Temat: ślub cywilny

Hej Wam!
Planujemy z moim narzeczonym ślub,ale tylko cywilny.
Jaką sukienkę byście preferowały?
Pozdrawiam
ja chce tylko slub cywilny bo nie widze potrzeby sie modlic, a godzinna ceremnia jest dla mnie meczaca


aguniek1988 też fakt ;)
ale co tradycja to tradycja:)
to chyba powinien byc twoj wybor jaka sukienke zalozyc na wlasny slub. w koncu wychodzisz za maz dla siebie, a nie dla publicznosci. i to ty powinnas czuc sie w sukience swobodnie i pieknie :)

> > Dlatego my chcemy jeden ślub, odrazu kościelny
> i> porządnie... Tzn.ja bym mogła wziąść
> cywilny,ale> mój nie chce, chce jedynie kościelny.
> I> stwierdził,że nie będzie się bawił w 2 śluby..
> 2> raz zakładać obrączki i składać sobie
> przysięgę?> Trochę głupio ;-). No nie
> wiem..Przynajmniej mi> branie ślubu 2 razy jakoś
> tak bezsensownie> brzmi,ale rozumiem tą sytuację z
> kasą. My na ślub> teraz też nie wyłożymy,bo wolimy
> tę kasę inaczej> spożytkować :) a jak już
> wszystkie plany> zrealizujemy....wtedy na
> spokojnie zorganizujemy> sobie ślub.A Kościelny to
> teraz konkordatowy ... Przynajmniej tak miało być.
> Czyli jak bierzesz ślub kościelny to razem z
> cywilnym,a cywilny można bez kościelnego. Tak
> przynajmniej słyszałam,ale nie wiem czy to
> prawda...

 

Bardzo dobrze słyszałaś :-)

 

Ale ja piszę,że nie chcemy cywilnego,żeby potem  bawić się znów w 2 ślub.

A to ,że bierzemy kościelny to doskonale wiem,że to już jest 2 w 1.

Pasek wagi
FemmeFatale22 ile masz lat i kiedy zamierzasz ślub brać?
tradycja tradycja ale na co mi slub koscielny? zeby sie babci pokazac? czy dzielnicy? nie chce sie bawic w nauki koscielne ani w spowiedz jesli mialabym jego waznosc pomiedzy lewym a prawym posladkiem. albo sie jest wierzacym albo nie wierzacym.

poparcie ze strony taty mam na bank, dziadek/babcia sie najwyzej obraza, ale fakt - moja siostra w usa miala cywilny i jakos nie widzialam krzywych min, dziadek predzej uszykowalby karabin na wiesc o tym ze sa po rozwodzie


wczoraj cos moj luby zaczal gadac (pierdoły) o ksiedzu i slubie koscielnym... a ja w tym momencie go poprawilam - chyba chciales powiedziec cywilny, a on - ano cywilny, zapomnialem

jakis czas temu w sumie mowil ze moglby miec koscielny, a ja zaprotestowalam ze obiecal cywilny i sam jest przeciwko ksiedzu i wspomnial ze skoro ja nie chce miec nic wspolnego z kosciolem to sie powinnam wypisac. a ja mowie : tak myslisz? nie ma problemu, siostra sie moze podpisac obiema nogami i rekami pod tym.
> Linka90 to jest najbliższa rodzina z mojej strony
> i mojego narzeczonego. Ale ja chcę tylko obiad z
> ewentualnie z winem. Ciasto i do domu. Wyjdzie
> gdzieś 6-7tys. Jak bym robiła z kościelnym  to już
> na co najmniej 300osób (już z dalszą rodziną) +
> ewentualnie nasi znajomi. to by nas wyniosło koło
> 30-40tys. A na razie chcemy ślub cywilny,żeby
> kredyt mieszkaniowy wziąć typu ''rodzina na
> swoim'' dla młodych małżeństw.
Aha no rozumiem:)W dzisiejszym świecie niestety bez kredytu sie nie obejdzie:((w wiekszosci przypadkow)Widzę macie dużą rodzine:)Coś o tym wiem:)
Nie wiem może sie myle ale ja mam takie przekonanie ze jak para wezmie slub cywilny i jak juz zamieszkaja razem to pozniej bedzie im szkoda wydac te 30 czy 40 tysiecy na slub koscielny z weselem.Bynajmniej ja bym wolala to w dom wlozyc niz w żarcie:-D I dlatego ja chce poczekac dluzej i miec od razu koscielny:)
nie rozumiem tego rozganiczenia slub koscielny to 300 gosci a jak slub cywilny to kawiarnia. zapraszasz kogo chcesz. ja sie wlasnie o o to boje ze jak zaprosze rodzine to bede musiala zakupic 30 cystern wodki, bo luby i jego rodzina tyle nie pija, i luby tego nie moze pojac ze co u mnie to okazja, nawet glupie odwiedziny to musi byc kieliszek - 2, alkoholizm to potegi entej

przyszla do mnie jakas dziewczyna z narzeczonym ktorych I raz na oczy widzialam (dziewczyna przed 30) pozniej mi tata tlumaczyl ze to kuzynka a rodzina sie troche trzymala na boku. widzialam ich ost raz 3 lata temu na ich slubie. z reszta reszte kuzynow ( z tej samej lini) widuje tez raz na ruski rok. jakbym miala ich wszystkich zapraszac to bym zbankrutowala, kontakt by sie urwal i tyle

dzieki spotkaniu rodzinnym widzialam dzieci kuzynow a te sa juz w miare duze, kilka lat maja

aguniek1988 ja Cię rozumiem bardzo dobrze. Wiem,że to takie dziwne ,że ślub cywilny jest inny niż kościelny. Tak już się przyjęło,że Kościelny to musi być biba,ale też trzeba się liczyć z tym,że ksiądz ten chce ''co łaska'', wystrój kościoła suknia ślubna (bo zdjęcia). Taki mamy stereotyp, pewnie dlatego,że ślub kościelny można wziąć raz w życiu.....



mi się ta bardzo podoba.. a szczególnie fryzura modelki :))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.