :) udalo mi sie zamocowac czujnik narazie w moim bucie reebok, teraz tylko czekam zeby w sklepach pojawily sie opaski na reke do iPoda 4 gen. na internecie stonie nike sa ale w sklepach ich nie ma :( (moze w polsce znajde - w tej irlandii nic nie ma :D )
pozdrawiam zapalonych biegaczy
ps. nie wiedzialam ze od biegania mozna sie uzaleznic :D
20 grudnia 2008, 14:59
co do porannego biegania - zgadzam się. Szczególnie wiosną i latem.... już niedługo :)
20 grudnia 2008, 21:36
dzisiaj wieczorem 6,4 km :)