Temat: uratowac kurtke puchowa

wypralam swoja nowa kurtke puchowa (musialam bo byla z sh) i niestety zmizerniala mi. rekawy jako tako ujda ale reszta jest okropnie plaska. wyglada jak plaszczyk jesienno-wiosenny. suszy sie teraz na kaloryferze, wytrzepalam ja ale nie wiem czy dalej ja potrzasac?
madry polak po szkodze zeby wlozyc pilki do pralki (pralam duzo rzeczy, pralka byla obladowana a nie wiedzialam ze zmizernieje bo taka kurtke puchowa pikowana juz pralam i wygladala normalnie)

mysle ze jak nie pomoze potrzasanie to zeby dac krawcowej do chociazby podwojnego ocieplania (przynajmniej przod i tyl). nie wiecie jaki to moze byc koszt? nowa kurtka to koszt ok 190 zl mysle ze ocieplanie bedzie bardziej ekonomiczne.
uuu no to zwaliłas sprawe
Kurti puchowe pierze sie z pileczkami do tenisa,zalatw kilka pileczek min. 6 max.10 i wypierz jeszcze raz. Pilki, ze tak powiem uderzaja w pralce o kurtke i nie pozwalaja aby puch zbil sie w jedno miejsce. A potem najlepiej jest jeszcze z tymi pilkami wysuszyc w suszarce bebnowej, ale wiadomo nie kazdy taka posiada w domu.
No i w niskiej temp wypierz jesli juz ja raz pralas, nawet 30 stopni.
Moze troche przesadzilam ze tyle tych pilek haha jak masz mala pralke to moze 4 czy 5 wystarcza.
narzeczony mnie zabije jak jeszcze raz nastawie pralke : D

pralam w 40 stp bo wsadzilkam bielizne i t-sh

chyba zaoszczedze i przerobie ta kurtke abym znow sie nie musiala meczy z z pilkami i suszeniem
dziewczyny ci tu radzą ale widze że dogodzic sie nie da.to nie to nie to nie.to oddaj ją do pck!!
powoli odzyskuje forme :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.